MIKE: Wszyscy pracują obecnie nad Programami współpracy z organizacjami pozarządowymi na rok 2019, które muszą być przyjęte do końca listopada. W samorządach ustalane są zadania priorytetowe oraz formy współpracy. To najgorszy z możliwych momentów na rewolucję we wzorach ofert.
Organizacje pozarządowe realizują wiele ważnych z punktu widzenia samorządu zadań publicznych. Prowadzą placówki wsparcia dziennego, noclegownie i schroniska dla osób bezdomnych, organizują wypoczynek dla dzieci i młodzieży, prowadzą kluby sportowe i świetlice osiedlowe, dbają o równowagę w środowisku naturalnym, prowadzą zajęcia dla seniorów oraz osób z niepełnosprawnościami. Chcąc zapewnić trwałość oferty skierowanej do mieszkańców, urzędy ogłaszają konkursy ofert na podstawie projektu uchwały budżetowej przekazanego organowi stanowiącemu jednostki samorządu terytorialnego na zasadach określonych w przepisach Ustawy o finansach publicznych (artykuł 13 ustęp 5 Ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie).
Warto zastanowić się zatem, w jaki sposób wprowadzenie zmian wpłynie na system dotacyjny w samorządach. Zwłaszcza że na moment zmian rozporządzeń przypadają wybory samorządowe, a to może przełożyć się na wydłużenie procesów związanych z udzielaniem dotacji na poziomie lokalnym.
Zmiany a lokalne systemy współpracy
Współpracę z organizacjami pozarządowymi coraz więcej samorządów traktuje jako ważny element rozwoju wspólnot lokalnych, stąd też do tworzenia programów współpracy podchodzą w sposób wykraczający poza zapisy Ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Tworząc dokument, nie tylko określają cel programu, zadania priorytetowe czy tryb i zasady wybierania członków komisji konkursowej, ale rozmawiają również o kartach oceny projektów, zasadach wsparcia finansowego i pozafinansowego wychodzącego poza ramy określone w UoDPPioW – budują w sposób partycypacyjny system współpracy i partnerstwa międzysektorowego.
Wprowadzenie nowych wzorów w okresie, gdy te zagadnienia zostały opracowane na poziomie lokalnym, spowoduje chaos i konieczność powtarzania procesu, co z kolei negatywnie odbije się na postrzeganiu procesów partycypacyjnych przez jego uczestników.
Wzory, ale czy aby na pewno wzorcowe?
Skoro, jak podaje Stowarzyszenie Klon/Jawor, ze środków publicznych korzysta blisko 60% zarejestrowanych w Polsce organizacji pozarządowych, to dlaczego do kwestii zmian w rozporządzeniach tak ważnych dla III sektora zabrano się w ostatnim momencie?
Na wypracowanie nowych propozycji było długich 12 miesięcy, podczas których można było pracować z organizacjami pozarządowymi (także tymi małymi, działającymi lokalnie, dla których dotacje z samorządów to często jedyne źródło finansowania działalności), pełnomocnikami do spraw organizacji pozarządowych oraz służbami finansowymi urzędów. Tak ważne dokumenty powinny być przygotowane z należytą starannością, bez błędów i wewnętrznych sprzeczności, a przede wszystkim w okresie, który pozwoliłby na wzięcie udziału w dyskusji o ostatecznym ich kształcie oraz uwzględnieniu rekomendacji zebranych w procesie konsultacji.
Może warto zastanowić się także, jaki jest sens rewolucji w systemie dotacyjnym w kontekście zapowiadanej przez dyrektora Narodowego Instytutu Wolności nowelizacji Ustawy o pożytku.
Apeluję, wstrzymajmy ten proces, przeanalizujmy zgłaszane uwagi i wspólnie wypracujmy dokumenty, które usprawnią, a nie sparaliżują współpracę ze środowiskiem NGO.
Czym żyje III sektor w Polsce? Jakie problemy mają polskie NGO? Jakie wyzwania przed nim stoją. Przeczytaj debaty, komentarze i opinie. Wypowiedz się! Odwiedź serwis opinie.ngo.pl
Apeluję: wstrzymajmy proces, przeanalizujmy uwagi i wypracujmy dokumenty, które nie sparaliżują współpracy z organizacjami!