Rzadka komunikacja, posty podsumowujące akcję i mniej personalnego kontaktu - to prawdopodobnie przyczyna słabego września Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na Facebooku. Wg ostatniego raportu Fanpage Trends firmy Sotrender ta najpopularniejsza w Polsce organizacja straciła fanów. Co prawda jedynie 78, jednak wciąż to pierwszy raz od wielu miesięcy. Nadal jednak najbliżej jej do 1 mln fanów, a kolejny finał coraz bliżej…
WOŚP z pewnością lada dzień rozpocznie głośne działania promocyjne styczniowego finału. Wtedy też cała machina napędzi zainteresowanych wprost na Facebooka - jeden z głównych komunikacyjnych kanałów WOŚP-u. Pamiętajmy zresztą, że za pasem święta - okres, w którym w każdym, nie tylko internautach łatwiej włączyć chęć pomagania. Na naszych łamach wkrótce obok tematów dotyczących jesienno-zimowych porządków na Waszych komputerach, znajdziecie też teksty poradnikowe, w których doradzimy Wam w jaki sposób przygotować proste i efektowne plakaty wspomagające tego typu działania. Tym samym zachęcamy do śledzenia serwisu, a teraz zapraszamy do sprawdzenia co wg Sotrendera sprawdziło się we wrześniu na Facebooku.
Największym fanpagem w kategorii niezmiennie jest opisywany już na samym początku kanał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dodajmy, że mimo pewnego rodzaju sezonowości działania prowadzonego przez fundację Jerzego Owsiaka, ta długo jeszcze będzie jednała rzesze skorych do pomocy Polaków, zwiększając do grono w styczniu każdego roku. Z ponad 920 tys. śledzących działania tego ngo-sa na Facebooku wciąż lideruje wykresowi z półmilionową przewagą. Na drugim i trzecim miejscu są pokrewne sobie organizacje - Dawca.pl i DKMS, obie pomagające w przeszczepach komórek macierzystych.
W przypadku najbardziej angażujących - nieinaczej - brak niespodzianek. Czołówka tego zestawienia nie zaskakuje, otwiera ją pojawiający się tu regularnie profil Mądrzy rodzice. Co ciekawe, jest to fanpage, który założył bohater jedynek gazet sprzed kilku lat - Jakub Śpiewak. Przypomnijmy - to bohater głośnej afery związanej z defraudacją pieniędzy Fundacji Kidprotect, które Polacy wpłacali na walkę z pedofilią. Strona, która nota bene nie do końca jest związana bezpośrednio ze światem organizacji pozarządowych jednak angażuje, co więcej, jest 8. największą na Facebooku. I w tym zestawieniu kolejne pozycje nie dziwią. To Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva! i Dawca.pl. Ten ostatni ma szanse dominować w rozpoczynającym się listopadzie - właśnie rozpoczął akcję #OddajSerce i powinien zamieszać w social mediach. Będziemy śledzić!
Krótkie podsumowanie należy się zestawieniu dotyczącym obsługi klienta - tradycyjnie Dawca.pl robi to najsprawniej. Za tym fanpagem uplasowała się Fundacja DKMS i Greenpeace Polska. Wśród interaktywnych profili królują z kolei Mądrzy Rodzice. Za znajduje się Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva! i SiePomaga. Ten ostatni to także kanał niezwykle impulsywnych reakcji, co często przejawia się wynikiem w postaci najbardziej wiralowych postów danego miesiąca.
Tym razem SiePomaga wspomagała małą Julcię. Post polubiło ponad 2,5 tys. osób, skomentowało blisko 200, ale co najistotniejsze - udostępniło dalej prawie 11 tys. To właśnie najlepszy przykład chęci niesienia pomocy przez Polaków. - Bo to sekunda decyduje o wszystkim. Jeden rzut oka i internauta albo zostaje z nami, albo… już o nas nie pamięta - mówi otwarcie Monika Urban, członek zarządu Siepomaga.pl. - Przekaz musi być prosty i czytelny, albo frapujący. Natomiast trafny przekaz sprawia,że trafiają do nas osoby zainteresowane niesieniem pomocy, a ten ciekawy, intrygujący i tajemniczy ściągnie rzesze zaciekawionych czytelników, których tematyka może rozczarować - zdradza.
I choć pytana przez nas o to czy duży zasięg na Facebooku się liczy, niemal natychmiast zaprzecza, twierdząc że nie ma to większego znaczenia, to jednocześnie szybko podkreśla pewnego rodzaju wagę rozpoznawalności jaką niesie ta liczbą. A gdy podpytujemy kiedy ten serwis osiągnie masę krytyczną, Urban otwarcie odpiera: - Kiedyś sceptyczna, zaczynam wierzyć, że końca nie ma. Obserwować nas mogą nawet miliony. Tylko jaki procent z tych osób reaguje na nasze emocje - informuje. I jednocześnie sama stawia pytajnik: - Czy Facebook pozwoli dotrzeć do wszystkich zainteresowanych? To są pytania o przyszłość - rozwija, dodając jednocześnie na końcu, że skoro ze 100 proc. fanów przekaz dotrze do 10, a jedynie 1 proc. zareaguje, to najważniejszym pytaniem jest to o to ile faktycznie wynosi 100 proc.
Źródło: Technologie.ngo.pl