Warszawa na Europejską Stolicę Kultury! Od pewnego czasu przy okazji wszystkich ważnych imprez kulturalnych w stolicy powtarza się: „na tytuł mamy coraz większe szanse”. Ale oprócz dobrego samopoczucia i, czego nie da się ukryć, wielu świetnych imprez odbywających się w Warszawie, przez moment miasto zapomniało o promocji za granicą. Teraz taki produkt promocyjny jest. Trwa cztery minuty i wyreżyserowała go Agnieszka Holland.
Ile kultury zmieści się w czterech minutach? Jeżeli zastosować przyspieszenie czy nachodzące na siebie kadry, na pewno nie pokaże się wszystkiego, ale zmieścić uda się dużo. A Agnieszka Holland razem ze swoją siostrą Magdą Łazarkiewicz zadanie miały jeszcze trudniejsze. Bo film promujący Warszawę w drugiej wersji trzeba było skrócić z czterech minut do zaledwie trzydziestu sekund.
- Staraliśmy się, żeby pokazać jak najwięcej kultury. Tyle, ile można zaprezentować w sposób atrakcyjny w takim króciutkim filmie – mówi Agnieszka Holland i dodaje:
- Chcieliśmy przede wszystkim pokazać, że to miasto pulsuje, że to miasto żyje, że dzieje się tak strasznie dużo, że czasami nie można wręcz tego ogarnąć. Z drugiej strony myślę, że film ciekawie pokazuje też jak muzyka Chopina, jak wykonywanie muzyki Chopina może w tym mieście funkcjonować w sposób nowoczesny.
Nie da się oczywiście opowiedzieć Warszawy, nie przywołując Fryderyka Chopina, pewnie dlatego, że Chopin jest do dzisiaj ambasadorem Polski i Warszawy na świecie. Tak jak zresztą sama Agnieszka Holland.
Reżyserka nie kwestionuje więc tego, że pokazała Warszawę subiektywnie, z własnego punktu widzenia; że sama arbitralnie wybrała, gdzie położyć akcenty.
– Pałac kultury to jest w ogóle hit – mówi o swoim ulubionym miejscu – ci, którzy mówią, żeby to miejsce zburzyć naprawdę nie kochają Warszawy. Już nie mówiąc o tym, że nie mielibyśmy gdzie filmów kręcić. Ja sama nakręciłam tam zdjęcia do trzech czy czterech filmów różnych epok. A na dodatek to jest przedziwne miejsce, które ma trochę kafkowską a trochę ludyczną atmosferę.
Atmosfera Warszawy to w walce o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury ważna karta przetargowa. Bo właśnie swoim klimatem Warszawa może zwyciężyć między innymi z Łodzią, Szczecinem czy Toruniem. Praktyka jednak pokazuje, że stolice państw rzadko wygrywają wyścig ten tytuł. Nie licząc obecnej Stolicy Kultury – Wilna, nie zdarzyło się to od ośmiu lat.
– Warszawa to miasto inne – przekonuje jednak reżyserka i dodaje:
– Myślę, że z jednej strony ono się wydaje w wielu dzielnicach takie bez historii, jakby ktoś rozsypał kości, takie „nieurbanistyczne”. A z drugiej strony czuje się historię i dramat tego miasta oraz jego młodość, bo tutaj dzisiaj żyje wiele młodych ludzi.
Z tą opinią zgadza się prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz, która uważa że film pokazuje wszystko to, co trzeba. Nie ukrywa jednak, że dla niej odbiór filmu jest łatwiejszy, bo sama jest z pokolenia Agnieszki Holland.
– Jestem tylko o cztery lata młodsza od pani Agnieszki. Według mnie film oddaje dynamikę Warszawy, jej zmienność a jednocześnie silną tożsamość. To jest miasto kontrastów. O wielu miejscowościach można tak powiedzieć, ale Warszawa zasługuje na taką ocenę dodatkowo przez swoją historię – mówi prezydent stolicy.
Władze miasta wierzą nie tylko w sukces Warszawy, ale i w powodzenie samego filmu. Jest on już pokazywany w warszawskim metrze, będzie go można zobaczyć w stołecznych kinach. Najważniejsza jest jednak zagranica. Tam film będą pokazywały największe stacje telewizyjne. Na całe przedsięwzięcie miasto wydało ponad pół miliona złotych.
– Ta mała produkcja pochłonęła ogromnie dużo czasu i pracy – mówi Ewa Czeszejko-Sochacka, pełnomocniczka prezydent Warszawy do spraw kandydatury na Europejską Stolicę Kultury i dodaje:
– Nie dałoby się zrobić za małe pieniądze filmu z tak świetną ekipą filmową, wybitnymi młodymi operatorami, artystami. Lepiej było zrobić coś dobrego, coś z czym Warszawa może wyjść nie tylko do mieszkańców Polski, ale całej Europy i świata.
Nie da się ukryć, że jest z czym wychodzić. Wielu warszawskich imprez nie powstydziłaby się żadna europejska stolica.
– W Warszawie dzieją się wielkie wydarzenia artystyczne, są też tutaj obecne wszystkie nowości, które się w sztuce pojawiają. Tutaj tworzy Kozyra, Warlikowski; w Warszawie tworzy Zbyszek Hołdys, który pokazuje się na tym filmie – dodaje Czeszejko-Sochacka.
Dla władz stolicy ten film jest ważny jeszcze z jednego powodu: nie wątpliwym jego atutem jest już sam fakt, że swoim nazwiskiem sygnuje go Agnieszka Holland – bądź co bądź jeden z najbardziej uznanych na świecie polskich reżyserów.
Źródło: inf. własna ngo.pl