Narodowy Plan Rozwoju ma być obszerną strategią rozwojową Polski. Ma projektować wydanie około 110 mld euro (500 mld zł) z unijnej kasy w okresie 2007 – 2013. To jeszcze nic. NPR to dużo więcej. Ma być podstawowym narzędziem na zmianę społeczną w Polsce. Kończyć z instytucjonalnym nieładem w planowaniu rozwoju i wydawaniu publicznych pieniędzy. Oprzeć się sejmowym i rządowym burzom. A nade wszystko – być środowiskowym, również pozarządowym i obywatelskim pomysłem na to, jak rozwijać Polskę. To sporo. Tak widzi Narodowy Plan Rozwoju 2007 – 2013 wicepremier Jerzy Hausner, który 8 grudnia 2004 rozpoczął w sprawie NPR-u konsultacje z trzecim sektorem.
- Sformułuję tę propozycję wyraźnie, najmocniej niż kiedykolwiek wcześniej. Jeśli chciałbym, aby Polska rozwijała się w kierunku, który jest mi bliski, to bez udziału społeczeństwa obywatelskiego, trzeciego sektora to jest niemożliwe. Mówię wyraźnie - to nie jest proces recenzowania czy konsultowania Narodowego Planu Rozwoju, ale jego formułowania. Macie przyjść z własną perspektywą rozwoju, spojrzeć na Polskę z własnej, środowiskowej, nie partykularnej płaszczyzny, wyraźnie wskazywać, jak rozłożyć akcenty - mówił podczas konferencji wicepremier Jerzy Hausner.
Wyznaczył też początek konsultacji społecznych w sprawie NPR na 20
stycznia 2005 roku. Ogólnopolska debata na temat NPR, pomyślana jest jako proces zbierania przez
rząd opinii, do których następnie się ustosunkuje. Debata rozpocznie się 20 stycznia 2005 roku i
potrwa do maja. Na ten okres rząd przyjmie podwyższony standard konsultacji społecznych.
Działania promocyjne, infolinia, spotkania branżowe, regionalne - wszystko to ma służyć zbieraniu
opinii na temat diagnozy sytuacji w Polsce i jej podstawowych problemów, sposobów ich rozwiązania
oraz kierunków rozwoju, zakładanych przez NPR.
W proces konsultowania NPR zaangażowana zostanie administracja
centralna i terytorialna. Rozporządzenie w tej sprawie rząd przyjmie jeszcze w tym roku. Partnerów,
którzy konsultować będą Narodowy Plan Rozwoju jest - według słów wicepremiera - pięciu:
· społeczeństwo obywatelskie, rozumiane jako organizacje trzeciego sektora,
· samorząd terytorialny
· pracodawcy,
· organizacje pracowników,
· środowisko akademickie.
Z wcześniejszych wypowiedzi Jerzego Hausnera oraz przygotowań Ministerstwa Gospodarki i Pracy wiadomo było, że projekt konsultacji zakrojony jest szeroko i ambitnie. Organizacje śledzące prace nad NPR-em jeszcze przed czwartkową konferencją, zastanawiały się jak wykorzystać szansę konsultacji - jak wprowadzić do Narodowego Planu Rozwoju obywatelskie rozwiązania i zapisy. Słowem, jak go "uspołecznić". Do konferencji przygotowywali się sumiennie również ci, którzy już zdecydowani są wziąć udział w konsultacjach.
- To wyjątkowy plan i wyjątkowy moment. Od 1989 roku realizowaliśmy
pewną wizję Polski. Dzisiaj potrzebna nam jest nowa wizja - Polski w Unii Europejskiej. Naszym
atutem jest kapitał społeczny i dziedzictwo Solidarności - mówił Henryk Wujec z Fundacji dla
Polski.
Propozycja wicepremiera okazała się dużo szersza:
- Pytam teraz o możliwości i wolę. Oferuję wspólne przygotowanie programu operacyjnego, którego
współgospodarzem na poziomie opracowania i koordynacji byłby trzeci sektor. Odpowiedź na pytanie,
czy rząd powinien przygotować strategię rozwoju społeczeństwa obywatelskiego brzmi - nie. To trzeci
sektor ma ją przedstawić. Oferta brzmi: napiszcie swój program, który będzie częścią NPR-u. Nie
musimy dziś rozstrzygać, czego będzie dotyczyć.
Propozycja wywołała i entuzjazm, i konsternację.
