Od przedszkola do seniora: Centrum Aktywności Międzypokoleniowej na Nowolipiu
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już w przyszłym roku na społecznej mapie Warszawy pojawi się kolejny ważny punkt – Centrum Aktywności Międzypokoleniowej. Wybrano już lokalizację, zapytano mieszkańców, jak widzieliby łączenie pokoleń. W ten sposób powstały ramy działania dla nowej instytucji. Ramy, które teraz trzeba wypełnić treścią.
Nowy etap w działaniach na rzecz seniorów
Trudno byłoby zliczyć wszystkie inicjatywy i projekty, jakie organizacje pozarządowe realizują na rzecz seniorów. Gdyby dołączyć do tego programy prowadzone przez instytucje miejskie i indywidualnych społeczników, otrzymalibyśmy naprawdę imponującą liczbę. Wiele z tych inicjatyw już dziś stawia na integrację osób starszych z młodymi.
Za sprawą międzynarodowego projektu o nazwie Design-led Innovations for Active Ageing (w skrócie DAA) Warszawa ma dziś szansę pójść o krok dalej. W ramach „Innowacji na rzecz Aktywnego Starzenia się” kilka europejskich miast podjęło się wypracowania rozwiązań najważniejszych problemów swoich społeczności. W Barcelonie pracowano nad rozwiązaniami dla osób chorych na chorobę Alzheimera, w Antwerpii rozwijano koncepcję centrów dziennego pobytu dla osób starszych. W każdym przypadku efektem prac było zaprojektowanie działań, adresowanych do seniorów.
– Projekt łączy w sobie doświadczenie osób pracujących na rzecz seniorów z nowym spojrzeniem designerów, którzy projektują usługi społeczne ułatwiające życie ludziom. Już na początku jego realizacji wyklarowała nam się koncepcja stworzenia przestrzeni, w której starsi mieszkańcy Warszawy mogliby znaleźć swoje miejsce – mówi Agnieszka Kłąb ze stołecznego ratusza.
Tą wspólną przestrzenią będzie Centrum Aktywności Międzypokoleniowej. Na siedzibę Centrum wybrano istniejący już od ponad dwudziestu lat Ośrodek Nowolipie, który po gruntownym remoncie stanie się przestrzenią dla seniorów, osób w średnim wieku, młodzieży i dzieci. Będzie też miejscem skupiającym organizacje pozarządowe.
Dla Ośrodka to kontynuacja
Drugi człon nazwy Ośrodka Nowolipie brzmi: Centrum Usług Socjalnych i Szkolenia Kadr Pomocy Społecznej, co wiele mówi o dotychczasowym profilu działania placówki. Już dziś jest to miejsce aktywizujące osoby starsze, jest to też punkt, w którym seniorzy mogą liczyć na doraźną pomoc. Ośrodek prowadzi stołówkę, w której codziennie serwuje obiady, ma salę gimnastyczną i gabinet pielęgniarski, w którym można skorzystać z porady. W ośrodku swoje projekty już dziś realizują także organizacje pozarządowe.
– Współpracujemy z około dwudziestoma organizacjami. Codziennie odwiedza nas ponad dwieście pięćdziesiąt osób. I nie są to wyłącznie osoby starsze – mówi dyrektor Zbigniew Ogonowski, dyrektor Ośrodka Nowolipie. – Podejmowaliśmy już różne inicjatywy dotyczące seniorów i osób niepełnosprawnych. Dziś przychodzi nam podjąć się rozszerzenia tych działań – dodaje.
Ośrodek Nowolipie został wytypowany na przyszłą siedzibę Centrum Aktywności Międzypokoleniowej z kilku powodów. Po pierwsze, wzięto pod uwagę dotychczasowy dorobek i doświadczenie placówki i jej pracowników. Po drugie, wybrano miejsce dostępne dla osób starszych nie tylko z okolicy.
– Znajdujemy się w samym sercu Warszawy i mamy bodaj najlepsze możliwości komunikacyjne. Liczymy, że dzięki temu będą nas odwiedzały osoby nie tylko z najbliższego otoczenia, ale wręcz z całej Warszawy – mówi dyrektor.
Najpierw remont, później program
Wyłonienie siedziby dla Centrum Aktywności Międzypokoleniowej to jeden z pierwszych etapów jego tworzenia. Podobnie jak zbadanie potrzeb mieszkańców i tego, jak oni sami wyobrażają sobie działania międzypokoleniowe.
Aby przeprowadzić diagnozę potrzeb, zastosowano nowatorską metodę „design”. W Ośrodku Nowolipie zjawili się projektanci. Ich zespół został wyłoniony przez stołeczne Biuro Pomocy i Projektów Społecznych. W jego skład weszły takie instytucje Zamek Cieszyn, Studio Kompott i Insideshot.
Projektanci przyglądali się działaniu ośrodka, rozmawiali z pracownikami, uczestnikami i okolicznymi mieszkańcami. Na końcu stworzyli mapę oczekiwań mieszkańców i pomysły na ich zaspokojenie. W ten sposób powstała długo- i krótkoterminowa strategia dla Centrum Aktywności Międzypokoleniowej. Zawiera ona zarówno zadania dotyczące samej działalności Centrum, jak i tego, jak Centrum ma wyglądać.
