O świcie rozpoczęła się szeroko zakrojona akcja Greenpeace w jednym z najcenniejszych lasów Europy. Biorą w niej udział aktywiści z kilkunastu państw świata* i ludzie z Obozu dla Puszczy. Wspólnie domagają się przestrzegania postanowienia Trybunału Sprawiedliwości UE i ponawiają swój apel o powołanie specjalnej komisji ds. bezpieczeństwa publicznego na terenie Puszczy Białowieskiej z udziałem ekspertów wszystkich zainteresowanych stron.
Ekolodzy w ostatnich tygodniach zebrali dowody na łamanie tymczasowego zakazu Trybunału Sprawiedliwości w sprawie ochrony najcenniejszych fragmentów Puszczy Białowieskiej. Dzisiejszą akcją uniemożliwiają wywożenie z tych obszarów drewna, które powinno pozostać w lesie do jego naturalnego rozkładu. Podczas przeprowadzonych w dniach 12-21 sierpnia wizji lokalnych stwierdzono naruszenie postanowienia Trybunału Sprawiedliwości na 16 z 30 powierzchni leśnych objętych wycinką po 27 lipca.
– Zapewnienia Ministerstwa Środowiska, że na terenie Puszczy Białowieskiej prowadzone są jedynie niezbędne działania, mieszczące się w ramach postanowienia Trybunału Sprawiedliwości, okazały się nieprawdziwe. Ustalenia patroli jednoznacznie pokazują, że w Puszczy dochodzi do łamania prawa. Aktywiści z całej Europy przyjechali zaprotestować przeciwko niszczeniu naszego wspólnego dziedzictwa i domagać się jego ochrony – powiedział Robert Cyglicki, dyrektor Greenpeace Polska.
Aby Puszcza była naprawdę chroniona i nie dochodziło do nadużyć i wykorzystywania kwestii bezpieczeństwa jako pretekstu do wycinki, aktywiści Greenpeace domagają się:
- przestrzegania prawa unijnego i natychmiastowego wstrzymania wywózki drewna, które pochodzi z najstarszych fragmentów Puszczy i siedlisk chronionych w ramach sieci Natura 2000,
- powołania komisji ds. bezpieczeństwa publicznego, w której skład wejdą eksperci reprezentujący wszystkie zainteresowane strony
- powalania drzew, które mogą zagrażać bezpieczeństwu w najstarszych fragmentach Puszczy w sposób naśladujący działania sił natury i pozostawiania ich na miejscu do naturalnego rozkładu.
Postanowienie Trybunału dopuszcza wycinkę jedynie w celu zapewnienia bezpieczeństwa publicznego. Wizje lokalne wykazały, że znaczna część wyciętych drzew nie stanowiła zagrożenia w myśl definicji bezpieczeństwa publicznego. Wycinka nie była także prowadzona wzdłuż istniejących pasów przeciwpożarowych, dlatego też w przypadku skontrolowanych obszarów nie może być mowy o potrzebie zapewnienia bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Ponadto na terenie Nadleśnictwa Białowieża pozyskiwano i wywożono drewno, mimo wyczerpania limitu określonego w 10-letnim Planie Urządzania Lasu, do którego nawiązuje postanowienie Trybunału Sprawiedliwości UE.
- Wśród protestujących są aktywiści z Polski, Słowacji, Słowenii, Danii, Norwegii, Szwecji, Niemiec, Austrii, Chorwacji, Finlandii, Węgier, Turcji.
Źródło: Fundacja Greenpeace Polska