Pod koniec zeszłego roku Najwyższa Izba Kontroli opublikowała wyniki kontroli Funduszu Inicjatyw Obywatelskich. Z raportem pokontrolnym zapoznało się już Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, posłowie ze stałej sejmowej podkomisji ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi oraz członkowie Sejmowej Komisji Kontroli Państwowej.
Kontrola objęła okres funkcjonowania FIO przypadający na lata 2005-2007. W tym czasie Fundusz rozdysponował ponad 107 mln złotych. Kontrolerzy NIK analizowali między innymi kwestie realizacji celów Funduszu, zastosowanych zasad i mechanizmów finansowania, trybu przekazywania dotacji i nadzoru nad ich wykorzystaniem. NIK skontrolował również wykorzystanie środków pochodzących FIO w 22 organizacjach pozarządowych nie stwierdzając większych nieprawidłowości w przypadku 18 z nich. Last but not least, główna teza raportu jest dla FIO pozytywna. NIK co prawda w sposób bardzo oszczędnie wypowiadał się na temat merytorycznej jakości działań realizowanych przez Fundusz, ostatecznie jednak ocenił, że FIO realizował swoje zdania względnie efektywnie. Jednocześnie wskazano na wiele mniejszych lub większych nieprawidłowości w funkcjonowaniu Funduszu. Spośród uchybień wskazanych przez Najwyższą Izbę Kontroli z pewnością warto wspomnieć o kilku z nich. Świadczą one bowiem nawet nie tylko o niedociągnięciach w funkcjonowaniu Funduszu, ile także o niedostatkach polityki wspierania rozwoju społeczeństwa obywatelskiego.
Pierwszym fundamentalnym zastrzeżeniem, jest ustalenie NIK, iż w momencie powstania FIO (w sierpniu 2004 r.) tworząca go uchwała Rady Ministrów była niezgodna z prawem, a dokładnie z art. 80 ust. 3 ustawy o finansach publicznych. Przypomnijmy, że FIO został utworzony i nadal funkcjonuje jako program wieloletni finansowany z rezerwy celowej rządu. Wspomniany przepis w 2004 r. określał dokładnie dla realizacji jakich celów mogą być tworzone tego rodzaju programy. Cele FIO, jakkolwiek słuszne, nie mieściły się jednak zdaniem NIK w wykazie wynikającym z ustawy o finansach publicznych. Stwierdzała on, że programy wieloletnie mogą być ustanawiane np. dla realizacji celów związanych obronnością, rozwojem regionalnym czy ochroną środowiska. Chociaż część organizacji realizuje te same cele, to jednak biorąc pod uwagę literalne brzmienie tego przepisu, cel Funduszu jakim było wzmacnianie inicjatyw obywatelskich z udziałem sektora pozarządowego był nieadekwatny do przepisów ustawy o finansach publicznych. Rozwijając dalej ten wątek należałoby stwierdzić, że ustawa o finansach publicznych z 1998 roku, w brzmieniu w jakim obowiązywała w momencie powołania do życia FIO stanowiła istotną barierę w prowadzeniu polityki wspierania rozwoju społeczeństwa obywatelskiego - skoro nie można było powołać w oparciu o nią Funduszu Inicjatyw Obywatelskich. Rozbieżności między uchwałą o FIO i ustawą o finansach publicznych oznaczała, że Fundusz w zasadzie był „nielegalny”. Fakt ten świadczy z kolei o tym, że polityka państwa wobec problemów społeczeństwa obywatelskiego także nie istniała. Niedostosowanie podstawowych instrumentów prawnych za pomocą, których państwo realizuje swoje cele (a do których z pewnością zalicza się ustawa o finansach publicznych) do potrzeb pojawiających się w obszarze społeczeństwa obywatelskiego jest wyraźnym symptomem braku ogólnej wizji tego w jaki sposób państwo mogłoby wspierać rozwój tej dziedziny życia społecznego. Nieprawidłowość wskazana w raporcie NIK ma więc o wiele większe znaczenie niż mogłoby wydawać się na pierwszy rzut oka. Ustalenie NIK powinny być impulsem dla rządzących, aby powrócili do pomysłu stworzenia narodowej strategii rozwoju społeczeństwa obywatelskiego. Tego rodzaju ramowy dokument z pewnością ułatwiłby unikanie podobnych niespójności i błędów w przyszłości.
Spośród innych ważniejszych zastrzeżeń poczynionych przez NIK wspomnieć należy z o tym, że efektywność działań Funduszu była obniżana lub jej określenie było utrudnione przez zmiany w ogólnych celach i wskaźnikach oceny. Te z kolei przekładały się na nieklarowność kryteriów według, których eksperci FIO dokonywali wyboru projektów. Jednocześnie trzeba przypomnieć, że okres kontrolny obejmował lata 2005-2007. Później, zwłaszcza w 2008 i 2009 roku, w funkcjonowaniu FIO pojawiło się wiele innowacji, które generalnie uczyniły Fundusz bardziej spójnym i efektywnym (jak choćby przyjęcie nowego programu wieloletniego, tym razem w oparciu o przepisy ustawy o zasadach polityki rozwoju, czy przeformułowanie celów i wskaźników pod wpływem przeprowadzonej ewaluacji Funduszu).
Kończąc warto wspomnieć o jeszcze jednej nieprawidłowości wykrytej przez NIK. Nie ma ona charakteru fundamentalnego , ale jej historia jest pouczająca. Raport pokontrolny jest swego rodzaju zamknięciem tej sprawy. NIK ustalił mianowicie, że w latach 2005-2007 ok. 6 proc. projektów, które uzyskały dofinansowanie z FIO zostało wybranych z naruszeniem lub wręcz z pominięciem wewnętrznych zasad funkcjonowania Funduszu i przepisów ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Przy wyborze tych ofert pomijano fakt, że ich autorzy nie spełniali wymogów określonych w ogłoszeniach FIO. W praktyce były to projekty, które w ogóle nie kwalifikowały się do konkursu lub zostały ocenione negatywnie ze względów merytorycznych, bądź formalnych. Łącznie sfinansowano w ten sposób realizację ponad stu projektów na kwotę przekraczającą 5,7 mln zł. Decyzję o przyznaniu środków dla takich projektów podejmował uznaniowo minister lub podsekretarz stanu odpowiedzialny za realizację programu. Większość decyzji naruszających przepisy ustaw i zasady zapadła w 2007 roku. Odpowiedzialny za nie był minister Bogdan Socha, który w owym czasie pełnił funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej. Warto wspomnieć o tym wątku, ponieważ wiele organizacji pozarządowych protestowało wówczas przeciwko sposobowi rozdzielenia środków z Funduszu apelując bezpośrednio do ministra pracy i polityki społecznej i do premiera Kaczyńskiego. Rząd nie zareagował jednak na sygnały o nieprawidłowościach. Z tego doświadczenia wyciągnięto jednak wnioski - nowe zasady FIO w zasadzie uniemożliwiają powtórzenie się tego rodzaju nieprawidłowości.
Źródło: NIK, materiały własne ISP