W Białymstoku od 27 lat przy WOAK działa amatorski chór im. Stanisława Moniuszki. Niemal profesjonalnie śpiewają w nim pasjonaci wrażliwi na piękno muzyki, chętni do jej popularyzacji. Zespół od lat prowadzi prof. Jerzy Śródkowski, znany białostocki muzyk, pedagog, dyrygent, społecznik. W ostatnim okresie Chór im. S. Moniuszki wyruszył, jako że to okres poświąteczny i karnawałowy, z kolędniczymi koncertami do podlaskich gmin.
Przed kilkunastu dniami chórzyści ze swoim dyrygentem odwiedzili dwie miejscowości w powiecie siemiatyckim - Nurzec i Milejczyce. W tej pierwszej miejscowości wzięli udział w imprezie zorganizowanej przez Gminy Ośrodek Kultury w Nurcu pod nazwą „ Popołudnie z kolędą”. W sali gimnastycznej miejscowej szkoły wystąpiło kilka amatorskich zespołów działających na terenie gminy, m.in. szkolny zespół z Gimnazjum w Nurcu, zespół „Niezabudki” i „Tęcza” z Nurca- Stacji i „Wrzosy” z Wilanowa. Największy zachwyt licznie zgromadzonej publiczności wywołał występ gości z Białegostoku, chóru im. S. Moniuszki. Zaśpiewali oni kilkanaście kolęd i pastorałek. Śpiewali zarówno te powszechnie znane, „Gdy śliczna Panna”, „Bracia patrzcie jeno”, „Pastuszkowie”) czy też zupełnie nie znane podlaskiej publiczności, jak anglosaska kolęda „Daleko w żłóbku”, hymn kościelny z XVIII wieku „Oddajmy pokłon jemu” czy też „Pieśń zimowa” Marzysza. Widzowie entuzjastycznie przyjęli występ białostockich chórzystów. Oklaskom długo nie było końca, a schodzący ze sceny chór pożegnano na stojąco. Uczestnicy imprezy w Nurcu byli zgodni, że to było niesamowite popołudnie, a chór z Białegostoku zaprezentował bardzo wysoki poziom artystyczny.
Jeszcze tego samego popołudnia chór mieszany wystąpił w Milejczycach. Tutaj, Gminny Ośrodek Kultury we współpracy ze Stowarzyszeniem „Dyliżans Kulturalny” w sali gimnastycznej Gimnazjum Publicznego zorganizował z kolei „Wieczór kolęd”. Kilkadziesiąt osób mogło wysłuchać i podziwiać umiejętności śpiewacze trzech zespołów. Najpierw polskie i białoruskie kolędy zaśpiewała nieformalna grupa dziewcząt złożona z milejczyckich gimnazjalistek, po nich chórek miejscowego Koła Związku Emerytów i Rencistów, a na finał- chór S. Moniuszki. Śpiew gości z Białegostoku niezwykle wzruszył zgromadzonych widzów, wywołał wiele emocji. Długo chórzystów oklaskiwano i domagano się bisów. Kilkakrotnie na życzenie publiczności chór zaśpiewał „Pieśń zimową” i „Radośnie dzisiaj”. Koncert był więc niezwykle udany, a po jego zakończeniu długo jeszcze widzowie rozmawiali z chórzystami, składali im gratulacje i dziękowali za „przepiękne przeżycia”.
Członkowie chóru i jego dyrygent, prof. J. Śródkowski zapowiadają, że w najbliższych tygodniach i miesiąca odwiedzą także inne wiejskiej gminy w województwie podlaskim. Nie będą to już koncerty kolęd, ale złożone z innego repertuaru. Repertuar chóru jest bogaty i pochodzi z różnych epok. Są to pieśni: patriotyczne, żołnierskie, ludowe, sakralne oraz fragmenty oper. – Koncerty takie są potrzebne w wiejskich środowiskach. Jest tam wspaniała, żywo reagująca i spragniona dobrej muzyki i pieśni publiczność– twierdzi prof. Jerzy Śródkowski, dyrektor chóru.
Źródło: Hieronim Teodor Wawrzyński