Mobilni Doradcy zakończyli pierwszą część szkoleń
Za nami pierwsza tura szkoleń dla kandydatów na Mobilnych Doradców, ekspertów wspierających działanie lokalnych organizacji pozarządowych w kwestiach technologicznych. Szkolenia trwały trzy dni. W ich trakcie rozpoczęto wdrażanie kandydatów w tematykę nowych technologii oraz charakterystyki ich przyszłych zadań.
Głównym zadaniem szkoleń jest zapoznanie kandydatów z kompetencjami i znaczeniem pracy Mobilnego Doradcy. Ważne jest sprawdzenie, na ile uczestnicy radzą sobie z wiedzą technologiczną niezbędną do wykonywania pracy MD, ale także jak dobrze znają problemy i potrzeby sektora pozarządowego. Na tym skupiono się podczas inauguracyjnego dnia szkoleń.
Drugiego dnia zajęć nacisk położony został przede wszystkim na technologie. Poruszano tematy wykorzystania nowych technologii w marketingu, fundraisingu i komunikacji. Poruszono też problematykę mediów społecznościowych. Na koniec zajęto się pozyskiwaniem grantów technologicznych, nieodzownych dla rozwoju organizacji pozarządowych. Kandydaci zapoznali się m.in. z narzędziami do mailingu (Freshmail, MailChimp), platformami ułatwiającymi organizację wydarzeń (Evenea, E-zapisy) oraz serwisami fundowania społecznego (Fundujesz.pl, PolakPotrafi.pl).
-Trafiła mi się interesująca grupa, o różnym stopniu zainteresowań i wiedzy technologicznej, ale raczej in plus. Niektórzy są kompleksowo zorientowani w świecie nowych technologii. Wiele spośród kandydatów ma doświadczenie w komunikacji nabyte w innych programach – komentuje Maciej Lorenc, szkoleniowiec, który Mobilnym Doradcą został dwa lata temu, u początków inicjatywy.
Dzięki temu doświadczeniu nie mają kłopotów ze zdobywaniem informacji od potencjalnych beneficjentów. - Przyszłościowo wygląda to bardzo dobrze - relacjonuje Lorenc. - Jestem zaskoczonym zakresem wiedzy technologicznej, a także umiejętności wykorzystania nowinek z tego świata. Z całą pewnością przełoży się to na wykorzystanie tego zarówno w organizacji, jak i publikacjach – podkreśla.
O ile kandydaci z tzw. wolnego naboru są bardzo dobrze zorientowani w świecie technologicznym, o tyle potrzebują uzupełnienia wiedzy z zakresu charakterystyki działania sektora pozarządowego. - To grupa osób, które zgłosiły się same. Wszyscy chcą pracować w swoich regionach jako Mobilni Doradcy. Część z nich miała lub ma do czynienia z organizacjami pozarządowymi. Zdecydowana większość ma doświadczenie w kwestii pracy z osobami starszymi czy dziećmi – wylicza Lorenc.
W trakcie weryfikowania potrzeb kandydatów nacisk został postawiony na poszerzenie wiedzy o organizacjach pozarządowych. Szkoleniowcy musieli skupić się na przekazywaniu wiedzy niejednokrotnie leżącej u podstaw, wskazaniu sposobów dotarcia i badania organizacji. - Dzieliliśmy się narzędziami, które udało nam się do tej pory wypracować w trakcie poprzedniej edycji. Istotę stanowiło pokazanie procesu tworzenia strategii działania z trzecim sektorem. Wszystko to opierało się na naszych dotychczasowych doświadczeniach – uzupełnia Lorenc.
A jak sami zainteresowani widzą możliwości, które daje im udział w szkoleniach? Pytaliśmy o to w czasie przerw między kolejnymi panelami warsztatowymi. Wszystko jasno wskazywało na to, że kandydaci na Mobilnych Doradców doskonale wiedzą, co chcą z otrzymywaną wiedzą zrobić oraz jak pracować.
- Największą korzyścią z tego typu szkoleń jest możliwość czerpania z doświadczeń pozostałych uczestników. Wartością dodaną jest wymiana informacji. Dzięki projektach, o jakich dowiedziałam się w ciągu pierwszych dni szkoleń poznałam praktyczne narzędzia, które z powodzeniem wykorzystam we własnych lokalnych działaniach – tłumaczy Iwona Przybyła, uczestniczka szkolenia. - Do tej pory, jako Latarnik pracowałam głównie z beneficjentami, a więc podopiecznymi. W pewien sposób bywało to męczące, bo często brakowało zrozumienia istoty sięgania po nowe technologie. W tej chwili uczę się budowania partnerstw z organizacjami. Nie ukrywam, że liczę na większą otwartość właśnie ze strony przedstawicieli trzeciego sektora – rozwija.
Wojciech Medyński ze Stowarzyszenia Jezierzyca nie krył własnego entuzjazmu: - Powiedzmy, że zbliżamy się do sedna i szkolenie otwiera przed nami codzienność pracy Mobilnego Doradcy. Całość ocenimy na koniec. W tej chwili jest interesująco, nie możemy powiedzieć byśmy się nudzili – podkreśla. Na pytanie o to, czy otrzymał wiedzę, której do tej pory nie posiadał, twierdząco kiwa głową. -W moim przypadku tak. Nigdy nie zajmowałem się stroną ogólną, teoretyczną, bardziej interesowały mnie rozwiązania informatyczne, a mniej sama specyfika pracy organizacji pozarządowych.
Druga trzydniowa tura szkoleń odbędzie się w dniach 4-6 listopada.
Źródło: Technologie.ngo.pl