Profilaktyka, motywowanie do zmian, aktywizacja, relacje „usługobiorca – usługodawca” – takie i wiele innych nowatorskich sformułowań można znaleźć w przygotowanych w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej (MPiPS) Założeniach do zmiany ustawy o pomocy społecznej. Wprowadzenie ich w życie ma sprawić m.in., że pomoc społeczna nie będzie już synonimem zasiłków pieniężnych. Do 21 października 2013 roku można zgłaszać uwagi do tego projektu.
Założenia do zmiany ustawy o pomocy społecznej dostępne są w Biuletynie Informacji Publicznej od 6 września 2013 r. Pracę nad ich przygotowaniem rozpoczęto w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej rok temu. Ostatnio z efektami tych prac mogli się zapoznać członkowie Rady Działalności Pożytku Publicznego.
Nowa filozofia
W Założeniach proponuje się wprowadzenie nowej filozofii do świadczenia usług socjalnych. Odbiorca pomocy społecznej ma być traktowany w sposób bardziej podmiotowy: będzie miał większy niż dotychczas wpływ na pokonanie swojej trudnej sytuacji życiowej, m.in. poprzez świadomy wybór oferowanych usług. „Zmiany w systemie pomocy społecznej mają przyczynić się do tego, aby przyznawane świadczenia, oferowane usługi socjalne w tym praca socjalna odpowiadały rzeczywistym potrzebom i możliwościom osób i rodzin, a zastosowane mechanizmy bardziej mobilizująco i aktywizująco wpływały na ich postawy oraz poprawę gotowości aktywnego udziału w życiu publicznym, w tym współdziałania w lokalnym środowisku społecznym” – czytamy w Założeniach.
Nowe przepisy mają więc wzmocnić bezpieczeństwo socjalne obywateli i ich rodzin, ale nie tyle poprzez zwiększanie świadczeń pieniężnych, ile poprzez zachęcanie i motywowanie osób wykluczonych lub zagrożonych wykluczeniem do rozwiązywania własnych problemów i trudności życiowych. I do korzystania w tym zakresie z oferty instytucji pomocy społecznej.
Zmiany w Ustawie o pomocy społecznej mają służyć także podniesieniu efektywności systemu pomocy społecznej, m.in. poprzez wprowadzenie do niego niepublicznych podmiotów, wykonujących na zlecenie usługi socjalne (o charakterze profilaktycznym, aktywizującym oraz interwencyjnym) oraz poprzez wprowadzenie standardów usług socjalnych przy określeniu ich minimalnego oraz optymalnego poziomu.
Agencje Usług Socjalnych
Te propozycje są szczególnie interesujące z punktu widzenia organizacji pozarządowych, które już świadczą tego rodzaju usługi. Dla podmiotów niepublicznych wykonujących na zlecenie usługi socjalne wprowadzono w ustawie specjalny status Agencji Usług Socjalnych. Status nadawany byłby przez marszałka województwa na 5 lat, po uprzednim rozpatrzeniu wniosku oraz sprawdzeniu spełniania określonych wymogów. Zgodnie z założeniami Agencje Usług Socjalnych miałyby nie tylko świadczyć usługi opiekuńcze podopiecznym obecnych OPS-ów (co już jest praktykowane), ale także prowadzić wśród nich pracę socjalną (a to byłaby znacząca nowość).
O ile sam pomysł szerszego dopuszczenia m.in. organizacji pozarządowych do wykonywania usług socjalnych od dawna jest postulowany przez trzeci sektor, o tyle szczegółowe zapisy zaproponowane przez MPiPS budzą już zastrzeżenia.
– Mam pewne wątpliwości, jeśli chodzi o pozostawienie decyzji o przyznaniu statusu Agencji Usług Socjalnych wyłącznie w kompetencjach marszałka województwa – zwracał uwagę Tomasz Bilicki, podczas wrześniowego posiedzenia Rady Działalności Pożytku Publicznego. – Podobne rozwiązania zastosowano do niepublicznych ośrodków adopcyjno-opiekuńczych. I wiele z nich zostało zamkniętych, a organizacje pozarządowe i podmioty prowadzące działalność pożytku publicznego nie mogły już dalej prowadzić swojej działalności. Trzeba będzie szczegółowo przypatrzeć się proponowanym rozwiązaniom.
