Karolina Nowakowska pisze w gazetaprawna.pl, że rok 2015 będzie szczególnym, jeśli chodzi o wydawanie unijnych pieniędzy. Nastąpi kumulacja wydatkowania i nałożenie się realizacji perspektyw finansowych: kończącej się perspektywy finansowej 2007-2013 i nowej 2014-2020. Jeśli Polska nie przyspieszy wydawania unijnych pieniędzy grozi nam utrata nawet 24 mld złotych.
BCC w swoim raporcie zwraca uwagę na to, że Polska powinna wydawać pieniądze z UE szybciej. Brak znaczącego przyspieszenie w wydawaniu pieniędzy może oznaczać, że spora część funduszy przepadnie. - Wprawdzie umowy zostały już podpisane na nieco powyżej 100 procent, ale aby zapewnić pełne wykorzystanie wszystkich dostępnych funduszy europejskich w ramach polityki spójności potrzebna jest nadkontraktacja na poziomie 5-7 procent w części z UE, co przy minimalnym poziomie nadkontraktacji w wysokości 5 procent odpowiada kwocie nieco ponad 14 mld złotych – twierdzą autorzy raportu.
W kulminacyjnym 2012 roku wykorzystaliśmy 48,5 mld złotych UE. W 2013 roku o ponad 3 mld więcej - 45,3. Do końca 2015 roku zostało jeszcze nam do wydania 73 mld złotych z UE. Jeżeli jeszcze weźmiemy pod uwagę potrzebę wykonania nadkontraktacji na poziomie minimum 5 procent i zakładając, że w konsekwencji tej nadkontraktacji całkowite wydatki w części z UE zwiększą się o około 3 procent, co odpowiada kwocie prawie 9 mld złotych, to oznacza to, że do końca 2015 roku powinniśmy wydać jeszcze 82 mld złotych w części z UE, czyli miesięcznie powinniśmy wydawać prawie 5,5 mld złotych. Biorąc pod uwagę dotychczasową zdolność absorpcji polskiego systemu wdrażania programów unijnych wydaje się bardzo trudne. Oznacza to, że grozi nam niewykorzystanie poważnych kwot pieniędzy z UE w wysokości 16-24 mld złotych.
Regiony radzą sobie lepiej z wydawaniem unijnych pieniędzy niż administracja centralna (wyższa wartość wydatkowania aniżeli średnia ze wszystkich programów), choć ich przewaga nie jest już tak zdecydowana jak rok temu. Regionalne programy operacyjne mają 24- procentowy udział w ogólnej alokacji funduszy unijnych dla Polski, ale procent podpisanych umów wynosi obecnie 97 proc. (rok wcześniej było to 88,5 proc.), a w wydatkowaniu 78,0 proc. (rok wcześniej było to 63,6 proc.).
Najbardziej zagrożony niewykorzystaniem unijnych pieniędzy jest Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko. Jest to największy program, w którym skoncentrowane jest ponad 41 proc. wszystkich unijnych funduszy z polityki spójności dla Polski i w którym także są realizowane największe projekty. W programie jest łącznie realizowanych 418 projektów kluczowych (2/3 wszystkich projektów kluczowych), które pochłaniają prawie 80 proc. środków unijnych programu. BCC zwraca uwagę na problemy w realizacji dużych inwestycji publicznych, szczególnie w sektorze kolejowym, gospodarce odpadami i przeciwdziałaniu zagrożeniom dla środowiska.
Najbardziej niepokojąca sytuacja dotyczy realizacji inwestycji w transport kolejowy. Do sierpnia 2014 r. na ten cel wydano 41,3 proc. funduszy. - Jest to nadal stan daleki od oczekiwań i poważnie zagraża nam utrata części z przyznanych przez Unię Europejską na ten cel środków, którą szacujemy na 3 do 5 mld złotych. To powoduje, że kwotowo jest to najbardziej zagrożony obszar wykorzystania pieniędzy unijnych. Są przygotowane projekty rewitalizacji infrastruktury kolejowej, a także uzupełniające projekty taborowe. Brak jest nadkontraktacji. Natomiast czasu jest coraz mniej do końca perspektywy finansowej i trzeba przygotować scenariusze zapasowe na wypadek, gdyby nie udało się w pełni wykorzystać pieniędzy na koleje do końca 2015 roku - pisze BCC.
Polska może stracić nawet 24 mld zł unijnych środków, Karolina Nowakowska, gazetaprawna.pl, 15.10.2014
Pobierz
-
201410172249140947
1021796_201410172249140947 ・38.72 kB
Źródło: www.gazeta.prawna.pl