9 kwietnia w Centrum Prasowym Polskiej Agencji Prasowej w Warszawie odbyła się prezentacja województwa podlaskiego, której motto stanowiły słowa „Poznać i zrozumieć”. Na to kolejne spotkanie z Podlaskiem, przygotowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego, przybyło ponad 100 dziennikarzy i dyplomatów z krajów zaprzyjaźnionych z tym regionem Polski.
Kulminacyjnym punktem spotkania z Podlaskiem,
było uroczyste otwarcie prezentacji przez marszałka Jarosława
Dworzańskiego. Zabierający po nim głos Andrzej Lechowski – dyrektor
Muzeum Podlaskiego w Białymstoku opowiadał o największych
mniejszościach religijnych, obecnych w przeszłości i współcześnie
na jego terenie, wyznających główne religie monoteistyczne świata:
chrześcijaństwo, judaizm i islam. Zaprezentował bogate zbiory
Muzeum Ikon w Supraślu, Muzeum w Tykocinie oraz Muzeum
Historycznego w Białymstoku ilustrujące bogactwo historyczne i
kulturowe tej części Polski. Mówił także o obyczaje i tradycje
kultywowane od pokoleń w Podlaskim, które do dnia dzisiejszego
można obserwować choć w Bohonikach i Kruszynianach - najstarszych
skupiskach polskich Tatarów czy też w Tykocinie lub
Nowogrodzie.
”Bogata historia, współistniejących obok
siebie, kultur i narodowości wywarły także wpływ na współczesną
kuchnię podlaską- mówił jej wybitny znawca, Andrzej Fiedoruk.
Interesująco opisał smakowitości „podlaskiego tygla kulinarnego”, a
przede wszystkim potrawy charakterystycznych wyłącznie dla
Podlaskiego, takie, jak: kartacze, placki i oładzi ziemniaczane,
czy pierogi.
Prezentację województwa podlaskiego uzupełniła
degustacja potraw, znajdujących się na Regionalnym Stole Specjałów,
przygotowanych przez laureatów tegorocznej edycji konkursu
„Podlaska Marka Roku 2007”. Goście i dziennikarze zajadali się
karpiem pieczonym z borowikami przyrządzonym przez Dom Pracy
Twórczej w Wigrach, szynką puńską przygotowana przez Garmażerię
Staropolską „Lech” z Białegostoku oraz deser tatarski „Listkowiec”
z herbatą „Kruszynianką” stanowiący specjalność gospodarstwa
agroturystycznego „Tatarska Jurta” w Kruszynianach. Były także
nalewki rodem z podlaskich puszcz, kwas chlebowy i woda „Krynka”.
Zabrakło tylko odrobiny regionalnej muzyki i pieśni ludowych.
Hieronim T. Wawrzyński
Źródło: Hieronim Teodor Wawrzyński