Artur Osiecki pisze w Rzeczpospolitej o tym, że po dziewięciu miesiącach przerwy pracę wznowił wreszcie zespół ds. uproszczeń funduszy Unii Europejskiej. Obradował m.in. nad przejściem od zaświadczeń na oświadczenia firm.
Konkretnie pracę wznowiła jedna z dwóch grup tego zespołu – grupa ds. przedsiębiorców. Jej XIII już posiedzenie było też efektem publikacji „Rz", w których alarmowaliśmy, że praca zespołu ds. uproszczeń zamarła, mimo że, jak wskazują eksperci, nadal wiele rzeczy można uczynić prostszymi.
Spotkanie ekspertów zajmujących się problemami pojawiającymi się przy dotacjach dla firm poświęcono m.in. wymogom związanym ze stosowaniem zaświadczeń oraz oświadczeń wnioskodawcy przy wyborze i realizacji projektów współfinansowanych ze środków UE. Chodzi o przejście z kultury zaświadczeń na kulturę oświadczeń w myśl ustawy o ograniczaniu barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców, która weszła w życie 1 lipca br. Jak się jednak okazuje, choć idea jest słuszna to w funduszowej praktyce wielce ryzykowna.
Źródło: Rzeczpospolita