Parlament Europejski osłabia i opóźnia kluczowe przepisy dotyczące przeciwdziałania wylesianiu
W czasie trwania szczytu klimatycznego COP29, na którym światowi liderzy omawiają pilne potrzeby ochrony środowiska i przeciwdziałania zmianom klimatycznym, Parlament Europejski zagłosował za opóźnieniem oraz osłabieniem unijnych przepisów mających na celu ograniczenie globalnego wylesiania.
EUDR to przełomowe unijne rozporządzenie, którego celem jest wyeliminowanie produktów pochodzących z nielegalnych wycinek lasów i degradacji środowiska. Zakazuje ono wprowadzania na rynek UE oraz eksportu produktów takich jak kawa, kakao, soja, drewno, olej palmowy, kauczuk i wołowina, jeżeli ich produkcja przyczyniła się do wylesiania lub degradacji lasów.
14 listopada br. w Parlamencie Europejskim odbyło się głosownie, w którym europosłowie opowiedzieli się za przesunięciem stosowania Rozporządzenia UE w sprawie produktów przyczyniających się do wylesiania (EUDR) z 30 grudnia 2024 r. na 30 grudnia 2025 r., ale także za osłabieniem rozporządzenia. W ocenie ekspertów i organizacji ekologicznych zmiany te mogą istotnie osłabić skuteczność przepisów i zwiększają ryzyko dalszej utraty lasów.
Kategoria „bez ryzyka”
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych elementów ostatnich zmian przegłosowanych przez PE jest propozycja wprowadzenia kategorii krajów „bez ryzyka”. W jej ramach towary pochodzące z takich państw miałyby być objęte znacznie łagodniejszymi wymogami, co osłabiłoby obowiązek należytej staranności. Takie podejście stworzy luki prawne, które mogłyby umożliwić wprowadzenie na rynek UE produktów związanych z wylesianiem, ale „ukrytych” za pośrednictwem krajów „bez ryzyka”.
Koszty osłabienie i opóźnienia EUDR
Eksperci ostrzegają także przed chaosem prawnym. Wprowadzenie dodatkowych kategorii zwiększy koszty egzekwowania przepisów przez państwa członkowskie, podważy pewność prawną dla przedsiębiorstw oraz utrudni osiągnięcie globalnych celów klimatycznych.
„Niestety Parlament Europejski zagłosował wbrew woli obywateli UE, którzy oczekują skutecznej ochrony światowych lasów. Decyzja PE działa także na niekorzyść firm, które przygotowały się do przestrzegania nowych zasad na czas i prowadzi do kolejnych wycinek lasów. To krótkowzroczność, która może odbić się zarówno na środowisku, jak i gospodarce” – podkreśla Maria Staniszewska, prezeska Polskiego Klubu Ekologicznego w Gliwicach.
Według organizacji Earthsight opóźnienie o 12 miesięcy wdrożenia EUDR może skutkować zniszczeniem 2300 km² światowych lasów1, co odpowiada obszarowi 4,5 razy większemu niż powierzchnia Warszawy.
Co dalej z EUDR?
Decyzja Parlamentu Europejskiego trafi teraz do Rady UE oraz Komisji Europejskiej, które muszą rozpatrzyć zaproponowane poprawki. Rada, zgodnie ze swoim wcześniejszym stanowiskiem z października 2024 r.2, ma możliwość odrzucenia kontrowersyjnych zmian. Eksperci apelują, aby Rada sprzeciwiła się osłabieniu przepisów i odrzuciła poprawki.
Alternatywnym rozwiązaniem mogłoby być przyjęcie rocznego okresu przejściowego w formie tzw. okresu łagodnego egzekwowania (grace period), który pozwoliłby przedsiębiorstwom na lepsze przygotowanie się do nowych przepisów bez ponownego otwierania negocjacji.
Rozstrzygnięcia w tej sprawie mogą zapaść w najbliższych tygodniach. Organizacje ekologiczne przestrzegają, że decyzja Rady i Komisji będzie kluczowa dla utrzymania wiarygodności UE jako globalnego lidera w walce z kryzysem klimatycznym i ochroną lasów.
Źródło: Polski Klub Ekologiczny w Krakowie Koło Miejskie w Gliwicach