Publicystyka - ngo.pl

Prezes Fundacji Kidprotect.pl dopuszczając się defraudacji środków przeznaczonych na działalność statutową nie tylko złamał prawo, ale poważnie nadużył zaufania beneficjentów fundacji, która działać miała na rzecz ochrony dzieci, jej darczyńców, pracowników i współpracujących z nią instytucji. Z informacji zamieszczonych na stronie fundacji, ostatnich wypowiedzi Jakuba Śpiewaka oraz przytoczonych przez media faktów wynika, że fundacja zarządzana była w sposób nieprzejrzysty, a jej władze nie wypełniały spoczywających na nich obowiązków prawnych.

Fundacja Kidprotect.pl miała status pożytku publicznego. Tymczasem na jej stronach nie znajdziemy żadnego sprawozdania, choć obowiązek upublicznienia sprawozdania z działalności wynika wprost z przepisów Ustawy o fundacjach i Ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Zamieszczenie sprawozdań zatwierdzonych przez uprawniony do tego organ fundacji, to absolutne minimum przejrzystości działania fundacji.

Nie wiadomo, jak Kidprotect.pl wywiązywała się z obowiązku przesyłania sprawozdań do sprawującego nad nią nadzór MPiPS, zanim otrzymała status organizacji pożytku publicznego. Wiadomo natomiast, że w roku 2012 nie dopełniła obowiązków właściwych dla tej grupy organizacji i nie przekazała Ministrowi Pracy i Polityki Społecznej sprawozdania rocznego za rok 2011, w efekcie czego straciła uprawnienia do pozyskiwania 1% podatku od osób fizycznych. Domniemywać należy, że sprawozdanie takie nie zostało przez zarząd sporządzone.

W Fundacji Kidprotect.pl organem uprawnionym do zatwierdzenia sprawozdania rocznego była jej rada. Wygląda na to, że członkowie rady również nie dopełnili swoich obowiązków. Do kompetencji rady należał bowiem nadzór nad działalnością fundacji, również w aspekcie finansowym. Z doniesień medialnych wynika, że członkowie rady od jesieni ubiegłego roku wiedzieli o nieprawidłowościach. Jeżeli tak było w istocie, to powinni byli zareagować, wdrożyć proces naprawczy i poinformować stosowne organy o podejrzewanych lub stwierdzonych nieprawidłowościach w zarządzaniu majątkiem fundacji.

Zawiodły więc organy nadzoru – zarówno wewnętrznego (rada fundacji), jak i zewnętrzne (minister właściwy dla obszaru działalności fundacji). Zabrakło także kontroli społecznej darczyńców i partnerów (fundacja współpracowała z instytucjami publicznymi), którzy powinni zażądać sprawozdań finansowych i je przeanalizować.

Fundacje to instytucje zaufania publicznego. Zdecydowana większość z nich jest tego świadoma. Dlatego dobrowolnie narzucają sobie wysokie standardy działania, wykraczające poza obowiązki wynikające z przepisów prawa.

Forum Darczyńców w Polsce, którego członkowie przestrzegają wspólnych standardów działania, promuje jawność, przejrzystość i rozliczalność wśród organizacji pozarządowych w Polsce. Jest nam niezmiernie przykro, że zaistniała sytuacja - jednoznacznie negatywna w ocenie - rzuca cień na tysiące organizacji w Polsce, które w zdecydowanej większości działają przejrzyście, skutecznie i profesjonalnie, a przestrzegając wysokich standardów działania budują swoją wiarygodność i zaufanie społeczne.

Zarząd Forum Darczyńców w Polsce