Dalajlama powinien dostać honorowe obywatelstwo stolicy - zgadzają się warszawscy politycy. Szkoda, że takiej jednomyślności nie ma w sprawie ronda Wolnego Tybetu.
Ewa Malinowska-Grupińska (PO), szefowa Rady Warszawy, zapewnia,
że uchwała przejdzie jednomyślnie. - Wszystkie kluby pracowały nad
nią w dobrej atmosferze - podkreśla.
Jednomyślności nie ma natomiast w sprawie ronda Wolnego Tybetu,
którego duchowym przywódcą jest Dalajlama. PO od miesięcy blokuje
projekt uchwały. Nie pomagają protesty organizacji protybetańskich
ani poparcie m.in. Marka Edelmana czy Henryka Wujca..
Jak zdradza Gazecie jeden z urzędników ratusza, nazwa "Rondo
Tybetu" była już konsultowana z MSZ. Resort uznał ją za bezpieczną,
więc projekt uchwały ma być odblokowany. - Jeszcze przed lipcową
wizytą Dalajlamy będziemy mieć w Warszawie rondo Tybetu - zdradza
nasz rozmówca.
Honorowe obywatelstwa dostaną też m.in.: * Tadeusz Mazowiecki -
pierwszy premier po 1989 r.; * rotmistrz Witold Pilecki - bohater
podziemia zamordowany po wojnie przez polityczny aparat
bezpieczeństwa; * Michał Jan Sumiński - dziennikarz, autor
popularnego w latach 70. i 80. programu telewizyjnego
"Zwierzyniec"
Źródło: Gazeta Wyborcza (Stołeczna)