W minionym roku na zakończenie konferencji „Sektor 3.0” po raz pierwszy wręczono statuetki dla organizacji wzorowo wykorzystującej nowe technologie w swojej codziennej pracy. Jeśli jako przedstawiciele trzeciego sektora czujecie, że Wasze działania zasługują na dostrzeżenie, zawalczcie o główną nagrodę!
Dajcie przykład innym
Przyznawana przez grono ekspertów nagroda wręczana jest w trakcie konferencji "Sektor 3.0" tym organizacjom, które mają szczególne zasługi w kwestii działalności promocyjnej, badawczej czy edukacyjnej w zakresie wykorzystania technologii informacyjno-komunikacyjnych w całym trzecim sektorze. Oprócz wyraźnego podkreślenia, wyróżnienia zwycięskiej organizacji, otrzymuje ona 40 tys. zł, które może przeznaczyć na działania statutowe. Tak też uczynił ubiegłoroczny beneficjent nagrody – częstochowska Fundacja Widzialni, która dzięki dodatkowym funduszom zrealizowała badanie. Pozwoliło ono dużo łatwiej wskazać strony internetowe przyjazne osobom niepełnosprawnym. Nagrodę przedstawiciele fundacji odebrali m.in. za skuteczne i wieloletnie działania na rzecz likwidacji barier powodujących wykluczenie cyfrowe osób niepełnosprawnych, a także ciągłe zwracanie uwagi opinii publicznej czy przedstawicieli administracji państwowej na problemy z dostępnością stron internetowych.
ROZMOWA Z WOJCIECHEM KULESZĄ, PREZESEM FUNDACJI WIDZIALNI:
Technologie.ngo.pl: – Czy warto walczyć o takie nagrody, czy takie wyróżnienie wiąże się z faktycznymi benefitami?
Czy nagroda finansowa pozwoliła wam na sfinansowanie dodatkowych, statutowych założeń?
– Gratyfikacja pozwoliła nam na całkiem sporo. Zrobiliśmy badania rankingowe dostępności dla osób niepełnosprawnych serwisów i różnych sektorów, np. administracji publicznej. Pozwoliły nam na przyjrzenie się, przeanalizowanie dostępności serwisów internetowych w Polsce. Dodatkowe fundusze pozwoliły nam na doroczną organizację konkursu „Strona internetowa bez barier”. To nagrody rozdawane przez naszą organizację. Ten konkurs realizujemy od lat. I dzięki temu możemy gratyfikować innych, którzy działają na rzecz osób niepełnosprawnych.
A czy sam rozgłos wokół tej nagrody był bez znaczenia?
– Niemal natychmiast pochwaliliśmy się tą nagrodą i niespodziewanie dzięki informacji, która poszła w świat pozyskaliśmy kilku nowych współpracowników-wolontariuszy. To kilka wartościowych osób chcących zaangażować się w nasze działania. W tym momencie dogrywamy sfery, w których mogliby nam efektywnie pomóc. Tak więc to nie tylko samodzielne, głośne mówienie o tym, że jesteśmy i realizujemy dobre, ciekawe i fajne rzeczy. Fakt, że jesteśmy dostrzegani przez zewnętrzne medium pozwala nam na podkreślenie i jeszcze donioślejsze wypowiedzenie tego, co robimy i podkreślenie istoty.
DO KOGO POWĘDRUJE 40 000 ZŁOTYCH W TYM ROKU?
Źródło: Technologie.ngo.pl