Warszawskie organizacje pozarządowe mogą wynajmować miejskie lokale użytkowe na preferencyjnych warunkach. Jednak, nie wszystkim się to udaje. Do końca lipca siedzibę przy Nowym Świecie będzie musiała opuścić Kawiarnia Pożyteczna, prowadzona przez Fundację „Też chcemy być”. Trwają zabiegi, aby zatrudniane przez klubokawiarnię osoby z niepełnosprawnościami intelektualnymi nadal mogły się rozwijać i czuć się potrzebne.
Niestety, system opisany w zasadach nie zawsze działa. Przykładem tego są dwie organizacje, które – prowadząc działalność gastronomiczną – wypełniają ważną misję społeczną: integrację osób wykluczonych.
Happy end w Kuchni Konfliktu
Historia jednej z tych organizacji prawdopodobnie zakończy się pozytywnie. Mowa o Kuchni Konfliktu – restauracji prowadzonej jako przedsiębiorstwo społeczne przez Fundację o tej samej nazwie. Restauracja zatrudnia cudzoziemców: uchodźców, imigrantów, którzy dzięki pracy zyskują szansę, aby odnaleźć się w polskich realiach.
Początkowo Kuchnia konfliktu miała charakter sezonowy – mieściła się w baraku nad Wisłą. Jednak cudzoziemcy potrzebują pomocy nie tylko latem, więc Jarmiła Rybicka, prowadząca Kuchnię Konfliktu, podejmowała próby wynajęcia od miasta lokalu, w którym Fundacja mogłaby prowadzić działalność na stałe. Przez rok szukała miejsc i słała wnioski do urzędów dzielnic, postępując według opisanych zasad. Mimo że urzędnikom bardzo podobała się jej inicjatywa – żadna z jej próśb nie doczekała się odpowiedzi. Ostatecznie, w lutym 2018 r. wynajęła lokal przy ul. Wilczej za normalną, komercyjną cenę. Niestety, szybko okazało się, że czynsz jest zbyt wysoki, a Kuchni Konfliktu – której bardziej zależy na zatrudnionych ludziach niż na zysku – grozi zamknięcie. Uchodźcy znów zostaliby bez pracy i bez pomocy.
Dzięki interwencji mediów oraz wsparciu sympatyków restauracji – inicjatywa ma szanse przetrwać. Sprawą udało się zainteresować Zarząd Dzielnicy Śródmieście, który – po przedstawieniu przez Fundację raz jeszcze wniosków – 4 lipca podjął uchwałę, aby wynająć Kuchni Konfliktu lokal na preferencyjnych warunkach.
Czy podobnie dużo szczęścia będzie miała Klubokawiarnia Pożyteczna, która do końca lipca musi opuścić zajmowane do tej pory pomieszczenia?
Pożyteczna klubokawiarnia
Klubokawiarnia to spółdzielnia socjalna prowadzona przez Fundację „Też chcemy być”, która w ten sposób stworzyła miejsca pracy dla swoich podopiecznych: młodych osób z niepełnosprawnościami intelektualnymi, które – z racji swoich dysfunkcji – mają znikome szanse na zatrudnienie i najczęściej są skazane na bezrobocie.
Spółdzielnia "Pożyteczna” oficjalnie została zarejestrowana w KRS w grudniu 2013 r. Wcześniej, przez rok brała udział w programie prowadzonym przez Fundację Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych (FISE), ucząc się m.in. podstaw prawa spółdzielczego i prawa pracy, a także tego, jak przygotować profesjonalny biznesplan. Program przewidywał, że nowo powstała spółdzielnia otrzyma także pieniądze na start.
– Planowaliśmy je przeznaczyć na wynajem i remont lokalu, w którym miała być kawiarnia – mówi Blanka Popowska, prezes Zarządu Fundacji. Jednak – podobnie, jak w przypadku Kuchni Konfliktu – wnioski słane do biur Zarządów Gospodarki Nieruchomościami w dzielnicach – pozostawały bez odpowiedzi.
W międzyczasie niepełnosprawni podejmowali się różnych prac: pomagali m.in. Fundacji Centrum Prasowe dla Krajów Europy Środkowo-Wschodnie posprzątać lokal przy Nowym Świecie 58, który opuszczała prowadzona przez Centrum Szkoła Dziennikarska im. Melchiora Wańkowicza. Centrum, znając problemy Fundacji „Też chcemy być”, zaproponowało, że udostępni na potrzeby klubokawiarni część swoich pomieszczeń po archiwum szkoły.
– Nie mieliśmy wyjścia. Chociaż miejsce to ma swoje ograniczenia, zdecydowaliśmy się tutaj zostać, ponieważ nie chcieliśmy, aby przepadły nam pieniądze od FISE – mówi Blanka Popowska.
Ograniczenia to przede wszystkim schody – kawiarnia mieści się na piętrze. Nie można do niej wejść wprost z ulicy. Mimo tego miejsce zyskało sobie wiernych klientów.
– Pierwszy rok bilansowy zakończyliśmy na minusie 50 tys. Drugi rok – na plusie 8 tys. – chwali się pani prezes, chociaż przyznaje, że gdyby nie jej wolontarystyczna pełnoetatowa praca, zyski kawiarni byłby pewnie znacznie mniejsze.
Przede wszystkim jednak w klubokawiarni zatrudnienie znalazło dwanaścioro podopiecznych Fundacji, a kolejne osoby – z prowadzonej przez Fundację Akademii Umiejętności – miały szanse na staż.
Wyprowadzka pod koniec lipca
Niestety, radość nie trwała długo. Budynek, w którym – przez 26 lat – działała szkoła dziennikarska należy do Zarządu Mienia Skarbu Państwa. Fundacja Centrum Prasowe przez cały ten czas, co trzy lata, podpisywała z właścicielem umowę na dzierżawę. Bez większych problemów. Aż do tego roku.
– W tym roku skończył się kolejny okres najmu i zgodnie z procedurą Fundacja Centrum Prasowe wystąpiła do Zarządu Mienia Skarbu Państwa o kolejne trzy lata dzierżawy – wyjaśnia Blanka Popowska. – Umowa skończyła się w maju. My jesteśmy tzw. trzecim podmiotem. Zarząd Mienia na początku lipca poinformował wszystkich najemców, aby opuścili budynek w terminie 30 dni. Na dzierżawę budynku będzie ogłoszony przetarg. Jedynie Prezydent m.st Warszawy może zmienić postanowienie w tej sprawie.
Klubokawiarnia opisała swoje problemy m.in. w mediach społecznościowych. W ten sposób sprawą zainteresował się Zarząd Gospodarki Nieruchomościami Dzielnicy Śródmieście, który obiecał pomóc organizacji.
– Spotkaliśmy się z urzędnikami z ZGN, którzy doradzili, co robić dalej – mówi Blanka Popowska.
– Jeśli Urząd Dzielnicy Śródmieście pozytywnie zaopiniuje wniosek, wtedy będziemy szukać lokalu dla Klubokawiarni, negocjować stawki i podpisywać umowę – poinformował nas Bartosz Skorupa z ZGN Śródmieście. Cała procedura może potrwać do 1,5 miesiąca.
Dowiedz się, co wydarzyło się w III sektorze. Śledź wydarzenia ważne dla NGO, przeczytaj wiadomości dla organizacji pozarządowych.
Odwiedź serwis wiadomosci.ngo.pl.
Źródło: inf. własna [warszawa.ngo.pl]
Skorzystaj ze Stołecznego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych
(22) 828 91 23