- Trudno mi sobie wyobrazić, że organizacje same piszą podstawy programu operacyjnego lub strategię
rozwoju sektora. Pisanie strategii jest rolą rządu - mówi jedna z uczestniczek konferencji. -
Organizacje mogą temu zadaniu nie sprostać, albo może to być autorska strategia kilku osób, a
wówczas się sektor skłóci. Administracja będzie mogła program dowolnie krytykować, a jak nie
powstanie powiedzieć "przecież dawaliśmy szansę".
Z drugiej strony entuzjazm - oferta jest kusząca: wymyślić i opracować
strategię rozwoju sektora, a następnie własny program operacyjny dotyczący rozwoju społeczeństwa
obywatelskiego. Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej proponuje, żeby Rada Działalności Pożytku
Publicznego przygotowała wstępne założenia takiego programu. Później w jego przygotowanie mogłyby
się włączyć organizacje i ich sieci. To byłoby bardzo po myśli wicepremiera Hausnera, który
oczekuje, że organizacje - zamiast zajmować się redakcją tekstu NPR - przedstawią jakąś jego
sensowną część poświęconą społeczeństwu obywatelskiemu.
Jerzy Hausner był zdecydowanie najbardziej charyzmatyczną postacią tego spotkania. Dużo mniej przygotowany był w swoim wystąpieniu premier Marek Belka - organizacje pożytku publicznego utożsamiał z całym trzecim sektorem, a do pierwszych głosów z sali odnosił się albo enigmatycznie, albo dość surowo.
- Miejmy nadzieję, że stwierdzenie, że z myślicielami społecznymi o wzroście gospodarczym się nie dyskutuje jest tylko lapsusem językowym - komentował w kuluarach jeden z przedstawicieli pozarządówki.
Do samej idei konsultacji NPR premier odniósł się jednak przychylnie,
a rozwój NGO-sów nazwał "szansą na zbudowanie państwa obywatelskiego, które funkcjonuje
niezależnie od koniunktur politycznych". Sam fakt, że premier Belka się pojawił na konferencji
oznaczało, że konsultacje mają imprimatur najwyższych władz, a rząd poważnie podejdzie do ich
wyników. Taka też była intencja Jerzego Hausnera, który poprosił premiera o udział w tej
inauguracyjnej debacie. Projekt konsultacji NPR-u jest oczkiem w głowie wicepremiera. Z jego
perspektywy udział Marka Belki w konferencji uwiarygadnia konsultacje i zachęca organizacje do
włączenia się w konsultowanie projektu.
- Wiem, że chcieliście państwo usłyszeć od premiera to, na co i tak dawno się umówiliśmy: jest
promesa polityczna, że konsultacje będą priorytetowe. Rząd poważnie myśli wspólnym projektowaniu
NPR. Nie trzeba o nią pytać, trzeba ją wypełnić.
Już teraz trzeba zastanowić się, jak skorzystać ze "stu dni dialogu" - podkreślano na konferencji. Cały ciężar organizacyjny przeprowadzenia konsultacji spoczywa ana administracji publicznej, jednak to trzeci sektor musi się umówić, jak skutecznie weźmie w nich udział. Wstępne pomysły formułował Marcin Dadel ze Stowarzyszenia Klon/Jawor, członek zarządu Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarządowych.
- Ważne jest to, by w samym sektorze pozarządowym proces konsultacji oparty był o zasadę otwartości i dobrowolności. Otwartość oznacza, że trzeba podjąć debatę na temat kwestii kluczowych dla wszystkich - bez wskazywania, kto jaki ma mandat i w czyim imieniu się wypowiada. Trzeba tworzyć przestrzeń dla dyskusji i poważnie traktować wszelkie racjonalne głosy.
- Już w tej chwili zawiązała się nieformalna grupa inicjatywna
ogólnopolskich organizacji, które chcą animować proces konsultacji. Do tego, aby ułatwić
organizacjom komunikowanie się w sprawie NPR zostanie też prawdopodobnie utworzony sekretariat.
- Nie można oczekiwać, że podczas konsultacji dojdziemy do jakiegoś
konsensu, bo to nie prawda, że nawet pojęcia dobra publicznego często nie rozumiemy tak samo. -
mówił Jakub Wygnański - Ale warto by było, żeby konsultacje NPR stały się pozarządową
"legendą", komentowaną za kilka lat słowami "jak to w 2005 roku konsultowaliśmy
strategię rozwoju Polski".
