Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Ich spotkania to turnieje, a zdobywane podczas nich punkty liczone są skrupulatnie do ogólnej klasyfikacji.
Krakowska kawiarnia El Duende, czwartek, godzina 17.00. Przy
stolikach siedzi kilka osób, kolejne co chwilę dochodzą. Wszyscy
czekają na Justynę Fugiel – to ona przynosi laptopa z programem
rozstawiającym graczy w pary, w których kolejno będą grać. Gdy
pojawia się Justyna, cotygodniowe spotkanie krakowskiego klubu
scrabble „Ghost” można wreszcie rozpocząć. Kilkanaście osób zasiada
do stolików nad planszami scrabble. I będą grać nawet do 22.00.
700 osób w rankingu
Grę scrabble wymyślił w 1933 r. bezrobotny amerykański architekt Alfred Butts. Gracze losują płytki z literkami i układają z nich słowa w formie krzyżówki. Litery są różnie punktowane, wygrywa ten, kto ułoży słowa za największą liczbę punktów.
Polska Federacja Scrabble (PFS) powstała w 1997 r. W 23 miastach Polski działają lokalne kluby. Regularnie spotyka się i gra w nich kilkaset osób. Lista rankingowa PFS (wraz z tzw. „poczekalnią” dla tych, którzy rozegrali mniej niż 30 partii przez ostatnie dwa lata) liczy około 700 osób.
Od scrabble do... ołtarza
Gra w scrabble może wpłynąć na życie osobiste. Justyna Fugiel i Kamil Górka z krakowskiego klubu poznali się kilka lat temu nad planszą. Dziś są małżeństwem. Kamil, mistrz Polski scrabble z 2002 r., jest informatykiem. Kilka lat temu napisał program komputerowy, umożliwiający przeprowadzanie lokalnych zawodów w krakowskim klubie. Justyna, w klasyfikacji ogólnej w kraju na 9. miejscu, z wykształcenia psycholog, jest zaprzeczeniem tezy, że w scrabble lepiej radzą sobie tzw. „umysły ścisłe”. Grze poświęciła nawet swoją pracę magisterską pt.: „Dlaczego mistrzowie są lepsi od innych? Analiza procesów poznawczych najlepszych polskich scrabblistów”. Raz, rok temu na ogólnopolskim turnieju we Wrocławiu, Kamil i Justyna w finale grali przeciw sobie. Wygrał Kamil.
Jak licealista z emerytem
Scrabble to nie tylko układanie literek. Choć wielu scrabblistów zaczyna od grania w internecie, to szybko przestaje bawić.
– Liczy się kontakt z drugim człowiekiem – mówi scrabblistka Anna Arana, na co dzień policjantka. – Wśród graczy nie ma podziałów na bogatszych i biedniejszych, młodych i starych. Na turniejach licealista gra z emerytem. Łączy nas gra i to jest piękne.
Żywiołem prawdziwego scrabblisty są turnieje. W tym roku zaplanowano ich ponad 20, w różnych miastach Polski. Turniej, na który z niecierpliwością czekają gracze z całej Polski odbywa się co roku w lipcu w Ostródzie. Ostatnim razem zebrało się tam 140 uczestników. Najbardziej oryginalny zaś jest tzw. turniej Le Mans w Warszawie. Tak, jak słynne wyścigi samochodowe, trwa 24 godziny bez przerwy. W ubiegłorocznym wzięło udział 108 scrabblistów i nikt nie przespał ani jednej rundy.
Scrabble w każdej szkole
Co daje gra w scrabble? Uczy logicznego myślenia, ćwiczy pamięć, pomaga w nauce ortografii, ułatwia naukę języków, a także pomaga w nawiązywaniu nowych znajomości. Dlatego Polska Federacja Scrabble chce popularyzować te grę wśród dzieci i młodzieży. Powstał nawet program edukacyjny „Scrabble w każdej szkole”. PFS chce, aby w ciągu czterech lat w większości szkół w Polsce powstały kółka scrabblowe. Ma w tym pomóc m.in. strona internetowa www.wszkole.scrabble.info.pl, jako platforma wymiany informacji. Zainteresowanie pomysłem w szkołach jest duże, choć problemem są, jak zawsze, pieniądze. Szkoły będą musiały kupić zestawy do gry. Mimo obniżonej ceny, jest to wciąż wydatek ponad stu złotych za zestaw.
– Moim marzeniem jest, by wywrzeć taką presję na producencie gry, żeby obniżył cenę zestawu. Wtedy scrabble będą dostępne naprawdę dla wszystkich. Przecież koszt wyprodukowania, w Chinach, jednego zestawu to jedynie 5 zł – mówi Anna Arana, koordynatorka programu.
Na razie działają dwa szkolne kluby: w gimnazjum w Rybniku i w zespole szkół w Więcborku. Kolejne dwa zaczną działać lada dzień.
– Chcemy, żeby gra stała się w Polsce tak popularna jak w Hiszpanii, gdzie jest to prawie sport narodowy. Tam o turniejach scrabble informują w głównym wydaniu wiadomości telewizyjnych – mówi A. Arana.