Jarosław Komża, reprezentujący Związek Powiatów Polskich (ZPP) zwrócił z kolei uwagę na zapis wymagający od podmiotu, który chce się starać o status Agencji Usług Socjalnych co najmniej dwuletniego doświadczenia w prowadzeniu działalności pożytku publicznego związanej z pomocą społeczną oraz reintegracją społeczną i zawodową. Jednocześnie wśród podmiotów mogących ubiegać się o ten status wymienione są także osoby fizyczne.
– Wymóg dwuletniego doświadczenia w prowadzeniu działalności pożytku publicznego eliminuje de facto osoby fizyczne z rynku – mówił przedstawiciel ZPP.
Jarosław Komża wraz z Tomaszem Bilickim, ks. Stanisławem Słowikiem, Krzysztofem Balonem, ks. Robertem Sitarkiem i Cezarym Miżejewskim weszli w skład powołanego na posiedzeniu RDPP zespołu roboczego, który ma zapoznać się szczegółowo z Założeniami i przygotować pytania do konsultacji tego dokumentu. Na tej podstawie Rada wyda o nim swą opinię. Ma na to czas do końca listopada. Przyjrzy się szczególnie zapisom dotyczącym udziału trzeciego sektora w świadczeniu usług społecznych, a także kwestiom zapewnienia powszechnej dostępności i wysokiej jakości usług społecznych w interesie grup docelowych.
Nowelizacja czy nowa ustawa?
Na razie ważą się losy samych Założeń. Trafiły one do Rządowego Centrum Legislacyjnego, które ma zdecydować m.in., czy skala proponowanych zmian mieści się jeszcze w standardach „nowelizacji” ustawy, czy też dalsze prace toczyć się będą nad nową ustawą o pomocy społecznej.
– Będziemy się starali nie pracować nad tym projektem w nadmiernym pośpiechu. Bardzo nam zależy na szerokich konsultacjach. Przewidujemy, że nowe przepisy weszłyby w życie nie wcześniej niż w 2015 roku – mówiły przedstawicielki Departamentu Pomocy i Integracji Społecznej MPiPS.
Przełom w świadczeniu pracy socjalnej?
Najważniejszym narzędziem w świadczeniu usług społecznych jest praca socjalna z osobami wymagającymi wsparcia. I to od jej wysokiej jakości będzie zależało w praktyce powodzenie planowanych zmian w podejściu do pomocy społecznej. Niestety, do tej pory najczęściej wskazywaną bolączką obecnego systemu jest obciążenie pracowników Ośrodków Pomocy Społecznej „papierkową robotą” związaną z wypłacaniem zasiłków. A cierpi na tym właśnie praca socjalna. Oczywiście wygląda to różnie w różnych ośrodkach: nieco łatwiej jest pracować bezpośrednio z osobami wykluczonymi lub zagrożonymi wykluczeniem w dużych OPS-ach, gdyż tam zwykle praca socjalna jest wyraźnie oddzielona od zadań związanych z przyznawaniem świadczeń. Jednak ośrodek, który zatrudnia kilku pracowników socjalnych na taki model już sobie nie może pozwolić.
Czy nowe przepisy zmienią tę sytuację? Intrygująco brzmią przedstawione założenia, sugerujące, że praca socjalna mogłaby być realizowana (przynajmniej w jakiejś części) poza ośrodkiem pomocy. To, że ośrodki wykupują usługi dla podopiecznych u podmiotów zewnętrznych, nie jest niczym nadzwyczajnym. Taka praktyka np. w zakresie usług opiekuńczych to standard. Jednak zastosowanie jej do pracy socjalnej byłoby przełomem.
Jak właściwie wyglądałby i co robił ośrodek pomocy społecznej (według Założeń zwany centrum pomocy i usług socjalnych), który wypłacanie świadczeń przekazałby do urzędu gminy, usługi (jak dziś) wykupywałby na rynku, a pracę socjalną (załóżmy, że jej istotną część) zlecił Agencji Usług Socjalnych? Centrum przypadłyby ważne funkcje koordynacyjne i diagnostyczne. Taka instytucja zyskałaby na znaczeniu. Jej pracownicy wykonywaliby zadania znacznie różniące się od dzisiejszych i wymagające nowych kompetencji. Prawdopodobnie wiązałoby się to także z redukcją etatów. Nie stanie się to jednak bez akceptacji pracowników i organizatorów samorządowych ośrodków pomocy społecznej, niezależnie od tego jak atrakcyjnie opiszą nowy model Założenia i jak sensownie ujmie go przyszła ustawa.
Źródło: inf. własna