Jako przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego wyrażamy stanowczy protest przeciwko przygotowywanym zmianom w ustawach o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym. Protestujemy również przeciwko sposobowi prac nad tymi propozycjami. Reprezentujemy bardzo różne środowiska, ale łączy nas sprzeciw wobec nadużywania władzy przez obecną większość parlamentarną, która nie mając mandatu do zmiany Konstytucji próbuje dokonać tego za pomocą zwykłych ustaw.
Chcemy wspólnie zwrócić uwagę na trzy kwestie związane z wymienionymi projektami.
Po pierwsze, wszystkie dotychczas proponowane rozwiązania przerywają kadencję obecnej Krajowej Rady Sądownictwa, a wybór nowych sędziów do KRS powierzają politykom. Takie rozwiązanie jest rażąco sprzeczne z Konstytucją. Zgodnie z art. 187 ust. 1 pkt 2 w związku z art. 10 Konstytucji RP, sędziowie do Krajowej Rady Sądownictwa mogą być wybierani przez sędziów, a nie przez organy władzy ustawodawczej i wykonawczej. Propozycje „podzielenia się” sędziowskimi miejscami w KRS pomiędzy partiami są tak samo niezgodne z prawem, jak przejęcie tych miejsc przez jedno tylko ugrupowanie. To oznacza złamanie prawa. Przypominamy, że głównym zadaniem Krajowej Rady Sądownictwa jest stanie na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów - czyli m.in. ochrona sądów przed wpływami polityków. To zadanie będzie niemożliwe, jeśli to Sejm będzie decydował o wyborze sędziów do KRS.
Po drugie, pojawiające się propozycje stanowią zagrożenie dla demokratycznych wyborów w Polsce, bowiem oprócz niezgodnych z Konstytucją przerwania kadencji I Prezes Sądu Najwyższego oraz przymusowego przeniesienia wielu sędziów w stan spoczynku, od nowa, właśnie przez polityków, miałaby zostać wybrana izba Sądu Najwyższego stwierdzająca ważność wyborów. Oznacza to, że każdy wynik głosowania będzie mógł zostać zakwestionowany przez zależny politycznie sąd.
Po trzecie, z wielkim żalem i rozczarowaniem zauważamy, że projekty przygotowane przez Pana Prezydenta Andrzeja Dudę zostały narzucone społeczeństwu. Nie poddano ich konsultacjom społecznym. Stało się tak mimo, że po lipcowych demonstracjach Pan Prezydent musiał zdawać sobie sprawę jak wielkie znaczenie ma niezależność sądów dla wszystkich obywateli. Informacje o toczących się zakulisowych rozmowach Pana Prezydenta z przedstawicielami PiS i ich efektach opinia publiczna mogła czerpać właściwie wyłącznie z tzw. „przecieków” medialnych. Tajemnicą pozostaje kto nad tymi ustawami pracował, jakie szczegółowe warianty były rozważane i co ostatecznie zostało ustalone. Taki sposób prowadzenia prac nie ma nic wspólnego z przejrzystością stanowienia prawa. To szczególnie groźne w przypadku ustaw o ogromnym znaczeniu dla każdego obywatela, jakimi są ustawy o KRS i Sądzie Najwyższym. Te ustawy dotyczą praw każdego z nas - obywateli Rzeczypospolitej. Dlatego żądamy konsultacji i wysłuchania publicznego zanim prace nad tymi projektami w ogóle rozpoczną się w Sejmie.
Pragniemy podkreślić, że wprowadzenie powyższych zmian spowoduje, że Polska definitywnie przestanie być demokratycznym państwem prawa. Jeśli zabraknie niezależnych sądów powszechnych, to nic nie stanie na przeszkodzie, by w przyszłości bez posiadania wystarczającej większości, ograniczone zostały prawa i wolności obywatelskie zapisane w Konstytucji.
Mamy świadomość różnych niedostatków wymiaru sprawiedliwości i pomysły jak te niedostatki zmienić, jednak chcemy podkreślić, że wszystkie dotychczasowe propozycje Pana Prezydenta nie rozwiązują żadnej proceduralnej ani merytorycznej bolączki polskiego sądownictwa. Wręcz przeciwnie. Grożą całkowitym rozchwianiem wymiaru sprawiedliwości oraz izolacją Polski w Unii Europejskiej i na arenie międzynarodowej.
Dlatego wzywamy do natychmiastowego wstrzymania prac parlamentarnych nad ustawami o KRS i Sądzie Najwyższym i żądamy rozpoczęcia szerokich konsultacji społecznych w tej sprawie.
Gdyby ustawy zostały przeprowadzone przez Sejm i Senat domagamy się dwóch wet od Prezydenta. Nie oddamy niezależności sądownictwa, wolnych wyborów i demokratycznego państwa prawa!
Źródło: Akcja Demokracja