Organizacje pozarządowe zajmujące się kwestiami zatrudnienia i aktywizacji są, w porównaniu z resztą sektora, zamożne, dobrze zorganizowane, zatrudniają więcej personelu, umieją dobrze korzystać ze środków publicznych i same potrafią zarabiać na swoich działaniach. Jednocześnie wyraźnie widać polaryzację na NGO silne i bogate oraz te o wątłych perspektywach.
Trzeci sektor został w badaniu podzielony na dziesięć „branż”, w zależności od głównych obszarów działania. Poza rynkiem pracy znaleźć tu możemy ochronę zdrowia, rozwój lokalny, ochronę środowiska, sport i turystykę, kulturę i sztukę, pomoc osobom starszym, pomoc osobom niepełnosprawnym, usługi socjalne oraz edukację i wychowanie.
Co robią organizacje rynku pracy?
Organizacje pozarządowe, które zajmują się rynkiem pracy i wzięły udział w badaniu, jako najczęstsze formy swoich działań wskazują szkolenia (71% wskazań), aktywizację zawodową – np. trening psychologiczny – (66%) i doradztwo zawodowe (57%).
Usługi na rzecz instytucji rynku pracy jako pole działań wskazało 38% organizacji tej branży. Poza tym wskazywano organizowanie praktyk i staży (37%), tworzenie miejsc pracy (30%), pośrednictwo pracy (26%), pracę chronioną i zatrudnienie wspomagane i socjalne (23%) oraz organizowanie pracy tymczasowej – 16% wskazań.
Odpowiadając na pytanie o szczegółowe formy działań, organizacje zajmujące się rynkiem pracy najczęściej wskazywały bezpośrednie świadczenie usług (77% wskazań), organizowanie debat i konferencji (59%) oraz rzecznictwo w interesie członków i podopiecznych (47%).
Z badania wynika, że organizacje zajmujące się rynkiem pracy stosunkowo często łączą te działania z aktywnością w obszarze rozwoju lokalnego (50% wskazań) oraz edukacji (44%) i usług socjalnych (37%).
Ile mają pieniędzy?
W 2009 roku 36% organizacji zajmujących się rynkiem pracy miało przychody w wysokości pół miliona złotych lub większe. To gigantyczny odsetek, jeśli porównamy go z drugimi w kolejności organizacjami świadczącymi pomoc niepełnosprawnym (20% takich fundacji i stowarzyszeń deklarowało roczny budżet na poziomie powyżej 500 tys.), nie mówiąc już o sektorze ogółem (8%).
Jednocześnie co piąta organizacja skupiona na rynku pracy ma roczny budżet na poziomie do tysiąca złotych, co sytuuje branżę mniej więcej w połowie stawki i powyżej średniej (17%).
Przeciętny budżet organizacji skupionych na rynku pracy to 75 tys. złotych. 24% branży deklaruje rezerwy finansowe a 71% ich brak.
Z danych tych wyraźnie wyłania się względnie wysokie rozwarstwienie finansowe branży. Na tle sektora dużo jest tu organizacji bardzo bogatych, ale również niemało takich, które niemal nie mają środków na sprawne funkcjonowanie.
Skąd mają pieniądze?
Środki publiczne (rządowe i samorządowe) są najważniejszym źródłem przychodów 56% organizacji pozarządowych skupionych na rynku pracy. Dla ogółu sektora odsetek ten wynosi 43%. Rynek pracy obok sportu i turystyki to branże organizacji pozarządowych w największym stopniu uzależnione od środków publicznych.
Jednocześnie jest to również branża o najwyższym stopniu ekonomizacji. 21% organizacji skupionych na rynku pracy prowadzi działalność gospodarczą i/lub odpłatną nie dla zysku, a 11% wskazuje, że środki z opłat i zysków są głównym źródłem finansowania (co jest najlepszym wynikiem na tle sektora, gdzie odsetek ten wynosi 7%).
Jak sobie radzą ze środkami unijnymi?
59% organizacji branży uzyskało środki z UE. 29% nie podjęło takiej próby a 12% aplikowało bezskutecznie. Również pod tym względem branża wyraźnie wyróżnia się od pozostałych organizacji pozarządowych.
Drugi w kolejności rozwój lokalny deklarował uzyskanie środków unijnych w 39% a brak prób w 52%. Dla całego sektora wskaźniki te wynosiły odpowiednio 15% i 72%.
Co ciekawe wciąż 54% organizacji skupionych na rynku pracy chciałoby szkolić swój personel głównie z umiejętności pozyskiwania funduszy unijnych, a jako największe problemy organizacje te wskazują trudności w pozyskiwaniu środków (60%) i nadmierne skomplikowanie formalności z tym związanych (59%).
Kogo zatrudniają?
Na tle reszty sektora wyjątkowo częste jest zatrudnianie płatnego personelu (zarówno w formie umowy o pracę, jak i umów cywilno-prawnych). 40% branżowych organizacji zatrudnia pracowników na stałe, 30% – na zasadzie jednorazowych umów. W całym sektorze organizacji zatrudniających na stałe jest 24% a jednorazowo – następne 20%.
Co czwarta organizacja planuje zwiększenie zatrudnienia. Tu znowu branża wyraźnie się wybija – w całym sektorze plany zwiększenia liczby pracowników deklaruje jedynie 13% organizacji.
