O organizacjach pozarządowych, Wkrętaku i współpracy z lubelskim organizacjami z Paulą Langnerowicz rozmawia Wojciech Piesta.
Wojciech Piesta: – Czym jest nuda?
Paula Langnerowicz: – Chyba już nie pamiętam, co to takiego (śmiech).
Jak zaczęła się Twoja przygoda z organizacjami pozarządowymi?
P. L.: – Zaczęło się od organizacji młodzieżowej w moim rodzinnym Włocławku. Prowadziliśmy portal informacyjny dla młodych ludzi, organizowaliśmy różnego rodzaju akcje i happeningi skierowane do uczniów i uczennic, ale także dorosłych mieszkańców i mieszkanek miasta. Jeszcze w liceum zgłosiłam się do udziału w projekcie „Sejm Dzieci i Młodzieży” współorganizowanym przez Centrum Edukacji Obywatelskiej. Zostałam marszałkinią tamtej sesji, złapałam kontakt z koordynatorem SDiM i … tak zaczęła się moja współpraca z tą fundacją. Nie wyobrażałam sobie, że mogłabym studiować w innym mieście niż Warszawa, właśnie po to, by móc jeszcze mocniej zaangażować się w działania CEO. Właśnie mijają cztery lata odkąd zaczęłam tam regularnie pracować.
Dlaczego to robisz?
P. L.: – Z różnych powodów. Lubię widzieć zmiany. Jeśli coś mi nie odpowiada w najbliższym otoczeniu, to nie ma co czekać, aż ktoś inny wpadnie na to, że trzeba się tym zająć. To całkiem praktyczne podejście. Pracując w organizacji pozarządowej mogę pomagać innym zmieniać ich otoczenie. To bardzo inspirujące! Przez te cztery lata poznałam wiele fantastycznych osób, miałam szansę objechać spory kawałek Polski czy nawet pojechać na kilka dni do Rosji, nauczyć się wielu nowych rzeczy, podejrzeć wiele ciekawych rozwiązań, które mogę wykorzystać w swoim sąsiedztwie.
To chyba jest jedną z najciekawszych rzeczy. Działając nigdy nie wiesz, co się tak do końca wydarzy. Kto odpowie na Twoje zaproszenie, jak zafunkcjonuje wymyślony projekt, gdzie cię on zaprowadzi dalej. Obok ciężkiej pracy jest więc po prostu wiele niespodzianek, które by mnie nie spotkały, gdybym siedziała w domu.
Jak wkręcić młodych ludzi w działanie dla dobra ogółu?
P. L.: – Brak zaangażowania często wynika z tego, że młodzi po prostu nie wiedzą, w jaki sposób mogą coś zrobić. Albo mają w głowach nieatrakcyjne wyobrażenie o aktywności społecznej jako pożeraczu czasu na wykonywanie nudnych zadań, z których nie mogą wyciągnąć niczego dla siebie. Warto im pokazywać, że ich zaangażowanie może też przynieść korzyści im samym. Pokazać krok po kroku, w jaki sposób mogą zadbać o zagospodarowanie zaniedbanego podwórka, na którym spędzają czas czy doprowadzić do organizacji koncertu. Wiadomo, że to nie są łatwe zadania i wiążą się one z problemami i koniecznością poświęcenia czasu. Łatwiej będzie się jednak z tym uporać, jeśli będziemy widzieć przed sobą atrakcyjny cel.
Takim celem może być też nabycie nowej wiedzy i umiejętności, poznanie nowych ludzi czy odwiedzenie ciekawych miejsc, co często umożliwiają różne programy wolontariackie czy projekty. Warto pokazywać, że pożyteczne nie musi być nudne i może się łączyć z dobrą zabawą.
Po co powstał serwis Działasz.pl i jakie cele realizuje?
P. L.: – „Działasz” powstał, by wspierać tych, którzy przekonali się do tego działania dla dobra ogółu. W jednym miejscu zbieramy cenne informacje i wskazówki, które pomogą zrealizować projekt społeczny krok po kroku. Publikujemy pomysły na proste działania zgodne z zainteresowaniami młodzieży, bardziej rozbudowane instrukcje wyjaśniające różne aspekty pracy projektowej, informacje o warsztatach, projektach, konkursach i wydarzeniach młodzieżowych. Zbieramy relacje z działań młodych z całej Polski, może zainspirują innych do fajnej aktywności w szkole lub na osiedlu.
O co chodzi w konkursie "Wkrętak! Wkręć siebie i innych w działanie"?
