Na święta i Nowy Rok piszemy o własnych materiałach wideo. A co, gdyby pójść o krok dalej i w chwili, gdy fani już o nas wiedzą, rozpocząć nadawanie relacji na żywo? Brzmi nieprawdopodobnie? Dziś już jest możliwe!
W minionym tygodniu pojawiły się pierwsze informacje o nowej możliwości, jaką udostępnił YouTube. Testowaną dotychczas przez największych usługę nadawania na żywo właśnie przy pomocy tego popularnego serwisu dopiero co udostępniono wszystkim.
TV w sieci nie tylko dla zorientowanych
Serwisów, których twórcy umożliwiają transmitowanie za ich pośrednictwem wydarzeń na żywo w sieci, jest niemało. Tylko w Polsce obok Popler.tv posiadającego nawet aplikację na urządzenia mobilne do transmisji na żywo, znajdują się np. StreamOnline czy TransmisjeOnline. Wszystkie te produkty w mniejszym lub większym stopniu oferują jednak usługi przynajmniej częściowo odpłatne. Jest też serwis niezwykle popularny w sieci, szczególnie wśród osób, które chcą podzielić się z innymi internautami relacją z własnych rozgrywek w wirtualne gry – to np. Twitch.tv. Powyższe serwisy to jednak strony o niezwykle małym zasięgu, które same w sobie należałoby promować zachęcając odbiorców do zapoznania się z nimi. Zupełnie nowe możliwości może otworzyć przed każdym, w tym organizacjami pozarządowymi, uruchomiona właśnie dla każdego możliwość nadawania na żywo z poziomu własnego kanału w serwisie YouTube.
Wystarczy kilka kliknięć
W minionym tygodniu serwis testowaną dotychczas usługę, którą do niedawna udostępniał jedynie wybranym, dużym partnerom (tak były transmitowane wydarzenia z całego świata, w tym z Polski – np. festiwal muzyczny Heineken Open'er) oddał w ręce wszystkich użytkowników. Wyłącznym warunkiem jest posiadanie konta o dobrej reputacji (YouTube posiada mechanizmy głosowania na wybrane filmy, jeśli mamy sporo negatywnych głosów, to może nam to utrudnić, o ile nie uniemożliwić rozpoczęcie przygody z transmisjami na żywo), a także zweryfikowany numer telefonu, którym się posługujemy.
Przechodząc do meritum - dlaczego transmisje na żywo mogą nas zainteresować? YouTube podpowiada, że to idealne medium do tego, by abstrahując np. od relacji z samej konferencji, za pomocą nowej usługi przeprowadzić internetowe wprowadzenie do niej, a po zakończeniu zaprosić prelegentów do rozmowy na żywo. Twórcy przewodnika uczulają, sugerując jednocześnie, by o wydarzeniu wcześniej informować własnych odbiorców, przede wszystkim we własnym kanałach kontaktowych, takich jak media społecznościowe. Transmisje na żywo mogą bezpośrednio przełożyć się na zaangażowanie fanów i zainteresowanie naszą działalnością.
Źródło: Technologie.ngo.pl