Nie tnijcie! Greenpeace wzywa do ochrony najcenniejszych polskich lasów
„Nie tnijcie!” – duży napis z trocin wylepili aktywiści i aktywistki Greenpeace na szklanych drzwiach warszawskiego biurowca, w którym mieści się siedziba Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych. W ten sposób organizacja domaga się zakończenia raz na zawsze wycinek we wszystkich najstarszych i najcenniejszych polskich lasach.
Dzisiaj rano grupa aktywistek i aktywistów Greenpeace pojawiła się pod siedzibą kierownictwa Lasów Państwowych i przez całą szerokość szklanych drzwi wejściowych do biurowca wylepiła napis „Nie tnijcie!”. Napis utworzyły trociny pochodzące z wycinek w Puszczy Piskiej, jednego z miejsc, w którym – jak zwracają uwagę aktywiści – działania szefostwa koncernu leśnego doprowadziły do degradacji przyrody i w praktyce udaremniły plany utworzenia Mazurskiego Parku Narodowego.
– W całym kraju słychać ryk pił. To szefowie koncernu Lasy Państwowe realizują swój biznesplan, zamieniając polską dziką przyrodę, nasze wspólne dobro, w trociny. Ofiarami tego działania są również piękne, stare, często naturalne lasy, takie jak Puszcza Białowieska, Karpacka, Knyszyńska, Borecka. Są one ostoją różnorodności biologicznej oraz naszym największym naturalnym sprzymierzeńcem w walce z kryzysem klimatycznym. Czas zakończyć tę niszczycielską politykę! Szkodzi ona przyrodzie, klimatowi i ludziom, a korzystna jest jedynie dla wąskiej grupy leśnych baronów kierujących koncernem Lasy Państwowe. Dlatego wzywamy dzisiaj: nie tnijcie! Zostawcie stare i cenne przyrodniczo polskie lasy w spokoju! – powiedziała podczas wydarzenia Marta Grundland, koordynująca w Greenpeace Polska kampanię leśną.
Ponad 3/4 polskich lasów jest własnością skarbu państwa, czyli nas wszystkich. Zdecydowaną ich większością zarządza przedsiębiorstwo Lasy Państwowe. Lasy Państwowe powinny dbać o to, aby nasze lasy służyły również przyszłym pokoleniom i były nie tylko źródłem surowca drzewnego, ale również ostoją dzikiej przyrody i miejscem rekreacji.
Te cele – jak pokazuje kierownictwo leśnego koncernu – najczęściej przegrywają z założeniami gospodarki leśnej, która przynosi przychody dla koncernu i jest priorytetem dla jego szefów. W ostatnich latach Lasy Państwowe generowały z prowadzonych wycinek ponad 9 miliardów złotych przychodów rocznie, również w cennych przyrodniczo lasach. Szefostwo leśnego koncernu przeznacza na ochronę przyrody i lasów tylko bardzo niewielką część tej kwoty, większość wydając na budowanie instytucjonalnej i politycznej siły swojego koncernu.
W ciągu ostatnich dwudziestu lat poziom wycinek prowadzonych przez koncern Lasy Państwowe wzrósł blisko dwukrotnie. Coraz większa jest liczba zrębów zupełnych, czyli kilkuhektarowych wycinek, po których w lesie zostaje księżycowy krajobraz. Również w cennych przyrodniczo lasach. W 2020 roku w Puszczy Karpackiej, na terenie planowanego Turnickiego Parku Narodowego, leśni baronowie planują wyciąć kilkadziesiąt tysięcy drzew. Dla Puszczy Białowieskiej projektowane są kolejne 10-letnie plany wycinek. Puszcza Piska, gdzie kiedyś miał powstać Mazurski Park Narodowy, to już praktycznie tylko plantacja desek. Takich strat dla przyrody i klimatu nie da się zrekompensować sadzeniem drzewek na zrębach nawet przez dziesiątki lat.
– Co najmniej 15% naszych lasów – wszystkie stare, najcenniejsze przyrodniczo siedliska w całej Polsce – musi zostać pilnie wyłączonych z wycinek i objęte ochroną, na jaką zasługują. Ochroną, jaka jest niezbędna, by ratować przyrodę i klimat! Szefowie przedsiębiorstwa nastawionego na utrzymywanie przychodów z pozyskania drewna i budowanie swojej politycznej pozycji nie mogą być najważniejszymi decydentami w kwestii ochrony lasów w naszym kraju. Dlatego minister środowiska musi przestać realizować szkodliwy dla przyrody, klimatu i nas wszystkich biznesplan szefów Lasów Państwowych i zacząć naprawdę chronić nasze wspólne dobro – zgodnie z aktualnym stanem wiedzy naukowej i wolą osób mieszkających w Polsce! – powiedziała Marta Grundland.
Kończąc wydarzenie pod siedzibą kierownictwa koncernu Lasy Państwowe, aktywiści i aktywistki Greenpeace zapowiedzieli kilkunastodniowy objazd po cennych przyrodniczo polskich lasach, który ma pokazać dewastację tych ekosystemów dokonaną w wyniku polityki kierownictwa koncernu. Szczegóły na ten temat można śledzić na stronie greenpeace.pl
i
Policjanci zatrzymali siedem osób biorących udział w wydarzeniu – aktywistów i aktywistek oraz kampanierkę i dziennikarkę obywatelską. Na razie nie jest znana treść zarzutów. Greenpeace przy tej okazji przypomina, że aktywizm to nie zbrodnia, a osoby biorące udział w proteście domagają się właściwej ochrony naszego wspólnego dobra – polskiej przyrody. Będziemy podawać dalsze informacje.
Źródło: Greenpeace Polska