Nowelizacja stowarzyszeń. Senat nie zgłasza poprawek, ale czy prezydent podpisze?
1 października Senat przyjął ustawę o zmianie ustawy Prawo o stowarzyszeniach bez poprawek. Nie oznacza to, że senatorowie nie mieli wątpliwości. Losy ustawy po raz kolejny zawisły na włosku. Czy to, co wydarzyło się w Senacie, będzie miało wpływ na decyzję prezydenta Andrzeja Dudy?
Co wydarzyło się w Senacie przed dzisiejszym głosowaniem? Podczas prac senackich komisji zgłoszono poprawki, które bardzo poważnie naruszyłyby wartość projektu. Ich autorem był senator Michał Seweryński, przewodniczący Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji. Organizacjom wspierającym projekt, mimo że uczestniczyły w posiedzeniach, trudno było podjąć merytoryczną dyskusję z argumentami senatora Seweryńskiego. W podobnej sytuacji znaleźli się senaccy legislatorzy. Decydowało o tym m.in. tempo prowadzonych prac. Ostatecznie jednak poprawki rekomendowane przez komisje udało się odrzucić. Projekt nie wróci już więc do Sejmu. Czeka teraz na podpis prezydenta.
Poprawki Seweryńskiego
Na czym polegała szkodliwość pomysłów zgłoszonych przez Przewodniczącego Komisji Praw Człowieka? Michał Seweryński proponował m.in., aby ustawa nie dawała stowarzyszeniom zwykłym prawa do "zaciągania zobowiązań". Argumentował, że taka możliwość jest dla członków stowarzyszeń zbyt ryzykowna. Brak możliwości zaciągania zobowiązań powodowałaby destrukcję wypracowanej w nowelizacji nowej definicji stowarzyszeń zwykłych. Cały wysiłek związany z nadaniem im nowych uprawnień i wciągnięciem do obrotu prawnego poszedłby na marne. Stowarzyszenia "bez zobowiązań" byłyby konstrukcją na tyle wadliwą, że mogłoby to rodzić nawet wątpliwości co do konstytucyjności nowego rozwiązania. Prezydent miałby dylemat, czy podpisać taki bubel prawny.
Jaka decyzja Andrzeja Dudy?
Aby nowe prawo weszło w życie, potrzebny jest jeszcze podpis prezydenta. Formalnie jest on projektodawcą tego przedłożenia, ale realnie przejął tylko projekt wypracowany przez swojego poprzednika. Czy może mieć wątpliwości co do uchwalonej właśnie ustawy? Czy życzliwe, ale też w gruncie rzeczy neutralne poparcie, jakie udzielił nowelizacji w trakcie prac sejmowych i senackich, może się zmienić? Czy to, co wydarzyło się w Senacie, może wpłynąć na jego decyzję? Trzeba pamiętać, że posłowie nie dali projektowi, aż tak znaczącego wsparcia, jak np. w przypadku nowelizacja ustawy o działalności pożytku, czy nowej ustawy o pomocy prawnej (gdzie głosowano niemal jednogłośnie). Jednak, żeby wstrzymać ustawę na tym etapie prezydent musiałby mieć poważne zastrzeżenia co do konstytucyjności przyjętych rozwiązań. A tych, w ostatnim okresie nikt nie podnosił. Nowe przepisy nie wszystkim muszą się podobać, jednak to nie jest wystarczający powód do ich zawetowania. Podczas prac w Senacie przedstawiciel prezydenta deklarował, że nad kolejnymi regulacjami dotyczącymi stowarzyszeń będzie można jeszcze pracować w nowej kadencji. Taką deklarację można odczytać jako chęć podpisania ustawy i dalszej pracy, jeśli taka okaże się potrzebna.
Długi okres na dostosowania
Ustawa ma zapisane długie vacatio legis. Większość przepisów wchodzi w życie po upływie 6 miesięcy od dnia ogłoszenia. Będzie to prawdopodobnie drugi kwartał 2016 r. – przełom kwietnia i maja. Część przepisów wchodzi w życie 1 stycznia 2017 r., a dwa drobne przepisy (o zwolnieniu z opłat ogłoszeń w Monitorze Sądowym i Gospodarczym) 14 dni od ogłoszenia. Stowarzyszenia, które będą chciałby zmieniać swoje statuty dostosowując je do zapisów nowej ustawy oraz stowarzyszenia zwykłe, mające obowiązek uzyskania wpisu do nowej ewidencji, dostają dwa lata (od wejścia ustawy w życie) na podjęcie decyzji i odpowiednie działania. Mają więc czas do połowy 2018 r. To bardzo długi okres nawet dla z natury efemerycznych stowarzyszeń zwykłych, stowarzyszeń niedoinformowanych, niezdecydowanych czy wręcz wrogo nastawionych do nowelizacji.
Co da podpisanie nowelizacji?
- Szybsze i łatwiejsze zakładanie stowarzyszeń. Zrobi to już 7 osób, a nie jak to jest teraz 15.
- Nowe możliwości stowarzyszeń zwykłych. Dziś stowarzyszenia te mają bardzo ograniczone możliwości działania. Nadanie im ułomnej osobowości prawnej, pozwolenie na korzystanie z różnych źródeł finansowania (w tym dotacji) oraz możliwość ubiegania się o status pożytku, ma spowodować renesans tej formy aktywności obywatelskiej.
- Mniejszy nadzór starosty - szczególnie na etapie zakładania stowarzyszenia. Obecny nadzór i jego udział w procesie rejestracji stowarzyszeń, jest jedną z głównych przeszkód w szybkim i sprawnym zakładaniu organizacji.
- Precyzyjne regulacje dotyczące działania terenowych jednostek organizacyjnych - w tym m.in. określenie roli zarządów komisarycznych.
- Opisana ścieżka przekształcenia stowarzyszenia zwykłego w stowarzyszenie rejestrowe.
Więcej informacji, jak przestrzegać prawa w NGO, jakie przepisy są ważne dla NGO – znajdziesz w serwisie poradnik.ngo.pl.
Źródło: inf. własna (ngo.pl)