Wolontariusze od zawsze pomagali przy Festiwalu Fotografii w Krakowie oraz pełnili istotną rolę w jego przebiegu. Dzięki nim wystawy czynne są dla zwiedzających, pracowali w Centrum Festiwalowym oraz przy kolportażu. Wolontariusze w tym roku dają coś zupełnie unikatowego, co trudno jest wyrazić słowami, a łatwiej poczuć - opowiada Justyna Skowronek, koordynatorką wolontariatu podczas Miesiąca Fotografii w Krakowie.
Regionalne Centrum Wolontariatu w Krakowie zaprasza do lektury kolejnego artykułu prezentującego oblicza krakowskiego wolontariatu. Tym razem czas na wolontariat w kulturze!
Rozmowa Moniki Szarek z Justyną Skowronek, koordynatorką wolontariatu podczas Miesiąca Fotografii w Krakowie.
M.Sz.: – Myślę, że na początek warto wszystkim wyjaśnić, czym zajmuje się Fundacja Sztuk Wizualnych.
Czy wolontariusze wspierają Miesiąc Fotografii od początku jego istnienia?
Jak wspominasz poprzednie edycje festiwalu? Jak w tym czasie zmieniał się wolontariat?
Rok temu, przy edycji 2015, kiedy to pierwszy raz zostałam koordynatorką, ta perspektywa i pole na realizację pomysłów zostały oddane wolontariuszom. Ponieważ był to mój zupełny debiut w roli koordynatora i to jeszcze na taką skalę, zdecydowałam, że nie mogę nie zaprosić do udziału w budowaniu wolontariatu samych wolontariuszy. To ich najpierw zapytałam o zdanie: jak on według nich ma wyglądać, jakie mają być sekcje, co warto powtórzyć z lat poprzednich, a czego unikać. Niektórzy są z nami już 3, 4, 5 raz! Stworzyliśmy zupełnie nową strukturę wolontariatu, powstały nowe działy, rozszerzyły się obowiązki. Wolontariat zyskał własną szatę graficzną, stał się odrębnym, żyjącym własnym życiem projektem w ramach Festiwalu.
Wolontariusze bardzo pozytywnie wypowiadają się o formule wolontariatu przy Miesiącu Fotografii. A co daje Fundacji współpraca z wolontariuszami?
Nie sposób pominąć głosy dające się słyszeć nieustannie w kontekście Miesiąca Fotografii, a mianowicie, że ten wolontariat jest wyjątkowy. Tak swoje doświadczenia przedstawia kilka wolontariuszek tegorocznej edycji festiwalu:
„Cieszę się, że jako jedna z liderów mogę być trochę ważniejszą "cegiełką" w MFK. Poza tym ja po prostu lubię sama stawiać sobie wyzwania. No i fajnie jest czasem podyskutować na poziomie, posprzeczać się, być skrytykowanym konstruktywnie, wymienić opinie z innymi liderami. To rozwija intelektualnie i społecznie.” Natalia Ledzianowska (lider)
„Ludzie, których tu poznałam i wszelkie rodzaje wolontariackiej działalności – od oprowadzania seniorów po roznoszenie ulotek w deszczu – dawały mi (i nadal dają, kiedy o tym myślę) niesamowitą energię i napędzały mnie do działania, do kreatywności. Na powrót uwierzyłam w siebie, w ludzi, zrewidowałam niektóre plany.” Natalia Włodarczyk
„Brałam udział w różnych przedsięwzięciach i wolontariatach, ale po raz pierwszy poczułam, że ktoś docenia wszystko co robię – docenia też moją osobę i zaangażowanie we wspólne organizowanie tego świetnego, inspirującego, cudownie kulturalnego wydarzenia. MFK to przedsięwzięcie unikalne, gdzie organizatorzy działają ramię w ramię z wolontariuszami i z każdej strony czujesz wsparcie, szacunek i wdzięczność jednocześnie wiedząc, że robisz coś dobrego dla siebie i stwarzasz sobie jedne z najlepszych wspomnień.” Paulina Bukalska
„Miesiąc Fotografii jest przykładem na walkę ze stereotypami, jakie przypisuje się wolontariatowi. Tutaj wolontariusz jest wartością i ma możliwość wykorzystania swojego potencjału na każdej możliwej płaszczyźnie. Może sprawdzić się w zupełnie nowej roli, pokonywać własne obawy i ograniczenia, ma prawo głosu i, co najważniejsze, jego głos jest słyszany.” Ewelina Kawulok
Autorką artykułu jest Monika Szarek, jedna z liderek wolontariuszy podczas Miesiąca Fotografii, współpracująca na co dzień z Regionalnym Centrum Wolontariatu w Krakowie.
Artykuł powstał w ramach projektu „Centrum Obywatelskie” współfinansowanego ze środków Gminy Miejskiej Kraków.
Źródło: Regionalne Centrum Wolontariatu w Krakowie