Nie będzie pieniędzy na pomoc niepełnosprawnym?
To cios w najsłabszych - oceniają organizacje pozarządowe pomagające niepełnosprawnym. Niespodziewanie okazało się, że urzędnicy marszałka Struzika w przyszłorocznym budżecie nie planują w ogóle pieniędzy na taką pomoc.
- To pokazuje, jak urzędnicy marszałka traktują ludzi, którym te organizacje pomagają. My jesteśmy malutkimi petencikami, a osoby niepełnosprawne na pewno nie są priorytetem - komentuje Piotr Todys, szef federacji Mazowia skupiającej kilkanaście organizacji pozarządowych zajmujących się m.in. niewidomymi, dziećmi z porażeniem mózgowym, osobami z niepełnosprawnością fizyczną.
O problemach różnych fundacji i stowarzyszeń, które liczyły na wsparcie urzędu marszałkowskiego, pisaliśmy już w maju. Wtedy mimo rozstrzygniętych konkursów urzędnicy cofnęli przyznane dotacje. Teraz Piotr Todys, powołując się na dostęp do informacji publicznej, na piśmie zapytał urzędników o założenia budżetu na przyszły rok. Odpowiedź przyszła kilka dni temu. Marek Miesztalski, skarbnik województwa mazowieckiego, lakonicznie odpisał: "W przyszłym roku budżetowym nie przewiduje się zabezpieczenia środków na zlecanie zadań publicznych organizacjom pozarządowym". Zaznaczył, że prace nad budżetem nie zostały jeszcze zakończone.
Obiecują i nie dają
- Jeżeli nie dadzą pieniędzy organizacjom, które się znają na tym, co robią, i robią to z pasją, to kto te zadania wykona? Urzędnicy? - pyta Jolanta Kramarz z fundacji Vis Maior pomagającej blisko 500 osobom niewidomym. Też jest niewidoma. W poprzednich latach fundacja dostawała po 30-40 tys. zł rocznie m.in. na organizowanie kursów językowych i komputerowych dla swoich podopiecznych. - Bez pieniędzy robimy wyjścia na basen, do teatru z audiodeskrypcją, a ostatnio nawet na ściankę wspinaczkową. Jednak nie wszystko da się zrobić bez środków, tylko własnymi siłami.
Mazowieckie Stowarzyszenie na rzecz Dzieci i Młodzieży z Mózgowym Porażeniem Dziecięcym to jedyna taka organizacja w Mińsku Mazowieckim. Ma 45 podopiecznych. Stowarzyszeniu już w maju cofnięto dotację w wysokości 13 tys. zł na zajęcia rehabilitacyjne i terapeutyczne dla dzieci. Wtedy na łamach "Gazety" skarbnik Mazowsza zapewniał, że cięcia dotkną głównie organizacje zajmujące się sportem, turystyką, ochroną zabytków. Dużych cięć na pomoc dla niepełnosprawnych miało nie być. Ale w Mińsku nie doczekali się obiecanych środków. - I teraz coś takiego - mówi Grażyna Wiącek ze stowarzyszenia. - Jestem w szoku, zwłaszcza że kilka dni temu odbyło się u nas forum lokalnych organizacji pozarządowych. Byli na nim przedstawiciele urzędu marszałkowskiego z departamentu edukacji i sportu. Wręcz zachęcali do składania wniosków na 2011 rok. O co tu chodzi?
Pyta: - Na co urzędnikom starczy, skoro już nawet nie starcza na niepełnosprawne dzieci? Dla nas 13 tys. zł to dużo. To 300 godzin zajęć rehabilitacyjnych. Cięcia to wielka krzywda dla dzieciaków, bo rodziców nie stać, by iść z nimi na rehabilitację prywatnie.
Niepełnosprawni też głosują
- Finanse Mazowsza są w zapaści. Nie mamy zabezpieczonych pieniędzy nawet na wypłatę wynagrodzeń - mówi Marek Miesztalski, skarbnik Mazowsza.
O dramatycznej sytuacji finansowej Mazowsza pisaliśmy wielokrotnie. Od początku roku służby finansowe odnotowywały coraz mniejsze wpływy z podatku dochodowego od firm (CIT), które stanowią aż 80 proc. dochodów regionalnego budżetu.
Czy ta sytuacja powtórzy się w przyszłym roku? - Pojawiła się jaskółka nadziei, w sierpniu i wrześniu wpływy z CIT zaczęły rosnąć. Jest szansa, że uda się zrealizować plan minimum, który zakłada, że tegoroczne wpływy z CIT sięgną 1,2 mld zł - mówi Miesztalski.
Radni sejmiku Mazowsza zapewniają, że sprawa przyszłorocznych dotacji dla organizacji pozarządowych jest otwarta.
- W połowie miesiąca mamy obrady komisji polityki społecznej i prorodzinnej, podczas których zajmiemy się tą kwestią. Zaprosimy skarbnika, aby zreferował, jak przewiduje nasze możliwości finansowe - mówi Tomasz Kucharski (PO), szef komisji polityki społecznej. Na spotkanie radni mają zaprosić również organizacje pozarządowe.
Piotr Todys: - Dostałem właśnie pocztą "Kronikę Mazowiecką", którą wydaje urząd marszałka Struzika. Kolorowa, piękny papier. Na pierwszej stronie marszałek dziękuje rolnikom: dożynki, całuje chleb. Na siódmej stronie znowu marszałek. Jak jest kryzys, to się tnie promocję i marketing, a nie wydatki na pomoc społeczną!
Jolanta Kramarz dodaje: - Przypomnę, że osoby niepełnosprawne też głosują, a wybory tuż-tuż.
Pobierz
-
czy możemy prosić o jakieś "sztuczne" podtrzymanie tej informacji na wierzchu i ewentualne umieszczenie jej na stronie głównej?
pozdrawiam,
M. Bargielski
591599_201010040909070417 ・38.72 kB
-
Prosilibyśmy o utrzymanie tej wiadomości na wierzchu. Czyjst sznasa, żeby znalazłą się na stronie gównej? Zarządowi zależy na możliwie szerokim rozpowsszechnieniu tej informacji i nagłośnieniu jej na szczeblu ogólnopolskim
592755_201010071804240553 ・38.72 kB
Źródło: gazeta.pl Warszawa