Mieszkańcy, którym zależy na dobrym sąsiedztwie - Warszawski Dzień Sąsiada w praktyce
W maju 2014 roku odbyło się historyczne wydarzenie na warszawskim Ursynowie – zorganizowany został tam pierwszy w historii dzielnicy Dzień Sąsiada! Za jego przygotowaniem stali członkowie Stowarzyszenia Inicjatywa Mieszkańców Ursynowa, którzy sami o sobie mówią: „Jesteśmy mieszkańcami, którym zależy”.
– Jak to w dużych blokach, nie ma takiej wielkiej zażyłości. W tych nowszych kontakty bywają ograniczone do zejścia do garażu i wyjechania – mówi Antoni Pomianowski z IMU i główny inicjator Dnia Sąsiada w Klubie „Przy Lasku”. – Jak się spotka sąsiada i się go rozpoznaje, to się mówi „dzień dobry”, absolutnie! Tylko, niestety, w bloku, gdzie jest sto mieszkań, to czasami w ogóle można kilka lat go nie znać, bo się po prostu mijamy.
Ursynów jest specyficzną dzielnicą, na terenie której odbywa się wiele wydarzeń kulturalnych czy sportowych. Dzień Sąsiada w tym miejscu jest wyjątkowy z tego względu, że był on w pełni oddolną inicjatywą mieszkańców, lokalnych stowarzyszeń i kawiarni. Współpraca podczas organizacji opierała się na wzajemnej wymianie, np. spółdzielnia mieszkaniowa udostępniła lokal Klubu „Przy Lasku”, a organizacje partnerskie zorganizowały atrakcje w zamian za możliwość wystawienia się podczas spotkania.
– Naszym głównym celem było pokazanie wszystkim, że można coś organizować nie tylko z namaszczenia władz, ale też normalnie, zbierając się i działając – twierdzi Antoni Pomianowski. W ogródku ustawione zostały namioty, grała muzyka, odbył się pokaz sztuk walki, konkurs plastyczny i zajęcia dla dzieci, a na koniec także niewielki koncert lokalnych muzyków.
Impreza przyciągnęła ponad 100 mieszkańców z okolicznych bloków. Jej przeprowadzenie sprawiło przede wszystkim, że zintegrowali się jej organizatorzy, którzy dotychczas nie mieli okazji się poznać, pomimo że działali na tym samym terenie. Lokalne stowarzyszenia zaangażowane w organizację zacieśniły ze sobą kontakty oraz nawiązały nowe formy współpracy.
Dzień Sąsiada na Ursynowie to dobry przykład oddolnego święta sąsiedzkiego organizowanego przez mieszkańców skupionych wokół nowych ruchów miejskich. Pokazuje to, że mieszkańcy Warszawy stają się coraz bardziej świadomymi obywatelami, chcącymi aktywnie uczestniczyć w codziennym funkcjonowaniu społeczności i na lokalnej scenie politycznej. Rozmowa z Antonim Pomianowskim wskazuje na obywatelski wymiar sąsiedztwa i postulatu zaangażowania w życie lokalnej wspólnoty. Inicjatywa Mieszkańców Ursynowa nie ukrywa bowiem, że zamierza startować w nadchodzących wyborach samorządowych, stawiając właśnie na więzi sąsiedzkie.
– Idealny sąsiad powinien interesować się swoją dzielnicą i to w każdej sferze. Dla jednego to będzie świadomość tego, co dzieje się w okolicy, dla drugiego zaangażowanie się w lokalne stowarzyszenie i aktywne robienie czegoś. Albo zapoznanie się z lokalnymi kandydatami i pójście na wybory. Wydaje mi się, że takie minimum wysiłków sąsiedzkich to warto popełnić.
Powyższy fragment pochodzi z publikacji pt. „Dzień Sąsiada. Jak inicjatywy sąsiedzkie zmieniają Warszawę”, wydaną przez Centrum Wspierania Aktywności Lokalnej CAL na seminarium podsumowujące w ramach projektu Prowadzenie Stołecznego Centrum Współpracy Obywatelskiej, współfinansowanego przez m. st. Warszawa.
Źródło: Aleksandra Wolczyk