Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
W nowej perspektywie władze regionalne mają większy wpływ na wydatkowanie funduszy, tym ważniejsza staje się więc rola przedstawicieli partnerów na poziomie regionalnym. Jan M. Grabowski, prezes zarządu Kujawsko-Pomorskiej Federacji Organizacji Pozarządowych, zaprasza do włączenia się w działania w tym kierunku podejmowane przez K-PFOP i OFOP.
Jan M. Grabowski komentuje projekt „Monitoring funduszy europejskich”, w ramach którego Ogólnopolska Federacja Organizacji Pozarządowych oraz Kujawsko-Pomorska Federacja Organizacji Pozarządowych zapraszają do wspólnego budowania systemu monitoringu funduszy na poziomie regionalnym. Zaangażowanym przedstawicielom organizacji zapewnione zostanie wsparcie szkoleniowe i logistyczne, aby skutecznie mogli prowadzić rzecznictwo w swoim regionie. Zgłoszenia do projektu przyjmowane będą do 25 października, a więcej informacji o projekcie oraz formularz zgłoszeniowy można znaleźć na stronach internetowych: ofop.eu oraz federacja-ngo.pl.
Dlaczego monitoring funduszy europejskich na poziomie wojewódzkim jest ważny? Czy nowa perspektywa finansowa będzie się w tym względzie różniła od ubiegłej?
J.G.: - To, na ile będzie się różniła, jest właśnie ustalane – powstają dokumenty regulujące kwestie monitorowania wydatkowania środków unijnych. Nam zależy na tym, żeby planowanie wydatkowania funduszy, badanie ich wydatkowania i szczególnie efektów ich wydatkowania było pod kontrolą społeczną. Rozumiemy przez to, że jako obywatele nie tylko jesteśmy informowani o celach i zasadach wydatkowania funduszy, ale też współuczestniczymy w planowaniu ich wydatkowania, w rzetelnej dyskusji nad konsekwencjami konkretnych rozwiązań, w ocenianiu co nam, jako społecznościom regionów wychodzi, a co nie wychodzi. Absolutnie nie po to, by mieć okazję do krytyki władzy publicznej, ale by wykorzystać potencjał, pomysły i znajomość potrzeb, która jest w ludziach, która jest w obywatelach. W przeciwnym razie, jeśli takich mechanizmów nie będzie, nie wykorzystamy w pełni możliwości jakie dają fundusze unijne, tzn. nie wykorzystamy potencjału i pomysłów obywateli na faktyczną zmianę, a jednocześnie wydatkowanie środków unijnych nadal będzie postrzegane jako obszar zarezerwowany dla jednostek publicznych i tylko przez nie zrozumiały.
Czy dotychczas powstały skuteczne mechanizmy monitorowania funduszy na poziomie wojewódzkim?
J.G.: - Nie powstały, bo nie było możliwości, aby powstały. Nie oznacza to, że fundusze wydawane są bez kontroli, albo bez refleksji nad celowością ich wydatkowania. Uważamy jednak, że to w dyskusji, w debacie rodzi się pojęcie dobra wspólnego i do takiej dyskusji warto zaprosić szerokie spektrum zainteresowanych. Obecnie, na lata 2014-2020 ciężar odpowiedzialności wdrażania funduszy przesunięty został do województw, a to oznacza, że konieczne jest zwiększenie roli lokalnych reprezentantów w ich monitoringu. Dotychczas kontrola społeczna wydatkowania środków na poziomie regionu była znacząco słabsza niż na poziomie krajowym.
Kto powinien zajmować się monitoringiem funduszy i jakie są kluczowe kompetencje w tej dziedzinie?
J.G.: - Potrzebujemy ludzi, którzy potrafią myśleć o rozwoju swojego regionu. Znać jego słabe, ale też mocne strony. Ludzi, którzy potrafią upomnieć się o grupy defaworyzowane, ale też ludzi potrafiących przekonywać do podejmowania decyzji odważnych o niekoniecznie przewidywalnych rezultatach. Kompetencją osoby uczestniczącej w monitorowaniu funduszy nie jest tylko techniczna sprawność w operowaniu „żargonem funduszowym”, bądź doświadczenia w realizacji projektów, ale przede wszystkim umiejętność formułowania wyzwań, przewidywania konsekwencji decyzji i umiejętność wyciągania racjonalnych wniosków z podejmowanych działań. Czy to wygórowane oczekiwania? Nie sądzę. Fundusze powinny być wykorzystane do zmiany rzeczywistości społeczno-gospodarczej, a nie osiągnie się tego myśląc tylko o kwestiach formalnych jak osiąganie wskaźników, tworzenie i kontrola procedur. Realizować trzeba rzeczy najważniejsze, a nie łatwe do rozliczenia.
Dlaczego zachęca pan do uczestnictwa w projekcie "Monitoring funduszy europejskich" realizowanym przez OFOP i KP FOP?
J.G.: - Projekt jest próbą odpowiedzi na potrzebę tworzenia w III sektorze reprezentacji osób, które aktywnie będą uczestniczyć w monitorowaniu funduszy. Osób, które znają wymagania i wytyczne funduszy, a jednocześnie będą swoistymi łącznika ze środowiskiem pozarządowym i swoistymi liderami w monitoringu. Zaplanujemy wspólnie jako monitorowanie ma wyglądać, co jest w monitorowaniu ważne. Jednocześnie stworzymy ogólnopolski panel ds. monitorowania funduszy na poziomie regionalnym, zweryfikujemy problemy, jakie pojawiają się regionach i będziemy o nich dyskutować z administracją regionalną oraz z instytucjami centralnymi. Mamy mocne przekonanie, że wiele pozytywnych zmian i rozwiązań w wydatkowaniu funduszy unijnych uda się przygotować dzięki projektowi.
Źródło: OFOP
Ten tekst został nadesłany do portalu. Redakcja ngo.pl nie jest jego autorem.
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.