Organizacje pozarządowe przeważnie realizują zadania zlecane przez jednostki samorządowe. Coraz częściej także firmy korzystają z usług NGO.
Zadania publiczne leżące w gestii burmistrzów, wójtów, prezydentów miast i starostów są w dużym stopniu outsourcowane organizacjom społecznym. Dotyczy to niemal wszystkich obszarów, w tym: organizowanie warsztatów edukacyjnych, rehabilitacji dla osób z niepełnosprawnościami, zawodów biegowych czy prowadzenie teatru. Aby tak się stało, należy przeprowadzić odpowiednią procedurę, którą przeważnie jest konkurs wyłaniający najlepsze wśród aplikujących organizacji. Jest również możliwość przekazania puli środków do dalszej dystrybucji jednej organizacji pozarządowej, operatorowi, który następnie wesprze w przygotowaniu mikroprojektów, na bazie kryteriów wybierze inicjatywy do realizacji, skontroluje i rozliczy wszystkich, często nawet pozyska dodatkowe środki do zasilenia konkursu. Mowa tu o regrantingu.
Praktyka od 2010 r. na dobre zagościła w działalności pożytku publicznego. Korzyścią dla urzędu jest przede wszystkim lepsza znajomość potrzeb i bliższy kontakt z realizatorami działań oddolnych czy zminimalizowanie pracy dla urzędników. Choć początkowo narzędzie traktowane było przez urzędy z dużą dozą ostrożności, tak po dekadzie od wprowadzenia zyskało na popularności ze względu na szerokie korzyści, jakie oferuje. Podobny proces może mieć miejsce w przypadku sektora prywatnego. Zauważalny jest trend, w którym firmy przeznaczają coraz więcej środków na działania społecznie odpowiedzialne, widząc w tym atuty dla marki. Niektóre przedsiębiorstwa zarządzają przeznaczonymi na ten cel środkami np. zakładają własną fundację lub zadania te realizuje zespół osób powołanych do wdrażania celów CSR.
Coraz częściej jednak, podobnie jak jednostki samorządowe, firmy wybierają partnera pozarządowego lub przy większej skali działania operatora wspierającego je w działaniach zaangażowania społecznego.
Praktyka
Jaki sens w przypadku firm ma taka opcja? Po pierwsze chodzi o czynnik ludzki. Niekoniecznie w firmie muszą się znajdować osoby, które w wystarczającym stopniu znają się na zarządzaniu środkami na cele społeczne. Można oczywiście je zatrudnić lub przeszkolić. Lepszym natomiast rozwiązaniem może się okazać outsourcowanie zadania. Kluczowymi korzyściami z outsourcowania są działania oparte na współpracy z podmiotem realizującym cele społeczne, który zna potrzeby oddolne, ma dobry kontakt z potencjalnymi odbiorcami wsparcia, doświadcza zaufania mediów. Nie bez znaczenia jest fakt, że operator z racji doświadczenia lepiej orientuje się, jak wydatkować środki na cele społeczne, a doświadczenie w realizacji projektów pozwala mu zapewnić optymalizację działań. Przykładem jest Fundusz Stypendialny Grupy Pracuj przy Fundacji im. Stefana Batorego.
– W ramach sześciu edycji nasz fundusz wsparł 58 zdolnych uczniów na pierwszych etapach specjalizacji w obszarze nowych technologii – wyjaśnia Aleksandra Skwarska z Grupy Pracuj. – Postanowiliśmy wspierać młode talenty IT i osoby łączące swoją przyszłość z kolejnymi cyfryzującymi się, przyszłościowymi obszarami rynku pracy. Zaufaliśmy ekspertom fundacji i jej unikalnemu know-how w działaniach wspierających edukację, wypracowanych przez wiele lat. Nasza długofalowa współpraca pokazała, że decyzja w tej formie była słuszna. Nie wymusza ona budowy działań od podstaw, a daje więcej przestrzeni na skupienie się na realnym wsparciu beneficjentów programu dzięki połączeniu sił obu podmiotów – dodaje.
