Świadomość biedy jest jedną z poważniejszych barier w rozwoju przedsiębiorczości społecznej, a aby tę barierę pokonać należy zerwać z cierpiętnictwem – pisze w serwisie Nextbillion.net Max Pichulik, przedsiębiorca społeczny z RPA.
Pichulik wychodzi od tezy, że bardzo ważne dla naszego postrzegania rzeczywistości są figury bohatera i męczennika za sprawę. Bohaterowie i męczennicy, dla których nie ma nic, co rzeczywiście liczyłoby się w obliczu ich misji, sprawiają, że pewnej deprecjacji może ulec „normalne życie”.
Autor tekstu pisze, że w organizacjach pozarządowych często spotykał się z postawą roszczeniową i przeświadczeniem, że „wszystko powinno być gratis, skoro robimy dobrą robotę” a granty są dużo bardziej wartościowe od budowy wydajnego, efektywnego przedsiębiorstwa.
To właśnie Pichulik nazywa „świadomością biedy” – osoba (lub organizacja) uboga, zależna od darczyńców - może tkwić w swoim ubóstwie nie tylko dlatego, że jest niezdolna do przedsiębiorczości, ale również dlatego, że widzi pozytywną wartość w swoim „męczeństwie”.
Dlatego Pichulik radzi przedsiębiorcom, szukającym rozwiązań społecznych problemów: „budujcie modele, które nie będą musiały składać zysku w ofierze celowi społecznemu ani vice versa”. Autor dodaje, że wierzy w to, że możliwe jest prowadzenie przedsiębiorstwa, w którym maksymalizowane będą zarówno korzyści finansowe, jak i społeczne.
Powołując się na swoje doświadczenie w pracy z osobami ubogimi, które porzucały swoją „świadomość biedy” i rozpoczynały nowe, twórcze i samodzielne życie w oparciu o swoje drobne przedsiębiorstwa, Pichulik pisze, że nie trzeba być ani męczennikiem, ani bohaterem, by zmieniać świat. Jego zdaniem pozytywna zmiana jest możliwa bez cierpiętnictwa i oglądania się na pomoc z zewnątrz. Nie wymaga też wielkich czynów i wyrzeczeń. Co więcej, Pichulik uważa, że aby sprostać wyzwaniom, przed którymi stoi w XXI wieku nasza planeta, należy odchodzić od modelu opartego na dobroczynności i zależności od grantodawców i tworzyć rozwiązania, które wszystkim będą generować zysk, możliwości i dobrobyt.
Źródło: ekonomiaspoleczna.pl