6 lutego 2008 już po raz czwarty zebrała się sejmowa podkomisja ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi. Przypomnijmy, że podkomisja została utworzona pod koniec 2007 r. w ramach sejmowej komisji Polityki Społecznej i Rodziny i ma charakter stały, co oznacza, że jej prace nie skończą się wraz z końcem obecnej kadencji Sejmu.
Głównym tematem spotkania były problemy związane z funkcjonowaniem mechanizmu procentowego.
Po drugie, poseł Witold Gintowt-Dziewałtowski
po raz kolejny przy okazji posiedzenia komisji podniósł problem
związany z wysoką ulgą prorodzinną, która jak spodziewa się
wielu obserwatorów może spowodować obniżenie wpływów z 1 proc.
(przypomnijmy, że wysokość alokacji procentowej oblicza się od
kwoty należnego podatku pomniejszonej o wszystkie ulgi). W imieniu
swoim i innych posłów z różnych klubów (których nazwisk jednak nie
wymienił) zaproponował w związku z tym zwiększenie alokacji od
przyszłego roku do 2 proc. oświadczając, że prace na
wprowadzeniem odpowiednich zmian legislacyjnych już trwają.
Gintowt-Dziewałtowski oznajmił również, że on i wspomniana
wcześniej grupa posłów postuluje stworzenie możliwości
przekazywania części podatku więcej niż jednej organizacji oraz
przywrócenie poprzedniego trybu alokacji, który funkcjonowałby
równolegle z obecnym (podatnik mógłby wybierać, jak chce przekazać
pieniądze).
Posłowie reprezentowani przez
Gintowt-Dziewałtowskiego opowiadają się także za umożliwieniem
przekazywania części podatku osobom będącym beneficjentami
organizacji pożytku publicznego lub na konkretne działania
realizowane przez organizacje. Poseł zaprezentował nawet
propozycję jak powinien brzmieć przepis, który miałby zostać
wprowadzony do ustawy o PIT w celu uregulowania tej kwestii. Ten
punkt był zresztą najdłużej i najżywiej dyskutowanym tematem,
ponieważ na sali byli przedstawiciele organizacji pozarządowych
przekonujący, że umożliwienie korzystania z mechanizmu procentowego
w celu wspomagania konkretnych osób jest zaprzeczeniem jego istoty.
Posłowie jednak najwyraźniej nie są przekonani do tej argumentacji.
Rozstrzygnięcie tej kwestii dodatkowo komplikuje fakt, że resorty
polityki społecznej i finansów nie zajmują jednoznacznego
stanowiska.
Obecny na posiedzeniu przedstawiciel
Ministerstwa Finansów tłumaczył, że w obecnie obowiązującym stanie
prawnym istnieje możliwość przekazania przez podatnika danej
organizacji pożytku publicznego informacji o tym, jak wedle jego
życzenia powinna wykorzystać alokację. Przypomniał, ze resort
wydał już w tej sprawie komunikat, w którym wskazano, że jeśli
podatnik chce przekazać taką instrukcję, to może to zrobić za
pośrednictwem pola na formularzu podatkowym przeznaczonym na
„informacje inne”. Resort finansów wydał już nawet naczelnikom
urzędów specjalne instrukcje, które mówią jak należy postępować z
tego rodzaju informacjami i zapewnia, że wszystkie one zostaną
przekazane organizacjom. W tym celu przygotowano też specjalny
program służący do przepisywania informacji podatników.
Jednocześnie przedstawiciele resortu oświadczyli, że urzędnicy nie
będą brali odpowiedzialności za treści przekazywane przez
podatników, także za ewentualne pomyłki i niejasności wynikające z
niewyraźnego lub niejednoznacznego opisania konkretnego celu, który
podatnik chciałby wspomóc swoim 1 proc.. Przypomnieli również, że
zgodnie z ustawą o działalności pożytku publicznego i o
wolontariacie organizacje nie mają obowiązku stosować się do
instrukcji udzielanych im przez podatników i to one ostatecznie
decydują o formie wykorzystania pieniędzy z 1 proc., które muszą
być wydatkowane przede wszystkim w zgodzie z celami statutowymi, a
na przykład nie potrzebami konkretnych osób, które są
beneficjentami danej organizacji. W tym kontekście warto zauważyć,
że wspominany wcześniej pomysł posła Gintowt-Dziewałtowskiego, aby
poprzez nowelizację ustawy o PIT ostatecznie umożliwić kierowanie
alokacji procentowych do konkretnych osób nie spowoduje zmiany, o
którą mu chodzi. Pomijając w tym miejscu kwestię, czy w ogóle
konkretne osoby powinny otrzymywać alokacje czy też nie, chcąc
stworzyć (lub też definitywnie zablokować) taką możliwość,
należałoby zmienić ustawę o działalności pożytku publicznego, a nie
ustawę o PIT.