– Krótkoterminowo najważniejszy dla nas jest remont – wyjaśnia dyrektor Ogonowski. – Wiemy już jaka przestrzeń będzie nam potrzebna. Zamierzamy wydzielić pomieszczenia do prowadzenia różnego rodzaju warsztatów i spotkań, a także oddzielne pomieszczenia dla organizacji pozarządowych i wolontariuszy.
Dyrektor placówki podkreśla, że gdy już wystartuje Centrum, organizacje społeczne będą mogły nie tylko realizować swoje projekty, ale też mieć w ośrodku swoje małe, stałe siedziby.
– Nie damy organizacjom możliwości rejestrowania się u nas, ale stworzymy im warunki do pracy. Damy biurko, dostęp do internetu czy inny sprzęt, który pozwoli im funkcjonować – wyjaśnia.
Remont Ośrodka ruszy pod koniec tego roku lub najpóźniej na początku przyszłego. Urząd miasta już przeznaczył na ten cel 2,5 miliona złotych, ale nie wykluczone, że potrzebne będą kolejne środki.
– Budynek pochodzi z lat pięćdziesiątych i od tamtego czasu żadne większe przebudowy nie był przeprowadzane. Gruntowny remont to konieczność – mówi dyrektor.
Miejsce debaty o starzejącym się społeczeństwie
Na szczegóły programowe działania Centrum jest jeszcze za wcześnie. Jak mówi dyrektor placówki, zostaną sprecyzowane dopiero po remoncie, gdy będzie wiadomo, jaką dokładnie przestrzenią dysponuje ośrodek. Już teraz jasne jest jednak, że Centrum ma przyciągać przedstawicieli wszystkich pokoleń, koncentrując się na działaniu na rzecz rodzin.
– Chcemy by przychodziły tutaj babcie z wnukami, albo wręcz wszystkie pokolenia naraz. By mogli korzystać z tej samej oferty i wzajemnie się od siebie uczyć. Warszawa się starzeje i właśnie teraz takie działania mają szczególny sens – przekonuje dyrektor. W celach Centrum znajduje się nie tylko łącznie pokoleń, ale także, między innymi, przygotowywanie osób w średnim wieku do przejścia w wiek seniorski.
Oprócz tego placówka ma mieć swoją stronę internetową i przyciągać do siebie młodych ludzi, którzy będą mogli też współtworzyć ofertę Centrum lub spróbować swoich sił w roli liderów. Wszystkie działania mają pomóc zmierzyć się z problemem, jakim jest demografia.
– Warszawa to miasto, w którym zgodnie z prognozami, liczba ludności w wieku poprodukcyjnym będzie systematycznie wzrastać. W roku 2010 na około 1,7 miliona mieszkańców przypadało ponad 360 tysięcy osób starszych. Jak wiemy z prognoz, liczba ta do 2020 roku wzrośnie o około 72 tysiące i będzie to jeden z największych wskaźników w skali kraju – mówi Agnieszka Kłąb. – Warto, żebyśmy już teraz pomyśleli o zapewnieniu komfortu, zdrowia, aktywności i jak najwyższego poziomu samodzielności tak dużej grupie mieszkańców Warszawy – dodaje.
Byle nie zamknąć się w czterech ścianach
Dyrektor Ogonowski liczy, że Centrum stanie się instytucją ogólnowarszawską, a informacja na temat jego oferty rozniesie się po mieście. Dzięki temu być może uda się przezwyciężyć największą barierę – niechęć do wspólnego działania między pokoleniami.
– W czasie wakacji i ferii zimowych prowadzimy zajęcia dla okolicznej młodzieży, zapraszamy ich na grę w ping ponga czy oglądanie filmów. To ciężka i żmudna praca, by namówić do współistnienia na jednej przestrzeni osobę, która ma 80 lat i ma zupełnie inny sposób bycia, z osobą, która ma 13 czy 15 lat – mówi dyrektor. – Nawet sami seniorzy nie są jednorodną grupą. Mamy wśród nich osoby, które ledwo czytają i takie, które znają po kilka języków – dodaje.
Kluczem do przyciągnięcia zarówno starszych, jak i młodszych ma być atrakcyjna oferta i wyjście poza ośrodek.
– Oprócz wnętrz budynku, do dyspozycji będziemy mieli nasz ogród. A jeśli i to nie wystarczy, możemy pójść dalej – mówi dyrektor Ogonowski. – Konieczne będzie porozumienie z różnymi placówkami, które mogłyby udostępnić nam swoją infrastrukturę. Będziemy ich szukać w najbliższej okolicy, ale nie wykluczone, że będą to miejsca nawet bardziej oddalone, takie jak pływalnie czy biblioteki. Byleby wpisały się w specyfikę naszych działań – przekonuje.
Potwierdza to ratusz: – Koncepcja Centrum Aktywności Międzypokoleniowej zakłada, że wszystkie dotychczasowe działania zostaną skoordynowane, dzięki czemu mieszkańcy będą mieli łatwiejszy dostęp do informacji oraz więcej przestrzeni dla swoich inicjatyw. Nie wykluczamy również tworzenia tego typu miejsc na poziomie dzielnicowym. Centrum chętnie będzie wchodziło w sieć z innymi podobnymi inicjatywami, na przykład z Centrum Paca albo Warsztatem przy placu Konstytucji.
Źródło: inf. własna (warszawa.ngo.pl)