Od 1989 roku uczymy się rozmawiać z władzą. Samorządy coraz częściej chcą współpracować ze swoimi obywatelami na rzecz rozwoju społeczności lokalnej i obywatele coraz częściej biorą sprawy w swoje ręce. Podział „My” kontra „Oni” może przybrać zdrowszą postać – „My i Oni na rzecz naszego regionu”.
Ludzie od zawsze się organizowali, czuli potrzebę wyznaczania sobie
celów i osiągania ich. O ile idea zrzeszania i współdziałania nie
jest w naszym kraju żadną nowością, to usystematyzowana i
zorganizowana współpraca organizacji pozarządowych, bo o nich
mówimy, z samorządami lokalnymi jest domeną ostatnich lat. Już we
wszystkich powiatach województwa warmińsko-mazurskiego i w pewnej
części gmin działają rady organizacji pozarządowych,
reprezentacyjne zespoły złożone z przedstawicieli trzeciego
sektora, budujące wraz z samorządami nowy dialog
społeczno-obywatelski.
Samorząd nie rządzi sam
17 i 18 października w Karnitach odbyła się konferencja tematyczna
poświęcona Radom Organizacji Pozarządowych, jako formom
partnerstwa.
- Takie spotkania są zawsze bardzo cenne ze względu na osobiste
kontakty - mówi jeden z uczestników konferencji. - Wymiana
doświadczeń, szczególnie tych związanych ze współpracą z samorządem
i poznanie rozwiązań stosowanych przez innych, jest zawsze nie do
przeceniania.
Trudno w tym momencie nie zadać sobie pytania, co to tak naprawdę
jest ta współpraca organizacji pozarządowych z samorządem?
- Organizacje, czyli np. stowarzyszenia i fundacje, bardzo
często realizują lub chcą realizować zadania, które są zadaniami
własnymi gmin, powiatów i samorządu wojewódzkiego - mówi Monika
Falej, Przewodnicząca Rady Organizacji Pozarządowych Województwa
Warmińsko-Mazurskiego. - Obywatele mogą sami rozwiązywać
niektóre problemy, przyczyniać się do rozwoju swojego regionu, nie
czekając aż „oni” to dla nich zrobią. Organizacje, ze względu na
swoją specyfikę i to, że często są to pasjonaci dobrze orientujący
się w danej dziedzinie, mogą być dobrymi partnerami do dialogu o
wizji rozwoju regionu i do poszukiwania sposobów rozwiązywania
najbardziej priorytetowych problemów. Bierność obywatelska jest
spuścizną lat minionych, ale to nie znaczy, że czujemy się z nią
dobrze.
W spotkaniach uczestniczyli oczywiście przedstawiciele „strony
rządzącej”. O możliwościach współpracy i jej perspektywach mówiła
Joanna Glezman, Pełnomocnik Marszałka ds. organizacji pozarządowych
i Bożena Ulewicz, Doradca Wojewody ds. organizacji pozarządowych. Z
roku na rok znacznie zwiększają się środki z budżetu Marszałka i
Wojewody przeznaczane na zlecanie zadań organizacjom pozarządowym.
W praktyce oznacza to, że co raz więcej zadań samorządu realizują
sami obywatele, a nie urzędnicy. Na dodatek potrafią zrobić to
lepiej, taniej i w oryginalny sposób. Organizacje przejmują już
takie zadania, jak np. prowadzenie niepublicznych placówek
oświatowych i domów opieki społecznej.
W strumieniu euro
Olbrzymim wyzwaniem dla organizacji województwa
warmińsko-mazurskiego są miliardy euro płynące z budżetu UE na lata
2007-2013. Miejmy nadzieję, że część tych środków organizacje będą
mogły wchłonąć i wykorzystać na rzecz rozwoju
społeczno-gospodarczego regionu Warmii i Mazur. Na pewno nie będą w
stanie tego zrobić bez wsparcia swoich gmin i powiatów, bo wielkim
problemem organizacji jest zawsze utrzymanie płynności finansowej i
zapewnienie tak zwanego wkładu własnego. Często organizacja, która
normalnie rocznie przerabia ok. 30 tys. na różnego rodzaju zadania
może mieć ambicję na otrzymanie dotacji 10 razy większej. Podczas
konferencji szeroko prezentowano Program Operacyjny Kapitał Ludzki,
który bardzo konkretnie określa, kto, jak i na co może wykorzystać
środki Europejskiego Funduszu Społecznego w latach 2007-2013. PO
KL, bo tak się go w skrócie nazywa, to jeden z najważniejszych
programów dla organizacji, bo pełnią w nim bardzo ważną rolę.
