Najtrudniejsze jest leczenie dzieci. Brakuje sprzętu i leków, a warunki, które lekarze zastali na miejscu są polowe. W Huarmey, gdzie stacjonuje sześciu członków Zespołu Ratunkowego PCPM jest duże zagrożenie epidemią dengi, malarii, a także przypadki cholery. Dlatego do Peru z pomocą jadą kolejni lekarze.
Najczęściej chorują dzieci.
Fundacja PCPM apeluje do prywatnych darczyńców o wsparcie finansowe, które pozwoli zakupić niezbędny sprzęt, a także wysłać kolejnych lekarzy.
– Obecność naszego Zespołu Ratunkowego pozwala objąć opieką większą liczbę potrzebujących i odciążyć lokalną służbę zdrowia - mówi Wojciech Wilk, prezes PCPM. – Im więcej środków uda nam się zebrać w Polsce, tym większej pomocy będziemy w stanie udzielić Peruwiańczykom.
W powodziach, które w marcu nawiedziły prowincje wzdłuż wybrzeża Peru obrażeń doznało nawet kilkaset tysięcy osób. Kompletnie zniszczona lub znacznie uszkodzona została infrastruktura miast. Zawaliły się setki domów, szkoły i szpitale. Najwięcej poszkodowanych jest w prowincji Huaramey w zachodniej części kraju, gdzie obecnie działa Zespół Ratunkowy PCPM.
Bilety do Peru dla lekarzy ufundowały linie lotnicze KLM.
Pomóc Peruwiańczykom można poprzez:
- dobrowolne wpłaty na konto mBank 18 1140 1010 0000 5228 6800 1001 z dopiskiem PERU
Zespół Ratunkowy PCPM jest pierwszym zespołem szybkiego reagowania prowadzonym przez polską organizację pozarządową. Jego celem jest niesienie pomocy ratunkowej, medycznej i humanitarnej osobom poszkodowanym w klęskach żywiołowych i kryzysach humanitarnych. Finansowanie w całości pochodzi ze źródeł prywatnych.