O harmonogramie i przebiegu konsultacji NPR-u informować będzie portal www.ngo.pl. O konsultacjach społecznych w sprawie NPR obszernie piszemy w grudniowym numerze gazeta.ngo.pl, o samym Narodowym Programie Rozwoju - w listopadowym numerze miesięcznika (prenumeratę zamówić można na stronie www.gazeta.ngo.pl). Przygotowania do konsultacji można też śledzić w dziale "Do poczytania" na głównej stronie portalu.
Konferencja 8 grudnia 2004 - pozostałe informacje:
Nad Planem pracował dotychczas międzyresortowy zespół przy Ministrze Gospodarki i Pracy. Projekt NPR, który od stycznia ma być przedmiotem konsultacji społecznych ma strukturę dokumentu strategicznego: wyznacza misję, cele, priorytety, działania, wskaźniki ich mierzenia.
- Mówimy o projekcie, który w takiej skali jeszcze nie występował, a mianowicie o zagospodarowaniu środków równorzędnych z 2 i półrocznym budżetem - mówił otwierając konferencję wicepremier Hausner. - Przestrzegam jednak przed traktowaniem NPR-u jako preliminarza budżetowego. To podstawowe narzędzie planowania rozwoju i w ten sposób należy na niego patrzeć.
W projekcie NPR sformułowano trzy cele strategiczne:
· utrzymanie tempa wzrostu gospodarczego powyżej 5 procent,
· wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw i wzrost zatrudnienia,
· spójność społeczno-gospodarcza.
2004 - wypracowywanie koncepcji,
2005 - formułowanie NPR, konsultacje społeczne, programy operacyjne, zmiany instytucjonalne konieczne do wdrożenia NPR,
2006 - operacyjne przygotowanie się do wejścia NPR w życie.
Narodowemu Planowi Rozwoju towarzyszą statystyki i prognozy dotyczące Polski dziś i w perspektywie 10 najbliższych lat. Składają się na "Założenia do Narodowego Planu Rozwoju". W kwestii założeń wypowiadali się 8 grudnia - po raz pierwszy publicznie - przedstawiciele trzeciego sektora. Przedmiotem konsultacji ma być od stycznia cały NPR, wraz z założeniami - konferencyjne komentarze i uwagi były zatem pierwszym podejściem do zmierzenia się z tą materią. Oto skrót postulatów
Spójność społeczna, aktywizacja zawodowa - ekonomia społeczna to idealny zestaw zasad i narzędzi integracji społecznej czyli wypełniających jeden z trzech głównych celów NPR (spójność społeczno-gospodarcza), należy zastanowić się nad ich wykorzystaniem w NPR.
Kultura - analiza sytuacji w kulturze niepełna i niesprawiedliwa, warto zrezygnować z widzenia kultury jako "sektora gospodarczego", warto by NPR wskazywał, że kultura może skorzystać z unijnych środków również w inny sposób niż wspieranie infrastruktury.
Edukacja - włączyć obywateli i organizacje w realizowanie strategii edukacyjnej, korzystać z doświadczeń europejskich, położyć nacisk na naukę korzystania z nowych techonologii, powszechny dostęp do internetu jest sposobem na wyrównywanie szans edukacyjnych.
Ochrona zdrowia - diagnoza bardzo oszczędna, pobieżna, nie wyczerpująca wszystkich kwestii, nad którymi warto ponownie się pochylić przygotowując NPR.
Polityka społeczna - jasna umowa i zapis dotyczący socjalnego minimum wystarczającego do godnego życia, wpisać kwestie społeczne silniej w sam NPR, nie tylko w sektorowy program integracji społecznej.
Polityka antydyskryminacyjna, równość kobiet i mężczyzn - kwestii tych w ogóle nie ma w założeniach do NPR: na poziomie statystyk, analizy, prognozy czy wskaźników. Przeciwdziałanie dyskryminacji (w tym ze względu na płeć) należy ująć horyzontalnie, włączyć Biuro ds. Pełnomocniczki ds. Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn w prace nad NPR.
Kapitał społeczny i budowanie społeczeństwa obywatelskiego - budowanie kapitału społecznego i gospodarki opartej na wiedzy wymaga budowy społeczeństwa obywatelskiego, opartego na pięciu filarach (świadomi obywatele, niezależne organizacje, aktywne społeczności lokalne, gospodarka społeczna, obywatelskie media). Rząd wspiera, nie zastępuje publiczne zaangażowanie.
Źródło: inf. własna