„I zdarzył się niejeden cud”… mianowicie młodzież związana z Fundacją „Otwarcie” doświadczyła wielu cudów w pięknej malowniczej miejscowości Żerków.
Spędziliśmy tam tylko kilka dni, ale wróciliśmy odmienieni, zintegrowani, uśmiechnięci i zadowoleni. To wszystko zasługa pięknej otaczającej nas przyrody, wspaniałych ludzi oraz niezwykłej atmosferze panującej na wyjeździe. Wspólne rozmowy, posiłki, spacery oraz wypady na kręgle dostarczyły nam świetnych wrażeń. O Żerkowie można śmiało powiedzieć, że jest to mała i urokliwa i bardzo zielona miejscowość.
Ale zacznijmy od początku…
Pozwólcie, że wam przedstawię Anię Majcherską, naszego szefa kuchni. Anna znana z programu „Ania Gotuje”, wydała książkę kucharską, jej specjalnością są leniwe kluseczki, spaghetti bolognese, posiada umiejętności zarządzania zespołem. Z jej szkoły pochodzą dwaj uczniowie Olek i Kuba, odziedziczyli talent po naszej Anusi.
No to idziemy dalej, nie mogło zabraknąć zajęć artystycznych tzn. zajęć tanecznych i zajęć wokalnych. Można by powiedzieć, że podopieczni fundacji Otwarcie” to grupa zdecydowanie uzdolniona artystycznie. Przez 4 dni odbywały się próby do odtworzenia musicalu „Mamma Mia”. Myślę, że próby podjęte podczas wyjazdu w Żerkowie, przyniosą efekty podczas występu na żywo w Marianowie 2 września.
Oprócz zajęć artystycznych, tanecznych i wokalnych, nie mogło zabraknąć kontaktu z przyrodą. Często organizowaliśmy sobie wycieczki piesze po okolicy zabierając ze sobą dobry humor.
Chyba największym powodzeniem cieszyły się wypady na kręgle. Hmm… można śmiało powiedzieć, że niektórzy urodzili się do uprawiania tego rodzaju sportu. Entuzjazm i pozytywne emocje towarzyszyły nam przez cały czas.
Podsumowaniem naszego wyjazdu, było wspólne ognisko integracyjne, nie zabrakło śpiewów, co niektórzy powinni zgłosić się do programu „bitwa na głosy”, bo wokalnie wykazali się niezwykłym talentem. Adaś kiedyś wspominał, że z chęcią w takim konkursie wziął by udział.
Przez cały czas czuwała nad bezpieczeństwem i dobrą organizacją nasza Asia, wcieliła się w rolę pocieszyciela, pogodnej duszy i tak trzymać!! Cali i zdrowi dojechaliśmy do Konina, pełni wrażeń i miłych wspomnień. Serdeczne podziękowania dla rodziców, wolontariuszy oraz wszystkich uczestników „wrażeń żerkowskich”.
Lucyna Sapalska
Źródło: informacja nadesłana