Milion złotych na jedną imprezę? Topią pieniądze w Wiśle?
Milion złotych z budżetu miasta na 24-godzinny festiwal sztuki nad Wisłą Przemiany? To budzi emocje. Organizator - Centrum Nauki "Kopernik" odpowiada: - To nie będzie jednorazowy event!
Ogłoszony właśnie ramowy program festiwalu tylko te emocje podgrzał. Dowiedzieliśmy się z niego, że Przemiany będą w tym roku trwały zaledwie 24 godziny (3-4 września), co przy najlepszej nawet zawartości nie zasługuje aż na milionową dotację, zwłaszcza że Kopernik może wykorzystać własną bogatą infrastrukturę. - To prawda, wnioskowaliśmy o taką sumę, ale na razie jest to milion obiecany, a nie przelany na nasze konto. Od miesięcy pracujemy w zawieszeniu - mówi Ewa Pawlak z Centrum Nauki "Kopernik", kuratorka festiwalu. I przekonuje, że będą to dobrze zainwestowane pieniądze.
Przemiany to - obok Warszawy w Budowie i Warsaw Music Week - jedna z flagowych imprez naszych starań o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Odbędą się niezależnie od tego, czy w czerwcu wygramy w tym konkursie, czy nie. - Traktujemy nasze zadanie bardzo poważnie. Zaufano nam i nie chcemy tego zaufania zawieść. Dlatego nie chodzi nam tylko o jednorazowe wydarzenie, tworzymy cały projekt badawczy "Socjologia Wisły". Będziemy dyskutować o ekologii, architekturze, nauce, kulturze, o tym, czego warszawiacy potrzebują nad Wisłą - wylicza Ewa Pawlak.
Podkreśla, że wiele zainicjowanych przy okazji Przemian projektów będzie miało charakter długofalowy i konkretne, wymierne efekty - jak konkurs dla młodych designerów na projekt ławek, które mogłyby stanąć na nowych nadwiślańskich bulwarach, czy warsztaty dla praskiej młodzieży prowadzone przez Pawła Althamera. - Ogłosimy też konkurs na projekty związane z Wisłą, nieduże, których budżet wynosiłby do 20 tys. zł. Najciekawsze z nich zostaną zrealizowane - zapowiada.
Zbyt dużo pieniędzy już przy okazji Przemian miasto utopiło w Wiśle. Pierwsza edycja pochłonęła aż 3,5 mln zł, a była zbyt rozciągnięta w czasie (prawie cztery miesiące), mało wyrazista i niewypromowana. W zeszłym roku festiwal w ogóle się nie odbył. Trzeba odrobić tę lekcję - wcześniej dopiąć program; poddać go ocenie rady programowej ESK; upewnić się, ile potrzeba pieniędzy na jego realizację i odpowiednio wcześnie te pieniądze organizatorom przekazać.
Przewodnicząca rady programowej ESK Bogna Świątkowska zapowiada, że przedstawiciele Centrum Nauki "Kopernik" zostaną zaproszeni na wtorkowe posiedzenie rady. - Chcemy zapoznać się z przygotowywanym przez nich programem, by na tej podstawie móc wydać opinię na temat tegorocznych Przemian - deklaruje.
Jeśli będziemy tego konsekwentnie pilnować, Warszawa ma szansę stać się dla innych miast wzorem przejrzystości w wydawaniu pieniędzy na kulturę.
Pobierz
-
201104121102480614
636074_201104121102480614 ・38.72 kB
Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna