Wspólnota mieszkaniowa z Mickiewicza 27 przy pl. Wilsona woli bank niż kawiarnie.
Żoliborscy radni gościli przedstawicieli wspólnoty z Mickiewicza
27, która oprotestowała pomysł władz dzielnicy na rewitalizację pl.
Wilsona. Mieszkańcy kamienicy wolą Citibank, niż kawiarnie -
obawiają się hałasu i śmieci. Radni uspakajają i podtrzymują swoje
stanowisko.
Budynek przy ul. Mickiewicza 27 można sobie wyobrazić jako
lokomotywę zmian, która przyciągnie w końcu na pl. Wilsona
wielkomiejskie życie. Jest m.in. Empik, delikatesy Mini Europa,
Orbis. Ale najwięcej lokali zajęły oddziały banków. Brak miejsca, w
którym ludzie mogliby się spotkać ze sobą. Radni Żoliborza chcą to
zmienić. - Nie przedłużymy już umowy [jej termin upływa do końca
roku] z panią, która dzierżawi przy Mickiewicza 27 lokal komunalny
na sklep z butami, a potem podnajmuje połowę powierzchni Citi
Handlowemu - zapowiada Witold Sielewicz, wiceburmistrz
Żoliborza.
- Dwa miesiące temu "Gazeta" w cyklu tekstów wykazała, że
instytucje finansowe coraz łapczywiej "pożerają miasto". I akcję
zakończyła zaklejeniem tabliczek z nazwą "pl. Wilsona" nową nazwą:
"Bankowy, d. Wilsona". W ostatnich dniach zamknęła się kawiarnia
Zapart, jedna z dwóch ostatnich przy placu.
Więcej: Dariusz Bartoszewicz, Plac Wilsona: kawa tylko z automatu
bankowego, Gazeta Wyborcza (Stołeczna), 04 listopada 2008
Źródło: Gazeta Wyborcza (Stołeczna)