Poglądy kandydatów na urząd prezydenta na temat ochrony zwierząt – fundacja Viva publikuje wyniki ankiet
Aktywiści prozwierzęcy z Fundacji Viva! zapytali kandydatów na Prezydenta RP o ich stosunek do prawnej ochrony zwierząt. Andrzej Duda jako jedyny kandydat z pierwszej trójki prowadzących w sondażach konsekwentnie ignoruje ten temat. Obrońcy zwierząt wyliczają, których obietnic złożonych im w 2015 r. nie dotrzymał obecny prezydent
Obietnice urzędującego prezydenta w sprawie ochrony zwierząt
Gdy Andrzej Duda startował w kampanii prezydenckiej w 2015 r., wystosował „List do wszystkich tych, którzy są przyjaciółmi zwierząt”. W liście krytykował Bronisława Komorowskiego za to, że jest myśliwym i bierze udział w polowaniach, deklarował, że nie podpisze żadnej ustawy, która pogarsza los zwierząt w Polsce. Zobowiązał się także do współpracy z organizacjami działającymi na rzecz zwierząt i był skłonny składać korzystne dla czworonogów inicjatywy ustawodawcze Prezydenta. Żadnej z tych obietnic nie spełnił, a od wielu miesięcy ignoruje zapytania aktywistów.
– Pięć lat temu podczas kampanii prezydenckiej Andrzej Duda chętnie pozował z fretką Fredzią, chwalił się, że fretka zamieszka w Pałacu Prezydenckim oraz obiecywał pochylenie się podczas swojej prezydentury nad tematem zwierząt. Nie dotrzymał żadnej z obietnic, które złożył w tym temacie. Jego sprzeciw wobec myśliwych bardzo szybko stopniał i już w 2016 r. chętnie robił sobie z nimi zdjęcia, przyjmował kosze mięsa z upolowanych zwierząt i wyrażał chęć skosztowania zabitego przez nich dzika – tłumaczy Mikołaj Jastrzębski z Fundacji Viva!, koordynator projektu Politycy Przyjaźni Zwierzętom. Aktywista dodaje, że także inne obietnice obecnej głowy państwa były łamane: – Prezydent Duda zobowiązał się nie podpisywać żadnej ustawy, która miałaby pogarszać sytuację zwierząt w Polsce, ale zamiast dotrzymać danego słowa podpisał tzw. Lex Ardanowski, czyli ustawę, która pozwalała na kontynuację masowej rzezi dzików. Zrobił to pomimo apelu 40 organizacji społecznych i 1119 naukowców z kilkudziesięciu instytucji naukowych oraz ekspertów zajmujących się ASF, stając w całości po stronie myśliwych.
Inni kandydaci na prezydenta
Aktywiści pytali kandydatów m.in. o ich stosunek do wprowadzenia w Polsce zakazu hodowli zwierząt na futro, zakończenie rzezi koni, podejście kandydatów do bolesnego kastrowania prosiąt bez znieczulenia, powołanie Rzecznika Ochrony Zwierząt czy zakończenie polowania na dzikie ptaki w Polsce.
– Pytania, które ułożyliśmy, poruszają najważniejsze kwestie związane z ochroną zwierząt w Polsce – tłumaczy Cezary Wyszyński – Co ważne, mają one poparcie większości społeczeństwa, dochodzące do 70% badanych osób. Poprzez akcję skierowaną do polityków chcemy nie tylko poznać ich poglądy. Do kwestionariusza dołączyliśmy uzasadnienie każdego z postulatów, pełni więc też rolę edukacyjną.
Zarówno Szymon Hołownia, jak i Robert Biedroń są osobami, które działały już wcześniej w temacie ochrony zwierząt. Szymon Hołownia jest autorem książki „Boskie zwierzęta”, w której pochyla się nad ich losem, w 2016 r. wystąpił w filmie dokumentalnym Fundacji Viva! na temat realiów ferm futrzarskich w Polsce – „Jutro będzie futro” – w którym apelował o ich zakaz. Aktywnie zachęca też do przejścia na wegetarianizm. Z tych powodów został uhonorowany przez Stowarzyszenie Otwarte Klatki tytułem „Człowieka roku”, a Magazyn Vege przyznał mu nagrodę za promowanie diety roślinnej.
– Nadużywania praw mniejszości religijnych dla masowego uśmiercania krów przez hodowców jest niedopuszczalne. Chciałbym uświadomić to hodowcom również przy pomocy specjalnego urzędu ds. Ochrony praw zwierząt, który zamierzam powołać w strukturach Pałacu Prezydenckiego – odpowiedział Szymon Hołownia w ankiecie Fundacji Viva!
Robert Biedroń podczas swojej prezydentury w Słupsku nie tylko zakazał wynajmowania terenów miejskich pod cyrki, w których wykorzystywane są zwierzęta, ale także był jednym z organizatorów konferencji poświęconej tematowi prawnej ochrony zwierząt. Nie unika tego tematu w swoich wystąpieniach, poruszył też tę kwestię podczas debaty prezydenckiej.
Rafał Trzaskowski, podobnie jak Hołownia i Biedroń, zadeklarował wsparcie dla zmian systemowych, które mogłyby radykalnie zmniejszyć cierpienie zwierząt. Jako prezydent Warszawy Trzaskowski zdecydował, że na organizowanym przez miasto sylwestrze nie będzie fajerwerków.
– Mimo ostrego sprzeciwu środowisk branżowych, popieram wprowadzenie zakazu [chowu zwierząt na futro], m.in. dlatego, że producenci oraz Ministerstwo Rolnictwa nie potrafią podać wiarygodnych danych co do najważniejszych wskaźników dotyczących tej działalności, wielkości produkcji, poziomu zatrudnienia, wpływów do budżetu… Przypomina to szarą strefę, którą dziś z wielkim zaangażowaniem wspiera minister Jan Ardanowski z PIS i redemptorysta z Torunia – odpowiedział Rafał Trzaskowski w ankiecie Fundacji Viva!
Pełną listę pytań i odpowiedzi kandydatów można znaleźć na stronie kampanii Fundacji Viva! Politycy Przyjaźni Zwierzętom: www.politycyzwierzetom.pl. Na stronie znajduje się również petycja na rzecz włączenia ochrony zwierząt do Konstytucji RP, która została uruchomiona przed poprzednimi wyborami parlamentarnymi.
Oprócz Andrzeja Dudy obrońcom zwierząt nie odpowiedzieli m.in. Władysław Kosiniak-Kamysz ani Krzysztof Bosak. Ten ostatni dał się poznać w mediach jako obrońca hodowców norek, a na początku roku postulował razem z posłem Jarosławem Sachajko i hodowcami zwierząt futerkowych uniemożliwienie aktywistom ratowania umierających zwierząt w trybie interwencyjnym. Po głośnych protestach społecznych prace nad tym głęboko kontrowersyjnym projektem zostały zawieszone.