Ekonomia dzielenia się (new sharing economy) nazywana również konsumpcją społecznościową to kiełkujący w zachodnich społeczeństwach nowy model ekonomiczny, opierający się raczej na konsumenckiej współpracy niż na konkurencji producentów. Czy dzielenie się swoją własnością mogłoby przyjąć się u nas? I czy to jest ekonomia społeczna?
Zasada działania systemu Buzzcar opiera się na założeniu, że przeciętny samochód jest wykorzystywany jedynie przez 5% czasu – dojazd do pracy, powrót do domu, weekendowe zakupy, czasami wyjazd za miasto. Przez pozostałe 95% czasu samochód stoi na parkingu, traci na wartości i nie zarabia na siebie. Twórcy Buzzcar wymyślili, jak to zmienić.
Każdy, kto nie chce, aby jego samochód się marnował, może przystąpić do systemu i oferować wynajęcie swojego samochodu. Z kolei osoby szukające samochodów do wynajęcia, mogą odnaleźć auta oferowane w okolicy za pomocą aplikacji na telefony komórkowe. Kiedy znajdą interesujący ich samochód udostępniany w odpowiednich godzinach, kontaktują się z właścicielem (nazywanym przez twórców systemu auto-preneurem).
Auto-preneur potwierdza tożsamość pożyczającego, system weryfikuje numer telefonu i informacje o metodach płatności i koncie pożyczającego i… samochód rusza z parkingu i zaczyna na siebie zarabiać.
Na stronie Buzzcar można przeczytać również rekomendacje i komentarze na temat poszczególnych użytkowników systemu, dzięki czemu auto-preneur ma możliwość poznać lepiej osobę, której pożycza auto.
Pożyczający płacą stałą roczną opłatę za możliwość korzystania z systemu (20 euro) oraz ustalaną każdorazowo przez auto-preneura stawkę za wynajem pojazdu.
Na razie system funkcjonuje jedynie w wersji testowej, skupiając się na tworzeniu jak największej sieci auto-preunerów oraz pożyczających. To od gęstości tej sieci będzie zależało powodzenie Buzzcar. Osoby, które zarejestrują się w systemie w pierwszej fazie funkcjonowania Buzzcar, będą miały możliwość wygrać nagrodę w wysokości 5609 euro. Kwota jest symboliczna. Tyle właśnie średnio rocznie kosztuje każdego francuskiego właściciela samochodu jego utrzymanie.
Tymczasem Buzzcar pozwoli znacznie te koszty ograniczyć. Założyciel podobnego systemu w Stanach Zjednoczonych, Sam Zeid twierdzi, że najlepsi auto-preneurzy zarabiają na wypożyczanym samochodzie nawet 900 dolarów miesięcznie.
Jednak korzyści, jakie może przynieść oparta na społeczności wypożyczalnia samochodów są nie tylko finansowe. Buzzcar zmniejsza liczbę samochodów na ulicach i ogranicza obłożenie miejsc parkingowych w mieście. Twórcy systemu zwracają uwagę, że osoba jeżdżąca pożyczonym samochodem używa go znacznie bardziej racjonalnie, wykorzystując tylko wówczas, gdy rzeczywiście jest potrzebny.
Ze społecznego punktu widzenia szczególnie istotne wydaje się jednak tworzenie nowego modelu ekonomicznego, znacznie bardziej zrównoważonego, opartego na dzieleniu się zasobami i współpracy, a niekoniecznie na posiadaniu (które jest bardziej kosztowne i mniej ekologiczne) i konkurencji. Buzzcar to tylko jeden z wielu przykładów, że społecznościowa konsumpcja jest możliwa i coraz bardziej atrakcyjna.
Czy można uznać ją za ekonomię społeczną? Buzzcars nie jest inicjatywą oddolną. To przedsiębiorstwo założone w celu przynoszenia zysku. Jednak nie będzie mogło zaistnieć bez silnej społeczności i zorientowania klientów na swoje wspólne potrzeby. Z całą pewnością takie inicjatywy zmieniają sposób myślenia o ekonomicznej wymianie, więzach społecznych i wzajemnej odpowiedzialności.
Źródło: The City Fix