P. L.: – Chcemy pomóc młodym, którzy widzą jakiś problem w swoim otoczeniu i chcieliby go rozwiązać, ale potrzebują do tego drobnego wsparcia finansowego i pomocy merytorycznej. Konkursy grantowe bardzo często skierowane są bezpośrednio do organizacji pozarządowych i wiążą się z wypełnianiem skomplikowanych formularzy wnioskowych. My staramy się uprościć te zasady i pomagać młodych „działaszom” i „działaszkom” na każdym etapie – od planowania pomysłu do jego końcowej ewaluacji. Generalnie szukamy projektów, które będą angażowały jak największą grupę młodych ludzi we wspólne działanie na rzecz najbliższego otoczenia. Nie narzucamy konkretnego tematu czy formy działania. Ważne, by zarażało innych do aktywności i zmieniania świata.
Jak można się zgłaszać?
P. L.: – Na Działaszu (
www.tnij.org/wkretak2) można znaleźć formularz wniosku, w którym należy opisać swój pomysł na inicjatywę lokalną. Warto wcześniej przeczytać dokładnie regulamin konkursu i kryteria oceny wniosków. Za kilka dni opublikujemy szczegółową instrukcję dotyczącą wypełnienia wniosku, w której krok po kroku opiszemy wszystkie najważniejsze punkty, które powinien zawierać pomysł inicjatywy. Jeśli w trakcie planowania działań zespołom pojawią się jakieś pytania czy wątpliwości, warto do nas napisać! Czekamy na maile pod adresem:
redakcja@ceo.org.pl. Na ten sam adres można do 25 września wysyłać wypełnione wnioski o grant.
Czy mieszkańcy Lublina też mogą wziąć w nim udział?
P. L.: – Oczywiście. Projekt kierujemy do młodych ludzi w wieku gimnazjalnym i ponadgimnazjalnym z całej Polski. Nie muszą być z tych samych szkół, nie muszą szukać organizacji, która zapewni osobowość prawną. Ważne, żeby chcieli wspólnie zmieniać rzeczywistość wokół siebie i wciągać do wspólnego działania innych.
Czy zdarzyło ci się współpracować z organizacjami pozarządowymi z Lublina?
P. L.: – Tak! Mam kontakt z Fundacją „5medium”, prowadziłam też kiedyś warsztaty dla Parlamentu Dzieci i Młodzieży Województwa Lubelskiego.
Jak to wspominasz?
P. L.: – Ekipa Fundacji „5medium” jest pełna energii i świetnych pomysłów. Właśnie zaczynają kolejną edycję świetnego projektu „Bezpieczna e-szkoła”, w ramach którego młodzi ludzie realizują swoje inicjatywy kulturalne zwracające uwagę na bezpieczne i mądre korzystanie z sieci. Dziewczyny z F5 mają dużą wiedzę o nowych mediach, warto skorzystać z ich działań, których prowadzą naprawdę sporo.
Na spotkaniu Parlamentu także zostałam ciepło przyjęta. Bardzo lubię spotkania z młodymi ludźmi, którym chce się działać w swoim najbliższym otoczeniu. To mega inspirujące.
Jesteś też koordynatorką Latarnika Wyborczego. Co to za serwis?
P. L.: – Latarnik od dziesięciu lat pomaga Polkom i Polakom podejmować świadome decyzje wyborcze. Świadome, czyli oparte nie tylko na wizerunku i ogólnym wrażeniu, jakie sprawiają komitety oraz kandydaci i kandydatki na urząd Prezydenta, ale także na merytoryce i programach wyborczych.
Przed każdymi wyborami prezydenckimi, parlamentarnymi i europarlamentarnymi, zadajemy wszystkim komitetom wyborczym 20 – 25 pytań związanych m.in. z gospodarką, sprawami społecznymi czy polityką zagraniczną. Wprowadzamy odpowiedzi na stronę i zachęcamy użytkowników i użytkowniczki do odpowiedzi na te same pytania. Po rozwiązaniu testu każdy otrzymuje wykres z procentową zgodnością swoich poglądów i deklaracji poszczególnych komitetów. Może także przeczytać ich komentarze do poszczególnych zagadnień.
Co planujecie na zbliżające się wybory?
P. L.: – Kończymy prace nad pytaniami i już niedługo będziemy rozsyłać je do komitetów wyborczych. Dotychczas uwzględnialiśmy odpowiedzi tylko tych komitetów, które zarejestrowały listy w całej Polsce. Tym razem chcemy jednak zebrać odpowiedzi także od tych zarejestrowanych w pojedynczych okręgach. Niedługo udostępnimy też na stronie fundacji archiwalne odpowiedzi z poprzednich edycji. Nie przegapcie nowych wieści i śledźcie nas na
www.latarnikwyborczy.pl oraz na
www.facebook.pl/latarnikwyborczy.
Paula Langnerowicz – redaktor naczelna Działasz.pl, koordynatorka Latarnika Wyborczego, osoba, która nie lubi i nie chce stać w miejscu.