Fundamentem demokracji jest debata obywateli, w której wszyscy mogą uczestniczyć na równych prawach - piszą członkowie i członkinie Komitetu Helsińskiego. Językiem tej debaty są m.in. demonstracje i wiece.
Czujemy się w obowiązku przypomnieć władzom i opinii publicznej, że
fundamentem demokracji jest swobodna, nieocenzurowana debata
obywateli, w której wszyscy mogą uczestniczyć na równych prawach,
poddając swoje argumenty i opinie pod publiczny osąd. Językiem tej
debaty są m.in. demonstracje, wiece i pochody. Pozbawianie
kogokolwiek prawa do demonstrowania postulatów czy poglądów stanowi
zamach na samą istotę demokracji i dlatego jest zabronione przez
konstytucję.
Obowiązkiem państwa jest stworzenie warunków dla publicznej debaty
i pilnowanie, by nikt nie naruszył demokratycznych reguł, nie
stosował przemocy i nie cenzurował konkurentów. W szczególności
państwo musi zapewnić ochronę uczestnikom demonstracji, jeśli
miałoby im zagrażać jakieś niebezpieczeństwo ze strony oponentów.
Przypominamy te elementarne fakty w tydzień po tym, jak władze
Poznania zakazały Marszu Równości, i na dzień przed rozpoczęciem
ogólnopolskiej akcji „Reanimacja demokracji”.
Oczekujemy, że w najbliższą sobotę i niedzielę władze państwowe i
samorządowe oraz odpowiednie służby, w tym przede wszystkim
policja, zapewnią ochronę uczestnikom wieców tak by mogli oni
publicznie zaprezentować swoje racje. Warszawa, 25 listopada 2005
r.
W imieniu członków Komitetu Helsińskiego w Polsce oraz członków
Zarządu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka:
Haliny Bortnowskiej - Dąbrowskiej, Elżbiety Czyż, Marka Edelmana,
Janusza Grzelaka, Zbigniewa Hołdy, Wojciecha Maziarskiego, Michała
Nawrockiego, Marka A. Nowickiego, Danuty Przywary, Andrzeja
Rzeplińskiego oraz Stefana Starczewskiego,
Danuta Przywara