PE bezrefleksyjnie wprowadza zakazy nazewnictwa zamiast realnych działań dla rolników
Parlament Europejski w październikowym głosowaniu wykazał się dużą krótkowzrocznością. 8 października 2025 roku PE przegłosował zakaz używania nazw kojarzonych z mięsem, takich jak „szynka”, „burger” czy „kiełbasa”, dla produktów roślinnych.
Głosowanie nad nowelizacją rozporządzenia regulującego organizację wspólnego rynku rolno-spożywczego (Common Market Organisation, CMO) pokazało, że Europosłowie nie mają ani wiedzy ani pomysłów dla działań dla ratowania europejskiego rolnictwa i ochrony praw konsumenckich. Decyzja nie jest jeszcze prawem – wymaga dalszych uzgodnień z Radą UE i Komisją Europejską.
Veggie burger ban nie jest nowością - już 5 lat temu odbyła się podobna próba zablokowania wolności nazewnictwa dla produktów roślinnych. Sprawa jest prosta - chodzi o wskazanie na funkcjonalność i zastosowanie danego produktu, w końcu nie pijemy kawy z napojem a z mlekiem, nie jemy kanapek z roślinnymi plastrami a roślinną szynką, etc. Mimo, że prawo do informacji w systemie żywności - zagwarantowane w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Karcie Praw Podstawowych. Cenzura nazw typu „wegańska szynka” czy „roślinny burger” narusza prawo do informacji gwarantowane w art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, ponieważ ogranicza dostęp osób konsumenckich do rzetelnych, zrozumiałych i istotnych informacji o charakterze produktu. Zamiast chronić przed wprowadzeniem w błąd, taki zakaz utrudnia świadomy wybór, bo konsumenci i konsumentki nie wiedzą, że dany produkt jest roślinnym odpowiednikiem mięsa.
Europejscy decydenci zamiast stanąć po stronie praw osób konsumenckich - którzy jak wskazują wszelkie dane - muszą odżywiać się bardziej roślinnie, ze względu choroby dietozależne, antybiotykooporność, zanieczyszczenia powietrza, wody, gleby pochodzące od ferm zwierzęcych - dają się wciągnąć w bitwy dla sektora hodowlanego. Sektora, który ma potężne wpływy i kontakty.
“Zwycięstwo” producentów szynki czy kiełbasy jest tylko pozorne. Nawet w krótkim okresie czasu nie spowoduje uspokojenia negatywnych nastrojów prawdziwych rolników i rolniczek, którzy codziennie zmagają się z konsekwencjami katastrofy klimatycznej. Nie spowoduje też poprawy statystyk dot. zdrowia Europejek i Europejczyków. Decyzja Parlamentu Europejskiego to nie tylko problem wizerunkowy – to realne ograniczenie prawa konsumentów do rzetelnej informacji i swobodnego wyboru. W czasach, gdy Europejki i Europejczycy muszą coraz częściej wybierać dietę bardziej roślinną ze względu na zdrowie, zmiany klimatu i ochronę środowiska, zakazy używania nazw roślinnych odpowiedników mięsa uniemożliwiają pełne zrozumienie tego, co trafia na talerz.
Anna Spurek, CEO Green REV Institute: “Casus „wegańskiej szynki” pokazuje, jak politycy sami potykają się o swoje decyzje i ich konsekwencje. W czasie konfliktów, katastrofy klimatycznej i kryzysu systemu żywności europejscy decydenci podejmują decyzje oderwane od rzeczywistości poza brukselską bańką. Dzisiaj potrzebujemy legislacji wspierającej zrównoważony system żywności, działań przywracających równowagę w świecie żywnościowych oligarchów oraz odejścia od produkcji zwierzęcej, bo planeta płonie, nasze zdrowie podupada, a sektor hodowlany skazuje nas na nieetyczną żywność.”
Morgan Janowicz, Green REV Institute: “Wyniki głosowania nie są przypadkowe. To jest odzwierciedlenie systemowego nacisku, który marginalizuje interes publiczny, mimo że Unia Europejska i świat borykają się z pogłębiającym się kryzysem klimatycznym, zdrowotnym i społecznym.
Odłożenie globalnych wyzwań na bok, to nie tylko kwestia braku woli politycznej, ale także strukturalnego problemu, w którym wpływ grup interesu przeważa nad dobrem wspólnym. Prawo do informacji o realnych kosztach środowiskowych i zdrowotnych produktów pochodzenia zwierzęcego, a także dostępność roślinnych produktów, powinny być fundamentem demokratycznego procesu decyzyjnego. To dowodzi, jak pilnie potrzebujemy przejrzystości i odważnych decyzji, które postawią interes społeczeństwa i planety ponad korzyści poszczególnych grup.”
Źródło: Green REV Institute