Przedstawiciel resortu finansów zapewnił
również, że naczelnik przekazując alokacje nie będzie
dyskwalifikował dyspozycji podatnika ze względu na pomyłki w
nazwach organizacji pożytku publicznego. Główną informacją, na
podstawie której urzędnik będzie identyfikował organizację będzie
numer KRS.
Co ciekawe, okazało się, że komunikat
Ministerstwa Finansów z października ubiegłego roku, zawierający
prośbę o przekazywanie numerów kont oraz danych pozwalających na
identyfikację organizacji OPP naczelnikom urzędów skarbowych był
podyktowany chęcią usprawnienia przekazywania alokacji. Wiele
organizacji wystraszyło się jednak wówczas, że naczelnicy nie
wykonają przelewów na rzecz tych, którzy nie prześlą żądanych
informacji. W trakcie posiedzenia podkomisji reprezentant
Ministerstwa Finansów zapewnił jednak, że alokacje zostaną
przekazane organizacjom bez względu na to, czy wcześniej przesłały
one dane czy też nie.
Niestety na razie Ministerstwo Finansów nie
zamierza przekazywać organizacjom pożytku publicznego żadnych
dodatkowych informacji na temat części podatku, który
otrzymają. Beneficjenci 1 proc. nie dowiedzą się więc, ile
wpłat otrzymali, ani o tym z jakich rejonów Polski one pochodzą.
Ministerstwo nie zamierza też publikować żadnych specjalnych
raportów na temat tego, jak globalnie funkcjonuje mechanizm
procentowy. Zapowiedziano jedynie bardzo ogólny komunikat na ten
temat i trudno na razie przewidywać, jakie informacje będzie on
zawierał. Niemniej resort nie wyklucza, że na wniosek organizacji
takie opracowanie mogłoby być przygotowane. Pewną rolę mogłaby więc
odegrać tu Rada Działalności Pożytku Publicznego, która jak się
zdaje, byłaby najwłaściwszym autorem prośby o opracowanie
odpowiedniego raportu. Być może mogłaby również podjąć się
wypracowania wspólnie z ministrem finansów jakiegoś stałego sposobu
monitorowania, jak funkcjonuje 1 proc.
W trakcie dyskusji poruszono również inne
problemy dotyczące 1 proc. Obecni na spotkaniu przedstawiciele Rady
Działalności Pożytku Publicznego zauważyli, że skoro ustawodawca
przymierza się do kolejnych zmian w mechanizmie procentowym to być
może jest to dobra okazja, aby porozmawiać o kwestiach, które
pozostają nierozwiązane odkąd 1 proc. zaczął funkcjonować. Jedną z
nich to niemożność skorzystania z prawa do przekazania części
podatku przez emerytów i rencistów, których rozlicza Zakład
Ubezpieczeń Społecznych oraz tych osób, za które zeznania podatkowe
składa pracodawca. Ministerstwo Finansów stoi na twardym
stanowisku, że nie ma żadnego sposobu, aby osobom rozliczanym przez
płatników umożliwić korzystanie z mechanizmu procentowego. W
obecnej sytuacji nawet, jeśli na wniosek pracownika, czy
ubezpieczonego płatnicy mogliby wskazać w zeznaniu organizację
pożytku publicznego, której należałoby przekazać 1 proc., to
musieliby dodatkowo ponosić koszty przelewu. Resort finansów jest
wyraźnie niechętny do podejmowania jakichkolwiek rozmów na temat
zmiany tej sytuacji, twierdząc, że nie istnieje rozwiązanie tego
problemu. Jednakże jak przypomnieli inni uczestnicy spotkania, na
Węgrzech, gdzie ponad połowa podatników jest rozliczana za
pośrednictwem pracodawców udało się wypracować odpowiednie
procedury. Dlaczego więc nie mogłoby się to udać w Polsce? Posłowie
z uwagą słuchali wypowiedzi na ten temat, być może więc podkomisja
zajmie się również i tym problemem.
W trakcie posiedzenia padły również wypowiedzi
świadczące o tym, że istnieje wola polityczna do zwiększenia
limitu odpisów od darowizn przekazywanych przez osoby fizyczne do
10 proc., byłby to więc powrót do sytuacji sprzed paru lat.
Czas pokaże, czy posłowie zechcą kontynuować ten wątek w
przyszłości.
Kolejne posiedzenie podkomisji będzie dotyczyło
planowanej nowelizacji ustawy o spółdzielniach socjalnych i
generalnie problematyki przedsiębiorczości społecznej.
Źródło: ISP