Innym przykładem operatora środków powierzonych przez firmę jest stowarzyszenie Centrum PISOP. W 2020 roku firma Aquanet przekazała mu 50 tys. zł na konkurs dla organizacji pozarządowych: Nie szukaj daleko, działaj EKO. Strategia firmy zakłada m.in. działania mające na celu dbanie o środowisko naturalne, dlatego celem konkursu było zwiększenie zaangażowania mieszkańców wokół ekologicznych postaw. Aquanet w poprzednich latach ogłaszał nabór samodzielnie, rocznie przekazując na projekty organizacji społecznych ok. 200-250 tys. zł. Szukając usprawnień i większej skuteczności, tym razem postanowiono spróbować innego rozwiązania. Tak też nawiązano współpracę ze stowarzyszeniem, które od 2014 roku ogłasza konkursy regrantingowe.
– Dzięki środkom od Aquanet mogliśmy dofinansować 20 wartościowych przedsięwzięć. Pozwoliło nam to odpowiedzieć na kolejne ważne potrzeby społeczne – wyjaśnia Joanna Piechocka, koordynatorka konkursów mikrograntowych w stowarzyszeniu Centrum PISOP.
Rok później nawiązano współpracę z konsorcjum ABSL. Firmom również zależało na inicjatywach proekologicznych. Co prawda skala konkursu nie była duża (wybrano trzy inicjatywy), ale chodziło właśnie o wykorzystanie doświadczenia zleceniobiorcy przy dotarciu, zaanimowaniu działań oddolnych i ocenie potencjału złożonych ofert, a także czuwanie nad ich prawidłowym przebiegiem oraz rozliczeniem przez inicjatorów.
– Powierzenie organizacji konkursu dało nam duże oszczędności czasu, który jest potrzebny na profesjonalne jego przygotowanie. Partner społeczny ponadto posiada swoje kanały komunikacji z działaczami lokalnymi. Samodzielnie nam byłoby trudniej do nich dotrzeć – wyjaśnia Izabela Kłosowicz z Franklin Templeton, członka ABSL.
Plan działania
Jak rozpocząć taką współpracę? Załóżmy, że firma jest zaangażowana społecznie i dysponuje środkami, które chciałaby przeznaczyć na wybrany przez siebie cel, np. pomoc osobom w kryzysie bezdomności, wsparcie wychowawcze dla rodziców, przeciwdziałanie zmianom klimatu. Nie ma jednak odpowiedniej kadry, wiedzy jak to robić lub zwyczajnie nie chce się tym zajmować. Dlatego postanawia zlecić to organizacji społecznej. Jakiej szukać? Najlepiej takiej, która ma doświadczenie w przekazywaniu środków innym podmiotom i dysponuje niezbędnym potencjałem doradców i animatorów lokalnych, co pozwala dotrzeć do wyjątkowych i wartościowych inicjatyw. Druga sprawa to ustalenie szczegółów związanych z przekazaniem środków, najczęściej dzieje się to w formie darowizny lub zapłaty za usługę i zawarcie tych ustaleń w umowie.
Jaki wpływ na proces wydatkowania środków ma firma przy outsourcingu zaangażowania społecznego? Przede wszystkim wyznaczenie celu, na jaki pójdą te środki. Można także ustalić kryteria wyboru inicjatyw, obejmujące zasięg terytorialny lub włączenie wolontariatu firmy, czy też udział reprezentanta w procesie oceny inicjatyw. Pozwala to przedstawicielom przedsiębiorstwa obserwować cały proces od środka, nie wymagając nadmiernego zaangażowania. Niewątpliwie udział firmy jest istotny w procesie komunikowani np. na materiałach promocyjnych bądź w mediach. Warto ustalić jasne zasady komunikacji, doświadczenie pokazuje bowiem, że małe lokalne inicjatywy mają niezwykły potencjał medialny. Biorąc pod uwagę rozwój działań związanych z zaangażowaniem społecznym, warto z wyprzedzeniem pomyśleć, jak zapewnić największą efektywność wydatkowania środków w tym zakresie. I przeanalizować możliwość outsourcingu.
Źródło: Centrum Promocji i Rozwoju Inicjatyw Obywatelskich "PISOP"