Parlament Europejski przypomina, że czas na ratyfikację Konwencji Stambulskiej przez Unię Europejską
W środę, 15 lutego 2023 r., w trakcie posiedzenia plenarnego Parlamentu Europejskiego w Strasburgu, przyjęto rezolucję, która wzywa władze Unii Europejskiej do ratyfikacji Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (tzn. Konwencji stambulskiej).
To kolejny krok w stronę zmian legislacyjnych chroniących kobiety
European Fem Institute, polski think tank działający na rzecz praw kobiet, prowadził kampanię skierowaną do posłów i posłanek do Parlamentu Europejskiego, przypominając, jak ważna jest ratyfikacja Konwencji przez Unię Europejską. Wysłałyśmy ponad 600 maili, a odpowiedź uzyskaliśmy między innymi od przewodniczącej Parlamentu Europejskiego, Roberty Metsoli, która zapewniła nas o swoim poparciu rezolucji.
W głosowaniu udział wzięło 628 europosłanek i europosłów. Decyzja została przyjęta przy 469 głosach za, 104 przeciw i 55 wstrzymujących się. Jest to dla nas duży sukces i silny głos potwierdzający, że prawa kobiet i ich ochrona to niezwykle istotne kwestie, których znaczenie dostrzegają politycy i polityczki na szczeblu europejskim.
Konwencja Stambulska w 2023 r.
Konwencja stambulska jest pierwszym kompleksowym, prawnie wiążącym instrumentem międzynarodowym, dotyczącym zapobiegania i zwalczania przemocy ze względu na płeć, w tym przemocy domowej. Zawiera w sobie dokładną definicję przemocy, do której zalicza wszelkie akty fizycznej, seksualnej, psychologicznej i ekonomicznej przemocy, a także informuje jak im przeciwdziałać.
Do tej pory wszystkie państwa członkowskie podpisały już dokument, jednak Bułgaria, uznając Konwencję Antyprzemocową za niezgodną z konstytucją, oraz Czechy, Węgry, Łotwa, Litwa i Słowacja nie zdecydowały się na jej ratyfikację. Z powodu sprzeciwu wyżej wymienionych państw, będących jednocześnie członkami Rady Europy, ratyfikacja dokumentu przez UE nie mogła się do tej pory odbyć (konwencja common accord). Warto jednocześnie podkreślić, że w 2022 roku konwencję ratyfikowały także kraje nienależące do UE, takie jak Wielka Brytania, Mołdawia i pogrążona w wojnie Ukraina.
Na chwilę obecną jedynym państwem, które wycofało się z konwencji, jest Turcja, która także jako pierwsza sygnowała konwencję Rady Europy. Sprawozdawca i sprawozdawczyni raportu, posłanka do PE Alba Kokalari (Szwecja, Grupa Europejskiej Partii Ludowej – Chrześcijańscy Demokraci) oraz poseł do PE Łukasz Kohut (Polska, Grupa Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów w Parlamencie Europejskim), wskazują jednak, że przystąpienie UE do Konwencji pozwoli na stworzenie spójnych europejskich ram prawnych dla jej polityki wewnętrznej i zewnętrznej w zakresie zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet.
Jednym z podstawowych celów stawianych przez Radę Europy jest ochrona praw człowieka. Ratyfikacja Konwencji miała być priorytetem przewodniczącej Komisji Europejskiej, Ursuli von der Leyen, w unijnej Strategii równości płci na lata 2020-2025. Jednak nadal nie została ratyfikowana przez Unię Europejską.
Debata w PE
Unia Europejska musi użyć wszystkich dostępnych narzędzi do walki z przemocą ze względu na płeć oraz zapewnić wsparcie i ochronę ofiarom. Podczas debaty na temat projektu rezolucji z dnia 14 lutego, sprawozdawczyni Alba Kokalari, podkreślała, że Europa powinna przejść od słów do czynów. Tego samego dnia poseł do PE Łukasz Kohut stwierdził, że „Konwencja to najefektywniejsze narzędzie do zwalczania przemocy wobec kobiet”. Jednocześnie konieczność pilnej ratyfikacji Konwencji antyprzemocowej podkreślają kolejne instytucje europejskie i międzynarodowe.
Również Komisja Europejska wyraziła swoje poparcie dla rezolucji, kiedy to podczas swojej przemowy, Komisarka Unii Europejskiej do spraw równości, Helena Dalli, powołując się na zatrważające statystyki stwierdziła, że „musimy wytężyć swoje wysiłki i to również wiąże się z przystąpieniem Unii Europejskiej do Konwencji Stambulskiej”.
Polska
Polska zdecydowała się na ratyfikację Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej już w 2015 roku i od tamtej pory stanowi ona źródło powszechnie obowiązującego prawa. Tymczasem obecna władza od wielu lat prowadzi zawziętą kampanię mającą na celu podważenie założeń tego dokumentu.
W 2020 roku, przedstawicielstwo Ministerstwa Sprawiedliwości otwarcie zapowiedziało jej wypowiedzenie. Następnie Prezes Rady Ministrów – Mateusz Morawiecki, skierował wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności dokumentu z polską Konstytucją. Jednakże, warto zapamiętać słowa europosłanki, doktorki Sylwii Spurek, która podczas debaty na temat projektu rezolucji określiła Konwencję jako konstytucję praw kobiet doświadczających przemocy.
Przyjęcie rezolucji nie wystarczy jednak do zapewniania całkowitej ochrony przeciwko przemocy i naruszaniu praw człowieka – do pełnego bezpieczeństwa kobiet jest jeszcze długa droga. Z dniem dzisiejszym jesteśmy coraz bliżej realnych zmian w europejskiej polityce i legislacji. Nawet teraz, w Parlamencie Europejskim trwają również prace nad Dyrektywą antyprzemocową, która także ma zwiększyć bezpieczeństwo kobiet.