Pestycydy stosowane na terenach wiejskich przedostają się poza pola uprawne i można je znaleźć w ogródkach i domach. Takie wnioski płyną z raportu „Pestycydy w naszych sypialniach”, który powstał na zlecenie Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej (EIO) „Ratujmy Pszczoły i Rolników”. Badania miały na celu ocenę poziomu narażenia na działanie pestycydów w pomieszczeniach zamkniętych i opierały się na metodzie Citizen Science.
Mieszkańcy obszarów, na których dominuje intensywne rolnictwo przy wsparciu partnerskich organizacji pozarządowych pobrali próbki kurzu w swoich sypialniach. Następnie zostały one wysłane do wyspecjalizowanego laboratorium we Francji i przeanalizowane pod kątem pozostałości 30 pestycydów, które są powszechnie stosowane w UE. Badania zostały przeprowadzone w 21 krajach UE, niestety wśród nich nie znalazła się Polska.
Wyniki były zaskoczeniem nawet dla organizacji pozarządowych, które zainicjowały przeprowadzenie badań. W przebadanych próbkach wykryto obecność aż 24 pestycydów. Najczęściej wykrywanymi substancjami aktywnymi były spiroksamina, piraklostrobina i fluopyram. Te trzy substancje czynne zostały wykryte w ponad 75% próbek.
Średnio, w 21 badanych próbkach z sypialni stwierdzono obecność 8 pestycydów na próbkę. Najwięcej, bo aż 23 pestycydy wykryto w Belgii, a najmniej na Malcie – 1. Pestycydy podejrzewane o wywoływanie raka u ludzi, zostały wykryte w co czwartej próbce. Znane inhibitory cholinoesterazy znaleziono w co trzeciej próbce. Pestycydy podejrzewane (również przez władze UE) o szkodliwe działanie na rozrodczość zostały znalezione w 17 z 21 próbek (81%).
EIO Ratujmy Pszczoły i rolników ma na celu wycofywanie syntetycznych pestycydów w rolnictwie UE, poczynając od najbardziej niebezpiecznych, tak by do 2030 r. zmniejszyć ich stosowanie o 80%., a do 2035 r. wyeliminować je całkowicie. Pestycydy nie tylko zagrażają różnorodności biologicznej, ale również zdrowiu ludzi. U osób, które mieszkają w pobliżu terenów, gdzie się je stosuje stwierdzono wyższy poziom uszkodzeń DNA, stresu oksydacyjnego i obniżoną aktywność cholinoesterazy. Jednocześnie, niektóre powszechnie stosowane pestycydy są podejrzewane przez naukowców i europejskie agencje regulacyjne o właściwości rakotwórcze, mutagenne lub uszkadzające układ rozrodczy.
„Musimy pamiętać, że pestycydy są trucizną. Nawet jeżeli każda z substancji osobno używana w ograniczonym zakresie może nie wywoływać natychmiastowych poważnych skutków zdrowotnych, to nie wiemy jednak jak oddziałują na organizmy mieszanki tych substancji, ponieważ nie robi się takich badań. Ludzie wprowadzili pestycydy kilka dekad temu. Przez tysiące lat żywili się i uprawiali rolę bazując na naturalnych ekosystemach i ich równowadze. Raport to kolejny dowód, że pestycydy są wszędzie, również w kurzu w naszych sypialniach. Wykorzystując nową wiedzę o ekosystemach rolniczych, czas najwyższy powrócić do agroekologii godząc ponownie ludzi z naturą” – mówi Ewa Sufin-Jacquemart, ekspertka Koalicji Żywa Ziemia.
Autorzy badań podkreślają pilną potrzebę zastąpienia syntetycznych pestycydów niechemicznymi alternatywami. Ponadto, agencje rządowe powinny ich zdaniem przeprowadzać reprezentatywne badania na dużą skalę, aby właściwie ocenić stężenie pestycydów, na których działanie obywatele są regularnie narażani.
KOALICJA ŻYWA ZIEMIA jest niesformalizowaną grupą, utworzoną przez organizacje i ruchy działające w obszarze rolnictwa i żywności. Celem działania Koalicji jest kształtowanie krajowej polityki rolnej i żywnościowej w kierunku sprawiedliwej społecznie i odpowiedzialnej wobec środowiska naturalnego produkcji, dystrybucji i konsumpcji. Koalicja jest członkiem europejskiej platformy Good Food Good Farming skupiającej krajowe koalicje działające na rzecz zmiany polityki rolno-żywnościowej w Unii Europejskiej.
Źródło: Koalicja Żywa Ziemia