Pomimo pięknej pogody za oknem, nieubłaganie nadchodzi listopad, a wraz z nim chłodne wieczory, plucha i okres przeziębień. W takim czasie trzeba zadbać o ciepłe ubranie.
Ubrania, którymi handlowała obywatelka Białorusi, znaleziono w ubiegłym roku na targowisku w Olsztynie. Zostały one zarekwirowane z powodu braku opłaconego cła.
Otrzymane ubrania wolontariusze rozdawali razem z produktami żywnościowymi w dniach 27-28 września.
– Dodaliśmy przekazaną odzież do naszych zapasów, które wisiały już na wieszakach – opowiada Dariusz Kowalski, kierownik filii. – Ludzie są bardzo zadowoleni, że oprócz żywności otrzymują od nas ubrania. Skoro nie mają pieniędzy na jedzenie, to tym bardziej nie mogą sobie pozwolić na kupno odzieży. Cieszymy się, że możemy im pomóc i wesprzeć ich na duchu.
(mp)