Kultura w kryzysie? Kryzys w kulturze? Środowisko warszawskich działaczy zaprosiło profesora Jerzego Hausnera do udziału w warsztatach z kultury niezależnej.
Spotkali się w Kawiarni Nowy Świat. Bogna Świątkowska (Fundacja Nowej Kultury Bęc Zmiana), inicjatorka spotkania zaproponowała przewrotną formułę wykładu na temat funkcjonowania sektora pozarządowego i kultury niezależnej w Warszawie. Aldona Machnowska-Góra (Teatr Konsekwentny) opisała prof. Hausnerowi zasady funkcjonowania, strukturę i kompetencje Komisji Dialogu Społecznego oraz Forum Dialogu Społecznego. Alina Gałązka (redakcja portalu ngo.pl) przybliżyła dane dotyczące finansowania kultury w mieście oraz zarysowała profil, potrzeby i wyzwania stojące przed organizacjami działającymi w tym obszarze. Marta Białek-Graczyk zaprezentowała wyniki badań dotyczące funkcjonowania domów kultury na Mazowszu, a Jakub Szreder (kurator projektów artystycznych) odwołał się do koncepcji Pi sektora zaproponowanej przez Jana Sowę, twórcę spółdzielni artystycznej Goldex Poldex z Krakowa.
Prof. Jerzy Hausner docenił rozwiązania dotyczące funkcjonowania trzeciego sektora w Warszawie i prace Komisji Dialogu Społecznego, dzięki którym stworzono możliwość m.in. trzyletnich dotacji oraz wynajmowania przez organizacje pozarządowe lokali na okres 10 lat (odgrywa to istotną rolę w momencie aplikowania o fundusze ze środków europejskich).
– Chcieliśmy z panem porozmawiać, bo przygotowane na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego raporty dotyczą najważniejszych dla nas spraw – wyjaśniała Świątkowska, która podobnie jak wielu uczestniczących w debacie zaniepokoiła się doniesieniami Gazety Wyborczej na temat „planu Hausnera“.
– Nie ma czegoś takiego jak „plan Hausnera“ – odżegnywał się minister i dodał: – To wynik medialnej spekulacji. Minister Zdrojewski zamówił dwa opracowania dotyczące możliwości wykorzystania potencjału sektora kreatywnego, finansowania i zarządzania kulturą. Obydwa są gotowe. Złożyłem również projekt nowej ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej.
Obecny na sali Grzegorz Lewandowski (Chłodna 25) stwierdził, że choć sformułowane w raporcie wnioski są ciekawe, to zarówno polska klasa polityczna, jak i przedstawiciele trzeciego sektora nie dorośli do ich realizacji. Prof. Hausner tłumaczył, że zaproponowane przez niego rozwiązania i wystawiona diagnoza rzeczywiście wybiegają w przyszłość, dodał jednak, że taki szeroki pogląd na sprawę jest konieczny: – Wierzę w zmianę społeczną, tworząc projekt ustawy i pisząc raporty nigdy nie myślałem, że znam jedną, słuszną odpowiedź na pytania i problemy kultury w Polsce. Chciałem raczej wyznaczyć kierunek zmian, wywołać debatę na ten temat – deklarował.
Obecna na sali Ewa Majewska (filozofka społeczna, zajmująca się także problemem partycypacji) zapytała twórcę projektu ustawy o to, w jaki sposób była konsultowana społecznie: – Heterogeniczność środowiska pozwala sądzić, że projekt warto było przygotowywać nie tylko w porozumieniu z politykami, ekonomistami i prawnikami, ale także przedstawicielami kultury niezależnej: menedżerami kultury, kuratorami, artystami, przedstawicielami stowarzyszeń i fundacji. Profesor przyznał, że nie współpracował ze wszystkimi wymienionymi grupami podczas tworzenia projektu: – Jestem jednak zdania, że warto pochylić się nad propozycją ustawy – zachęcał.
Na spotkanie zaprosił współpracującego z nim prof. Huberta Izdebskiego (UW), który wyjaśniał, dlaczego ustawa nie reguluje kwestii dotyczących m.in. ubezpieczeń i opieki zdrowotnej niezależnych twórców: – Jedna ustawa nie może rozwiązywać wszystkich problemów, ale może stać się podstawą do dalszych rozważań. Zresztą obecna ustawa również nie reguluje tych zagadnień.
Zgromadzeni pytali prof. Hausnera o rolę i pozycję instytucji państwowych w kreowaniu kultury w Polsce oraz o mechanizmy zabezpieczające je przed naciskami polityków: – Instytucje państwowe powinny być kierowane przez kadencyjnie wybieranych dyrektorów, których będzie kontrolowała niezależna rada nadzorcza. Taki dyrektor powinien być nie tylko wizjonerem, który stworzy dobry program artystyczny, ale także dobrym menedżerem, który będzie dostosowywał się do zmieniających się warunków [również ekonomicznych – przyp. red.] i w razie konieczności przedstawi program naprawczy instytucji.
Weronika Kostyrko (Gazeta Wyborcza) zapytała wprost: – Czy Pańskie postulaty dotyczące zmian w sferze ekonomicznej oznaczają, że jest pan zwolennikiem ograniczenia budżetu państwowych instytucji kultury? Hausner zaprzeczył i dodał, że stawia na dostosowanie ich działań do wymogów współczesności. Zaznaczył, że liczy na ich większą elastyczność w przyszłości – w tym poszukiwanie środków na finansowanie z innych niż państwowe źródeł, nawiązywanie współpracy z innymi sektorami (szczególnie pozarządowym).
Pomimo ponad trzygodzinnego spotkania wiele spraw pozostało wciąż niewyjaśnionych. Najważniejszym wyzwaniem, jakie teraz rysuje się przed warszawskimi aktywistami to przedstawienie oficjalnego stanowiska dotyczącego zaproponowanych przez Hausnera rozwiązań. MKiDN wciąż nie opublikowało zbioru zamówionych raportów i nowego projektu ustawy.
– W myśl zasady nic o nas bez nas, po dogłębnym zapoznaniu się ze wszystkimi dokumentami przedstawimy swoje stanowisko – zapowiedział Grzegorz Lewandowski.
Źródło: inf. własna