Może to początek scrabblowej ofensywy w Polsce ? Zapraszamy więc do gry!
700 osób w rankingu
Grę scrabble wymyślił w 1933 r. bezrobotny amerykański architekt Alfred Butts. Gracze losują płytki z literkami i układają z nich słowa w formie krzyżówki. Litery są różnie punktowane, wygrywa ten, kto ułoży słowa za największą liczbę punktów.
Polska Federacja Scrabble (PFS) powstała w 1997 r. W 23 miastach Polski działają lokalne kluby. Regularnie spotyka się i gra w nich kilkaset osób. Lista rankingowa PFS (wraz z tzw. „poczekalnią” dla tych, którzy rozegrali mniej niż 30 partii przez ostatnie dwa lata) liczy około 700 osób.
Od scrabble do... ołtarza
Gra w scrabble może wpłynąć na życie osobiste. Justyna Fugiel i Kamil Górka z krakowskiego klubu poznali się kilka lat temu nad planszą. Dziś są małżeństwem. Kamil, mistrz Polski scrabble z 2002 r., jest informatykiem. Kilka lat temu napisał program komputerowy, umożliwiający przeprowadzanie lokalnych zawodów w krakowskim klubie. Justyna, w klasyfikacji ogólnej w kraju na 9. miejscu, z wykształcenia psycholog, jest zaprzeczeniem tezy, że w scrabble lepiej radzą sobie tzw. „umysły ścisłe”. Grze poświęciła nawet swoją pracę magisterską pt.: „Dlaczego mistrzowie są lepsi od innych? Analiza procesów poznawczych najlepszych polskich scrabblistów”. Raz, rok temu na ogólnopolskim turnieju we Wrocławiu, Kamil i Justyna w finale grali przeciw sobie. Wygrał Kamil.
Jak licealista z emerytem
Scrabble to nie tylko układanie literek. Choć wielu scrabblistów zaczyna od grania w internecie, to szybko przestaje bawić.
– Liczy się kontakt z drugim człowiekiem – mówi scrabblistka Anna Arana, na co dzień policjantka. – Wśród graczy nie ma podziałów na bogatszych i biedniejszych, młodych i starych. Na turniejach licealista gra z emerytem. Łączy nas gra i to jest piękne.
Żywiołem prawdziwego scrabblisty są turnieje. W tym roku zaplanowano ich ponad 20, w różnych miastach Polski. Turniej, na który z niecierpliwością czekają gracze z całej Polski odbywa się co roku w lipcu w Ostródzie. Ostatnim razem zebrało się tam 140 uczestników. Najbardziej oryginalny zaś jest tzw. turniej Le Mans w Warszawie. Tak, jak słynne wyścigi samochodowe, trwa 24 godziny bez przerwy. W ubiegłorocznym wzięło udział 108 scrabblistów i nikt nie przespał ani jednej rundy.
Scrabble w każdej szkole
Co daje gra w scrabble? Uczy logicznego myślenia, ćwiczy pamięć, pomaga w nauce ortografii, ułatwia naukę języków, a także pomaga w nawiązywaniu nowych znajomości. Dlatego Polska Federacja Scrabble chce popularyzować te grę wśród dzieci i młodzieży. Powstał nawet program edukacyjny „Scrabble w każdej szkole”. PFS chce, aby w ciągu czterech lat w większości szkół w Polsce powstały kółka scrabblowe. Ma w tym pomóc m.in. strona internetowa www.wszkole.scrabble.info.pl, jako platforma wymiany informacji. Zainteresowanie pomysłem w szkołach jest duże, choć problemem są, jak zawsze, pieniądze. Szkoły będą musiały kupić zestawy do gry. Mimo obniżonej ceny, jest to wciąż wydatek ponad stu złotych za zestaw.
– Moim marzeniem jest, by wywrzeć taką presję na producencie gry, żeby obniżył cenę zestawu. Wtedy scrabble będą dostępne naprawdę dla wszystkich. Przecież koszt wyprodukowania, w Chinach, jednego zestawu to jedynie 5 zł – mówi Anna Arana, koordynatorka programu.
Na razie działają dwa szkolne kluby: w gimnazjum w Rybniku i w zespole szkół w Więcborku. Kolejne dwa zaczną działać lada dzień.
– Chcemy, żeby gra stała się w Polsce tak popularna jak w Hiszpanii, gdzie jest to prawie sport narodowy. Tam o turniejach scrabble informują w głównym wydaniu wiadomości telewizyjnych – mówi A. Arana.
Może to początek scrabblowej ofensywy w Polsce ? Zapraszamy więc do gry!
Polska Federacja Scrabblistów: www.pfs.org.pl Strona miłośników scrabble: www.scrabble.info.pl |
Artykuł ukazał się w miesięczniku organizacji pozarządowych gazeta.ngo.pl - 02 (50) 2008; www.gazeta.ngo.pl |
Źródło: gazeta.ngo.pl
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.