To był królewski etap Wiślanej Odysei z Kazimierza Dolnego do Warszawy. Raj dla ornitologów, wędkarzy i kajakarzy. Początek wyprawy nie odbył się jednak na Wiśle, ale w centrum stolicy. Najpierw załoga Wiślanej Odysei odbyła edukacyjne spotkanie z liderami programu "Działaj Lokalnie", a następnie Dominik Dobrowolski odebrał tytuł Społecznika Roku 2021 w ogólnopolskim prestiżowym konkursie Polsko Amerykańskiej Fundacji Wolności i Tygodnika Newsweek. Wyprawa jednak nie mogła czekać, więc zaraz ponownie wszyscy ruszyli w drogę.
Piąty etap Wiślanej Odysei Dominik znów pokonał w kajaku. Jak mówi, to jeden z najpiękniejszych odcinków Środkowej Wisły. Od Kazimierza Dolnego do Puław rzeka przybiera ogólny kierunek zachodni. Na zboczach skarpy wiślanej koło Kazimierza Dolnego można zobaczyć efektowne wapienne klify. Poniżej Puław Wisła z prawej strony przyjmuje Wieprz, Wilgę i Świder, natomiast z lewej – Radomkę i Pilicę. Ten odcinek to praktycznie jedyne takie naturalne rozlewisko dużej rzeki w Europie. Koryto Wisły osiąga tu szerokość do 1200 metrów, zaś dolina – nawet ponad 10 kilometrów. W tym miejscu rzeka silnie meandruje i rozwidla się, a wiosną w czasie wysokich stanów wody zalewa nadbrzeżne pola i łąki.
Wisła to nie tylko bogactwo przyrody, ale i raj dla turystów, szczególne wodniaków. W ich rękach są nie tylko wiosła i żagle, ale także troska o czystość Królowej Polskich Rzek. Każdy, kto nad Wisłą i na Wiśle odpoczywa, powinien dbać o jej dobrostan. Wraz z rozwojem turystyki muszą powstawać ekomariny, gdzie można by oddawać i segregować odpady.
Meta w Warszawie oznaczała półmetek piątego etapu wyprawy. Warto pamiętać, że na każdym etapie Wiślanej Odysei można dołączyć. Najbliższa okazja będzie na trasie z Warszawy do Płocka (10-12 czerwca).
Źródło: Dominik Dobrowolski