Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Urzędnicy nie dostrzegają, jak bardzo kultura może zmienić nasze miasto. Wolą, żeby lokal na głównej ulicy stał pusty, niż wynająć go na kilka lat na klubokawiarnię, galerię czy księgarnię
Raster w grudniu organizuje ostatnią wystawę, zatytułowaną "Ostatni film". Artyści związani z galerią pokażą prace o porażkach, niepowodzeniach, upadku, końcu i rozpadzie. Po jej zakończeniu niedogrzane pomieszczenia z zaciekami na ścianach, w których nie da się już dalej pracować, zostaną zamknięte. Raster w jednym pokoju tego mieszkania na Hożej (wynajmowanego po cenie rynkowej) prowadzić już będzie tylko biuro, rezygnując działalności dla widzów. Fundacja Archeologia Fotografii w podobnym mieszkaniu na czwartym piętrze kamienicy przy Nowogrodzkiej pęka w szwach. Na 70 m kw. działają tu galeria, biuro i pracownia. Wolontariusze porządkujący, skanujący i digitalizujący znalezione przez fundację fotograficzne skarby wchodzą sobie na głowę. Gdy ktoś przychodzi, by obejrzeć albo przekazać fotografie, stoły trzeba rozstawiać w pokoju, gdzie odbywa się właśnie wystawa Tomka Sikory i Marcina Mroszczaka. Przypomnijmy - Raster to jedna z najwyżej cenionych na świecie polskich galerii sztuki współczesnej. Współpracują z nią tacy artyści, jak: Zbigniew Libera, Wilhelm Sasnal, Zbigniew Rogalski, Rafał Bujnowski, Marcin Maciejowski i Michał Budny. Archeologia Fotografii podjęła się pionierskiej misji tworzenia bazy fotograficznych zbiorów w Polsce, ratuje też powierzone jej rodzinne kolekcje, m.in. prac Zbigniewa Dłubaka i Zofii Chomętowskiej.
To właśnie z myślą o złej sytuacji lokalowej tak ważnych dla polskiej kultury galerii i fundacji dzielnica Śródmieście rozpoczęła swój program "Lokal na kulturę". W zasadzie jako jedyna w Warszawie. I chwała jej za to. Ale program nie działa najlepiej, skoro ani Raster, ani Archeologia Fotografii wciąż nie mają dla siebie miejsca.
To właśnie z myślą o złej sytuacji lokalowej tak ważnych dla polskiej kultury galerii i fundacji dzielnica Śródmieście rozpoczęła swój program "Lokal na kulturę". W zasadzie jako jedyna w Warszawie. I chwała jej za to. Ale program nie działa najlepiej, skoro ani Raster, ani Archeologia Fotografii wciąż nie mają dla siebie miejsca.
Źródło: http://warszawa.gazeta.pl
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.