Wiesława Przybysz, dyrektor Regionalnego Ośrodka Polityki
Społecznej, prezentowała tylko jeden z jedenastu priorytetów PO KL,
którego budżet przekracza 1,5 miliarda euro, i gorąco zapraszała
organizacje do współpracy i składania wniosków już od początku
przyszłego roku.
- Bez Państwa samorząd nie będzie w stanie wykorzystać tych
pieniędzy - apelowała p. Przybysz.
Organizacje się wspierają
Organizacje są olbrzymim kapitałem chęci, pomysłów i marzeń. By nie
zmarnować tego bogactwa, tych ludzi trzeba szybko wyposażyć w
odpowiednie umiejętności, zapewnić im merytoryczne wsparcie. W
naszym województwie przeważająca większość organizacji nie ma
pracowników i opiera się na społecznej pracy swoich członków, a
przecież są w stanie osiągać tak wspaniałe cele: zajmują się
osobami niepełnosprawnymi, w nowatorski sposób walczą z
bezrobociem, tworzą oryginalne projekty młodzieżowe, cały sport
leży w rękach organizacji, jeszcze inni zajmują się kulturą i
historią regionu, budują i przekształcają swoje wsie w bajkowe
miejsca nie do poznania - budują przystanie żeglarskie, place zabaw
dla dzieci, prowadzą świetlice i kluby wiejskie według własnych
potrzeb i własnego pomysłu. Co roku Marszałek nagradza najciekawsze
inicjatywy. Często cele, które organizacje sobie stawiają, wymagają
nie lada wysiłku i nakładu pracy. Łatwo w takiej sytuacji o
załamanie kondycji i tzw. wypalenie. I tu znowu organizacje same
sobie przychodzą z pomocą. W województwie powstają tak zwane Centra
Organizacji Pozarządowych, takie biura, gdzie organizacje mogą
zasięgnąć fachowej porady, skorzystać z organizowanych szkoleń,
poprosić o pomoc w znalezieniu partnera do zrealizowania
nowatorskiego projektu. W Ostródzie już od roku siłami 11
partnerskich organizacji działa Centrum Wspierania Organizacji
Pozarządowych, jako jedne z czterech w całym województwie. Poza
Ostródą są takie biura w Elblągu, Bartoszycach i Iławie.
- Praktyka pokazuje, że takie centra są bardzo potrzebne i mogą
spełniać ważną rolę w budowaniu społeczeństwa obywatelskiego -
mówi Arkadiusz Jachimowicz, Prezes Elbląskiego Stowarzyszenia
Wspierania Inicjatyw Pozarządowych, akredytowany trener Krajowego
Ośrodka Europejskiego Funduszu Społecznego. - W związku z tym chcemy podjąć wspólną pracę nad stworzeniem takiego systemu biur, by docelowo w każdym powiecie było takie jedno. To jak będzie ono zorganizowane i prowadzone zależy od organizacji z danego powiatu, które muszą podejść do tematu partnersko. Myślę, że Ostróda może z marszu wejść w taki system.
Tu, jak bumerang powraca wątek współpracy z samorządem, bo pod
nosem mamy konkretny przykład. Centrum Wspierania Organizacji
Pozarządowych (CWOP) w Ostródzie istnieje właśnie dzięki bardzo
dobrej i skutecznej współpracy z powiatem ostródzkim koordynowanej
przez Radę Organizacji Pozarządowych Powiatu Ostródzkiego. Ale to
już osobny temat.
Spotkanie zostało przygotowane i prowadzone przez Regionalny Ośrodek EFS w Elblągu we współpracy z Radą Organizacji Pozarządowych Województwa Warmińsko-Mazurskiego w ramach projektu „Efektywnie Fachowo Skutecznie, czyli Regionalny Ośrodek EFS w Elblągu” finansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.
Źródło: Rozmaitości Ostródzkie