Premiera halloweenowego spotu o Frankenkurczakach na Splat!FilmFest!
Od środy do niedzieli w Warszawie w Kinotece oraz we Wrocławiu w Kinie Nowe Horyzonty odbędzie się Splat!FilmFest! – festiwal nowego kina grozy, fantastyki, kina gatunkowego i bezkompromisowego kina arthousowego, którego partnerem w tym roku jest Stowarzyszenie Otwarte Klatki.
Na festiwalu swoją premierę będzie miał halloweenowy spot kampanii Frankenkurczak, a aktywiści organizacji będą na miejscu (w czwartek we Wrocławiu, a w niedzielę w Warszawie) ze stoiskiem informacyjnym, na którym widzowie będą mogli podpisać petycję o poprawę warunków hodowli kurczaków.
Frankenkurczak to prowadzona od 2018 roku kampania, której celem jest zmniejszenie skali cierpienia kurczaków hodowanych na mięso w Polsce. Nazwa kampanii, bazująca na powieści Mary Shelley i popularnej postaci potwora doktora Frankensteina, ma przywodzić na myśl modyfikowanie i eksperymenty na życiu wiążące się z dużym kosztem dla istot im poddawanym.
– Eksperymenty w latach 50. doprowadziły do powstania sztucznej rasy zwierząt – kurczaków, które zostały stworzone wyłącznie po to, żeby w jak najkrótszym czasie osiągnąć jak największą ubojową masę ciała – mówi Monika Kowalska, koordynatorka kampanii Frankenkurczak w Otwartych Klatkach. – Zarówno temat, jak i konwencja kampanii są dosyć mroczne i z tego powodu pomyśleliśmy, że ten temat idealnie pasuje do klimatu festiwalu – dodaje Kowalska.
Zdaniem obrońców zwierząt za murami ferm przemysłowych kryje się bowiem prawdziwy horror – stosowanie w hodowli ras szybko rosnących powoduje ogromne cierpienie u ptaków. Modyfikacje genetyczne, polegające na nieustannym zwiększaniu tempa wzrostu kurczaków, nadwyrężyły organizmy zwierząt do granic możliwości, zwiększając ich podatność na choroby. Cierpią one na szereg zaburzeń metabolicznych, z powodu bolesnych urazów, licznych chorób układu krążenia. Powszechnym zjawiskiem na fermach jest również kalectwo – kurczakom pękają kości, ponieważ nie są w stanie utrzymać ciężaru własnego ciała.
– Standardowy kurczak, którego mięso kupujemy w supermarkecie, żyje obecnie nie więcej niż 42 dni. Dla porównania, 70 lat temu kurczaki potrzebowały aż 4 razy więcej czasu, aby osiągnąć tę samą wagę, co te dzisiejsze w momencie uboju – mówi Kowalska.
Petycję do Ministra Rolnictwa podpisało już ponad 135 tys. osób – dostępna jest na stronie: https://otwarteklatki.pl/petycje/frankenkurczak.
Źródło: Stowarzyszenie "Otwarte Klatki"