- Na stronach internetowych pojawiają się coraz częściej gadżety do odczytu zawartości. Trzeba wiedzieć, że to NIE SĄ narzędzia dla osób niewidomych. Nie stosujcie tego rozwiązania, jeśli myślicie o dostępności! - czytamy w apelu nadesłanym przez użytkownika portalu.
Dzięki dość skutecznej polityce marketingowej producenta praktycznie jedynego takiego komercyjnego rozwiązania w Polsce, narzędzie do "odsłuchiwania" stron internetowych, "Web Reader", zaczyna się coraz bardziej upowszechniać, szczególnie na stronach banków i instytucji publicznych.
Chciałbym w związku z tym poinformować, że "Web Reader" w żadnym przypadku nie jest narzędziem zwiększającym dostępność strony internetowej dla osób niepełnosprawnych.
Wielu twórców stron i serwisów internetowych wyobraża sobie zupełnie coś innego, szczególnie, że twórcy tego gadżetu nie wahają się wprowadzać potencjalnych klientów w błąd tłumacząc, że "zainstalowanie tego rozwiązania zwiększy dostępność strony dla osób niewidomych".
Mówią tak, bo oczywiście ich celem jest sprzedanie maksymalnej liczby tych rozwiązań. Wiedzą również, że osób znających się tak naprawdę na kwestiach dostępności stron internetowych jest w Polsce stosunkowo niewiele i mogą sobie pozwolić na takie hasła reklamowe, gdyż nie ma wielkiego niebezpieczeństwa, by ktoś zadał kłam ich twierdzeniom.
Oczywiście nie tędy droga!
W związku z nieomalże lawinowym upowszechnieniem się tych gadżetów na polskich stronach www sprawa zaczyna być na tyle poważna, że specjaliści w kwestii dostępności stron internetowych dla osób niepełnosprawnych postanowili spróbować działać, by problemy dostępności Internetu dla osób niepełnosprawnych i seniorów nie utknęły w ślepej uliczce stworzonej przez dział marketingu jednej firmy.
Trzy instytucje zajmujące się między innymi kwestiami dostępności Internetu dla osób niepełnosprawnych ogłosiły właśnie wspólny komunikat w tej sprawie. Oto on:
- * *
W związku z informacjami napływającymi z różnych stron na temat usług polegających na udźwiękowianiu stron internetowych przy pomocy tzw. mówiących przeglądarek zdecydowaliśmy się na opublikowanie stanowiska w następującym brzmieniu:
Mówiące przeglądarki instalowane na stronach internetowych wielu podmiotów administracji publicznej i organizacji pozarządowych nie są narzędziem wspomagającym osoby niewidome. Niewidomi użytkownicy przeglądarek internetowych korzystają ze swoich własnych rozwiązań do odczytu ekranu, a zatem nie potrzebują rozwiązania w postaci odczytywania stron zewnętrznym narzędziem.
Zasady dostępności stron internetowych zawarte są w specyfikacji Web Content Accessibility Guidelines (WCAG) 2.0, a żadna z zawartych tam wytycznych nie odnosi się do podobnego rozwiązania. Mówiąca przeglądarka w najmniejszym stopniu nie podnosi dostępności serwisu dla osób niewidomych.
Fundację Instytut Rozwoju Regionalnego
Fundację Widzialni
Spółdzielnię Socjalną Akces Lab
Źródło: Akces Lab