Prezydent Duda zapowiedział odejście Polski od węgla dopiero w 2049 roku
Prezydent Andrzej Duda wziął udział w organizowanym przez Stany Zjednoczone klimatycznym szczycie przywódców. Celem szczytu było podniesienie ambicji klimatycznych państw emitujących najwięcej CO2 przed listopadową globalną konferencją klimatyczną w Glasgow. Prezydent Duda jako nowy cel przedstawił przyjęcie przez Unię Europejską 55 proc. celu redukcji emisji gazów cieplarnianych do 2030 r. oraz rezygnację z węgla do 2049 r.
– Prezydent Duda słusznie pochwalił podniesiony z 40 do 55 proc. względem 1990 r. cel redukcji gazów cieplarnianych w Unii Europejskiej. To nowość w polskiej dyplomacji klimatycznej. Dotychczas polskie rządy raczej blokowały lub nie podpisywały się pod wyższymi celami redukcyjnymi Europy – powiedziała Ilona Jędrasik, z ClientEarth Prawnicy dla Ziemi.
– Niestety słowa Prezydenta mogły zostać zrozumiane opacznie, gdyż my jako kraj zapowiedzieliśmy zaledwie 30 proc. redukcję emisji do 2030 r. Znacznie poniżej możliwości gospodarczych Polski – dodała.
Prezydent w swoim wystąpieniu przedstawił również jako sukces porozumienie z górnikami, do którego doszło wczoraj, a które gwarantuje wydobycie węgla aż do 2049 roku. Fundacja ClientEarth już w marcu poddała ocenie projekt umowy społecznej dla polskiego górnictwa, wskazując, że jej główne elementy są niewykonalne, m.in. ze względu na kształt unijnych regulacji w zakresie pomocy publicznej. W ocenie prawników ClientEarth szanse na to, że Komisja Europejska zgodzi się na kolejną pomoc dla nierentownego i schyłkowego sektora są nikłe.
– Zapowiedź wykorzystania węgla w energetyce aż do 2049 roku trudno uznać za wkład Polski w ochronę klimatu. To jest opóźnianie działań na rzecz klimatu o kolejne dekady. Węgiel jest najbardziej emisyjnym surowcem energetycznym, szybkie odejście od jego spalania to warunek osiągnięcia celu Porozumienia paryskiego – powiedziała Ilona Jędrasik.
Dla części państw uczestniczących w szczycie był on okazją do zadeklarowania zwiększenia wysiłków na rzecz ochrony klimatu. Stany Zjednoczone, Japonia czy Kanada zapowiedziały większą niż dotąd planowana redukcję emisji gazów cieplarnianych. Chiny zadeklarowały, że ich szczyt zapotrzebowania na węgiel przypadnie na 2025 rok, by potem sukcesywnie wygasać.
Źródło: Fundacja "ClientEarth Prawnicy dla Ziemi"