Co ciekawe organizacje rynku pracy prowadzą również pod względem odsetka NGO planujących redukcję zatrudnienia. 7% badanych organizacji myśli o zwalnianiu pracowników (podczas gdy w sektorze ogółem – 3%). Może to być kolejny dowód na trwający proces polaryzacji branży – z jednej strony umacniają się duże, bogate, działające głównie ogólnokrajowo i w pewnej mierze samowystarczalne, z drugiej – duża jest liczba tych, które po wygaśnięciu finansowania ze środków publicznych będzie musiało znacznie ograniczyć działanie.
Członkowie zarządu organizacji zajmujących się rynkiem pracy bardzo często w porównaniu z innymi NGO pełnią funkcje kierownicze w firmie komercyjnej (57% wskazań wobec średniej 35%).
Z kolei 19% członków zarządu tych organizacji pełni jakieś funkcje w administracji publicznej – tu z kolei branża sytuuje się w tyle stawki, tuż przed organizacjami skupionymi na ochronie środowiska (16%), dużo poniżej średniej (27%) i daleko w tyle za organizacjami zajmującymi się rozwojem lokalnym (44%).
Z kim współpracują?
Organizacje rynku pracy stosunkowo częściej od innych NGO współpracują z instytucjami centralnymi (23% organizacji branżowych kontaktuje się z administracją centralną często lub co pewien czas) oraz z sektorem przedsiębiorstw (50% organizacji branżowych kontaktuje się z środowiskiem biznesu często lub co pewien czas).
Najczęstsza jest oczywiście w dalszym ciągu współpraca z samorządami, choć pod tym względem NGO skupione na rynku pracy ustępują choćby fundacjom i stowarzyszeniom zajmującym się pomocą osobom starszym, osobom niepełnosprawnym czy rozwojem lokalnym.
Znacznie częściej niż z samą administracją organizacje kontaktują się z mediami lokalnymi (85% wobec 75% sektora) oraz społecznością lokalną (95% wobec 83% sektora). W obydwu tych kategoriach NGO zajmujące się rynkiem pracy ponownie są liderem na tle innych branż.
Z samorządem gminnym i jego agendami 34% organizacji zajmujących się zatrudnieniem i aktywacją kontaktuje się często, 26% – co pewien czas, 20% – sporadycznie i drugie tyle – w ogóle. Z samorządem powiatowym kontakty częste i regularne deklaruje 37% organizacji, co pewien czas – 18%, rzadko – 23% i w ogóle – 23%.
Jeśli chodzi o uczestnictwo w porozumieniach organizacji pozarządowych 3 organizacji zajmujących się rynkiem pracy nie należy do takich sieci. 23% należy do porozumień krajowych (w całym sektorze – 30%) a 10% – do międzynarodowych (i to jest jeden z najlepszych wyników, średnia dla sektora to 9%).
Z tej części badania wyłania się zaskakujący obraz. Organizacje pozarządowe działające w obszarze rynku pracy są bardzo „kontaktowe”. Częściej i dużo częściej niż inne branże wchodzą w relacje z mediami, społecznością lokalną, biznesem i innymi organizacjami. Mają też częste kontakty z administracją publiczną na szczeblu centralnym i regionalnym. Oddają jednak pola innym branżom na szczeblu lokalnym.
Gdzie i na jaką skalę działają?
O swoistym oderwaniu od działań lokalnych świadczyć może również to, że organizacje zajmujące się rynkiem pracy najczęściej działają na skalę całego kraju (34% – bardziej ogólnokrajowe są tylko organizacje zajmujące się ochroną zdrowia) oraz województwa (27% – najwyższy wskaźnik ze wszystkich branż). Na skale gminy i powiatu działa 26% przebadanych organizacji. Aż 10% organizacji z branży działa na skalę innych krajów (bardziej „międzynarodowa” jest jedynie kultura).
Jeśli chodzi o miejsce działania, organizacje działają głównie w miastach wojewódzkich (46%, z czego 7% w Warszawie), natomiast praktycznie nie występują na wsi (co dwudziesta organizacja). Tym samym NGO zajmujące się rynkiem pracy okazują się najbardziej „wielkomiejskie” na tle całości sektora (35% w miastach wojewódzkich, 23% na wsiach).
Największe skupisko przypada na województwa wielkopolskie (15% branży), łódzkie (14%) i mazowieckie (12%). Najmniej tego typu organizacji jest w województwach dolnośląskim (3%) oraz opolskim i lubuskim (2% branży).
Jak są zorganizowane?
Organizacje rynku pracy na tle pozostałych NGO wyróżniają się również pod kątem świadomości działań prorozwojowych. Najczęściej organizują szkolenia dla personelu (60% organizacji), tworzą plany strategiczne (46%, ex aequo z rozwojem lokalnym), zdecydowanie częściej od innych organizacji przeprowadzają ewaluację programów i działań (40% wobec średniej 18%) oraz – podobnie często jak organizacje skupione na rozwoju lokalnym – prowadzą badania popytu na swoje usługi.
Można chyba zaryzykować stwierdzenie, że w dużej mierze za wysoki stopień kultury organizacyjnej tych organizacji odpowiada ich wyjątkowo duże przywiązanie do środków unijnych, wymuszających odpowiednie procedury.
Autorzy badania wskazują również, że choć trzy czwarte organizacji zajmujących się rynkiem pracy to stowarzyszenia, to na tle reszty sektora, wyjątkowo duży jest tu odsetek fundacji.
Pobierz
-
201107211809370267
671641_201107211809370267 ・38.72 kB
-
201108102215320278
674732_201108102215320278 ・38.72 kB
Źródło: Klon/Jawor